536 KM w Volkswagenie Golfie. Wyścigówka od niemieckiego tunera

Mimo upływu lat Golf R nadal pozostaje ciekawą propozycją w segmencie ostrych kompaktów. Głównie za sprawą napędu na cztery koła i dwulitrowego, doładowanego silnika, który charakteryzuje się niezłą podatnością na tuning. Niemiecka firma APR zrobiła z tego słuszny użytek.

Czy to wciąż Golf? Wbrew pozorom auto ma wiele wspólnego z oryginałem.
Czy to wciąż Golf? Wbrew pozorom auto ma wiele wspólnego z oryginałem.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

31.10.2018 | aktual.: 14.10.2022 15:00

Większość tuningowych projektów opartych na najmocniejszej wersji Golfa, ogranicza się do delikatnego zwiększenia mocy i dodania kilku ozdób nadwozia. W tym przypadku jest jednak zupełnie inaczej. Niemieccy specjaliści zdecydowali się na gruntowną przebudowę, w wyniku której powstał imponujący, wyścigowy bolid.

Auto, które jest jedną z gwiazd tegorocznych targów tuningowych SEMA, posiada wszelkie atuty pozwalające na ostrą, torową rywalizację. Dwulitrowy motor zyskał znacznie wydajniejsze doładowanie, wzmocniony układ korbowo-tłokowy oraz wydech, który w stu procentach podporządkowano jak największej mocy. Auto może być głośne, gdyż mało kto będzie go używał do jazdy na co dzień.

536 KM mówi samo za siebie. Podobnie jak agresywnie wyglądające nadwozie, zmodyfikowane pod kątem poprawy aerodynamiki. Pokaźne zderzaki płynnie przechodzą w poszerzone nadkola. Dalej znajdziemy ogromne progi i tylne błotniki z dużymi wylotami powietrza. Oszałamiające wrażenie robi także dyfuzor i gigantyczny spojler na tylnej klapie. Nie ma wątpliwości, że to prawdziwa wyścigówka.

Obraz
© mat.prasowe

Mało? Wystarczy rzut oka do kabiny wyposażonej w pełną klatkę bezpieczeństwa, dwa kubełkowe fotele z szelkowymi pasami i system gaśniczy. Specjaliści z APR pozbyli się też zbędnych elementów wyposażenia takich jak np. tylna kanapa. Zrobili to jednak w zaskakująco estetyczny sposób. Wnętrze jest nadal całkiem przytulne jak na samochód o takim charakterze.

Osiągi robią wrażenie. APR chwali się, że pokonanie 1/4 mili zajmuje prezentowanemu Golfowi nie więcej niż 10 sekund, a sprint od 0-230 km/h trwa 15 sekund mniej niż w przypadku standardowej wersji. Na razie nie wiadomo czy powstanie więcej egzemplarzy, choć chętnych z pewnością by nie zabrakło.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/14]
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)