Rząd ujawnia, jak chce zmienić taryfikator. Nawet 5 tys. zł mandatu, a to nie koniec kar
13.07.2021 12:19, aktual.: 14.03.2023 15:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Premier Mateusz Morawiecki poinformował o najważniejszych zmianach, jakie planuje się w systemie karania kierowców. Zgodnie z założeniami rządu mandat będzie mógł wynieść nawet 5 tys. zł. Jeszcze więcej, bo 30 tys. zł, będzie można zapłacić za cięższe przewinienia.
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów opublikowała założenia, które będą przyświecać planowanym zmianom w systemie karania kierowców. Przewiduje się znaczne podwyższenie sankcji za wykroczenia i przestępstwa drogowe. Rząd planuje podniesienie wysokości mandatów do 5 tys. zł. Z taką karą w przyszłości będą musieli liczyć się kierowcy, którzy w terenie zabudowanym przekroczą dozwoloną prędkość o ponad 30 km/h. Jeśli przewinienie będzie jeszcze poważniejsze, grzywna będzie mogła wynieść nawet 30 tys. zł. Dziś maksymalna kwota grzywny to 5 tys. zł.
Poważniejsze sankcje mają też czekać kierowców, którzy zdecydują się na prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 prom. alkoholu we krwi). Jeśli w tym stanie spowodują wypadek śmiertelny, najbliższym ofiary z automatu będzie przyznawana renta. Podczas rozprawy nie trzeba będzie już składać o to wniosku.
Z większymi konsekwencjami będą musiały liczyć się osoby decydujące się na jazdę bez wymaganych uprawnień. Kara będzie mogła wynosić do 10 tys. zł, a dodatkowo pojawi się czasowe niedopuszczenie do ruchu pojazdu, który prowadziła osoba bez uprawnień. Taki okres będzie mógł trwać do 3 miesięcy.
Łatwiej będzie też o utratę prawa jazdy. Punkty karne będą kasowały się dopiero po upływie 2 lat, a nie roku – jak jest to dziś. Co więcej, za najpoważniejsze naruszenia kierowca będzie mógł otrzymać 15 punktów karnych. Dziś jest to 10 punktów. Jednocześnie zniesione będą szkolenia dla osób, które posiadają punkty karne.
Łamiący przepisy zapłacą też więcej za OC. Nowe przepisy mają wprowadzić możliwość pozyskiwania przez ubezpieczycieli informacji o liczbie punktów karnych kierowcy, który chce ubezpieczyć auto.
Strona rządowa nie ma jeszcze gotowego projektu przepisów. Główne kierunki zmian, nakreślone przez kancelarię premiera, pokazują jednak, że kończą się czasy lekceważącego traktowania prawa przez polskich kierowców.