24h Le Mans 2019 - relacja na żywo

24h Le Mans 2019 dobiegł końca! Toyota #8 wygrywa królewski maraton! W kategorii LMP2 zwycięża Signatech Alpine Matmut #36. GTEPro należy do AF Corse #51. W GTEAm wygrywa Keating Motorsports #85.

To był wspaniały wyścig. Dziękuję Wam za całą dobę Waszej obecności. Zapraszam na krótkie podsumowanie wyścigu:

Do zobaczenia za rok!

Co za tempo Jose Marii Lopeza! Gap spadł już do 17 sekund.

21 sekund dzieli obie Toyoty. Do końca wyścigu 10 minut!

Toyota #7 spadła na drugie miejsce po wizycie w boksach.

Czeka nas kolejne przetasowanie na czele? Toyota Gazoo Racing #7 w boksach na ostatni serwis.

#7 wraca na prowadzenie!

Toyota #8 w boksie na krótkim pit stopie.

Jak duża różnica dzieli toyoty #7 i #8? Gdy lider jest na drugiej szykanie na prostej Mulsanne, #7 dopiero rozpędza się na początku tej wstęgi asfaltu.

Ostatni pit stop dla Ferrari #51 prowadzącego stawkę GTEPro.

Kolejne auta z problemami. Oreca #30 i polski Ligier #34 mają awarie. Oreca zachowuje się bardzo dziwnie. Lekko zamiata jej tyłem na prostej drodze. Auto jedzie wężykiem.

Ostatnia zmiana kierowców w Porsche 911 RSR #91.

Jose Maria Lopez w TS050 #7 goni. Jego ostatnie okrążenie jest niecałą sekundę szybsze niż w przypadku toyoty #8.

Takie tempo miał #7 z uszkodzoną oponą:

Obecnie gap między #8 a #7 wynosi równą minutę.

Toyota #7 po zmianie opon rusza w pościg za #8. Jose Maria Lopez ma spore wyzwanie. Kazuki Nakajima jest wg live timingu 10,6 s przed kolegą z teamu.

To jest niewiarygodne. Toyota znowu na sam koniec sponsoruje nam dużo emocji. Czy stawka zmieni się na sam koniec wyścigu? Toyota #8 zmniejsza dystans do lidera.

Komunikat wyścigowy: samochód #7 wyraźnie zwolnił. Toyota prawdopodobnie ma przebitą oponę. Cała stawka mija lidera w zawrotnym tempie.

Toyota TS050 #7 zakomunikowała problem ze stabilnością przodu. Po superkrótkiej wizycie w boksach auto ruszyło dalej.

Corvette się udało. Olivier Pla ustąpił miejsca Corvette C7.R prowadzonej przez Antonio Garcię.

Corvette Racing nie ma zamiaru oddać Le Mans łatwo. C7.R #63 cały czas ostro walczy z Fordem GT #66 o 7. miejsce.

Jakie są odstępy między 1. a 2. miejscem w poszczególnych klasach wg oficjalnych danych? Czy przez trochę ponad godzinę coś tu się jeszcze może zmienić?

• LMP1: 2:11.281 ma Toyota #8 do Toyoty #7
• LMP2: 1 okrążenie ma Jackie Chan DC Racing #38 do Signatech Alpine Matmut #36
• GTEPro: 56.792 s ma Porsche 911 RSR #91 do Ferrari 488 GTE EVO #51
• GTEAm: 37.682 s ma Porsche 911 RSR Team Project 1 #56 do Forda GT Keating Motorsports #85

W ramach zwykłej, sportowej walki? Zmian raczej nikt się nie spodziewa. Sęk w tym, że to Le Mans. Przy takich różnicach w każdej z tych klas przez godzinę lider może się jeszcze zmienić.

Alpine #36 z szybką wizytą w boksie. Auto szybko ponownie ruszyło w drogę.

Tak wyglądała zmiana kierowcy w Toyocie #8:

"Jumbo" znowu z problemami. Dallara #29 z uszkodzoną lewą tylną oponą powoli jedzie do boksu. Obecnie zajmuje 29. lokatę w klasyfikacji generalnej.

Tak wyglądało gasnące BMW #81:

Mamy Toyotę #8 w boksach. Nadal ponad minuta straty do prowadzącej stawkę Tototy TS050 #7.

Porsche 911 RSR #91 w boksie. Do Ferrari #51 zostało trochę ponad minutę. Czy uda się dogonić Włochów?

Żółta flaga. BMW M8 GTE ma usterkę. Na drugiej szykanie na prostej Mulsanne auto po prostu zgasło i dotoczyło się powoli do opon.

2 godziny do końca wyścigu. Tak prezentuje się czołówka klasyfikacji generalnej:

1. Toyota Gazoo Racing #7
2. Toyota Gazoo Racing #8
3. SMP Racing #11

Ferrari #51 zespołu AF Corse zaliczyło wizytę w boksach i szybko ruszyło dalej. Lider GTEPro pozostaje niezmieniony.

Ligier JSP217 Jakuba Śmiechowskiego wrócił na tor po naprawie usterki skrzyni biegów.

Drobny incydent Signatech Alpine Matmut #36. Andre Negrao delikatnie przestrzelił zakręt. Z minimalnym uszczerbkiem na tempie auto wróciło na trasę.

Superszybka zmiana kierowcy i kół w Porsche 911 RSR #91. Pogoń za jadącym na 1. miejscu Ferrari 488 GTE EVO trwa. Do nadgonienia półtorej minuty.

Mniej niż 3 godziny do końca. Prowadzą dwie Toyoty, za którymi w dystansie 5 okrążeń jedzie SMP Racing z Witalijem Pietrowem za sterami.

W BMW niestety bez zmian.

Corvette #63 z Janem Magnussenem za sterami wraca na tor na 6. pozycji w GTEPro. Liderem w klasie zostaje AF Corse #51. Za nim gonią dwa Porsche 911 RSR.

Fatalne wieści z boksu Corvette Racing. Auto walczące wcześniej o pierwsze miejsce w GTEPro nadal jest w rękach mechaników. Amerykańska bestia ze słynnym V8 pod maską spadła na 5. pozycję w klasie. Fatalnie, że to właśnie tak Corvetty żegnają się z Le Mans.

Porsche 911 RSR #93 dostanie karę +10 s do następnego pit stopu za najazd na linię ciągłą przy wyjeździe z pit lane.

Corvette #63 również poza torem. Jan Magnussen stracił panowanie nad autem i przejechał ślizgiem daleko poza tor. Na szczęście obyło się bez mocnego uderzenia. Samochód wrócił do wyścigu i ruszył prosto do boksu. Corvette C7.R ma drobne uszkodzenia.

Ford GT prowadzący w GTAm wylądował poza torem. Ledwo wybronił się przed uderzeniem w bandę.

Dallara #29 ruszyła, ale wygląda groteskowo. Lewe przednie koło jest urwane i wykręcone w bok - trze o asfalt i zostawia za sobą czarny ślad. Naprawa tej maszyny zajmie sporo czasu.

Samochód bezpieczeństwa. Dallara zespołu Racing Team Nederland (zwany Jumbo) #29 wylądowała z dużą prędkością w oponach przed Indianapolis. Auto na razie jest na 15. miejscu w klasyfikacji generalnej i 8. w LMP2.

Porsche ściągnęło równocześnie #93 do boksów. Auta ruszyły na tor po serwisie równocześnie. Liderem odległym o około minutę wg live timingu pozostaje w GTEPro Corvette C7.R. Drugie miejsce należy do AF Corse #51.

Tymczasem Porsche 911 RSR #91 dostało karę +10 s do pit stopu. Auto prowadzone przez Gianmarię Bruniego zajmuje 3. miejsce w klasie GTEPro. Gdyby nie była to kara doliczona do postoju, tylko wyznaczona jako osobne odwiedzenie boksów, byłaby bardzo dotkliwa. 911 RSR #93 prowadzone przez Nicka Tandy'ego jest zaledwie 13 sekund za kolegą z zespołu.

Trochę niesamowitych obrazków. Od startu do rana. Tak wyglądała walka podczas 24h Le Mans 2019:

Oreca #43 stanęła w pitlane, nie dojeżdżając do swojego boksu. Żółta flaga pojawiła się więc na drodze dojazdowej do garaży.

Wyrównana walka w GTEPro oznacza niestety dla Forda, że przepiękne GT na razie muszą walczyć na miejscach 5-8.

Lider LMP2 - Alpine #36 w boksie na szybkie tankowanie i czyszczenie szyby.

Bolid Inter Europol Competition wrócił na tor.

Tymczasem w boksie lidera GTAm trwa zmiana tarcz w Fordzie GT Keating Motorsports. Auto jest niesamowicie połatane.

To przypomniało mi wizytę w garażach Chip Ganassi Racing w 2017. Po prezentacji licznych części zastępczych, dżentelmen, który nas oprowadzał doszedł do dużych szuflad i powiedział z pełną powagą: a to... Bez tego nie wygracie Le Mans. Mamy tu szufladę trytytek i szarej taśmy.

Sytuacja polskiego bolidu:

• Za sterami Nigel Moore
• Na razie pozycja 21. w generalce i 16. w LMP2
• United Autosports #32, który goni #34 jest 2 okrążenia z tyłu
• Prędkość na dojeździe do boksu bardzo ograniczona - opona jest na granicy rozerwania. Przyspieszenie mogłoby ją rozerwać i doprowadzić do uszkodzenia poszycia
• Auto dotacza się już do zjazdu do alei serwisowej

Niestety, Inter Europol Competition #34 z kapciem na tylnej oponie, daleko do boksów. Polski team z poważnym problemem. Auto powoli toczy się z poszarpanym ogumieniem.

BREAKING NEWS. Fernando Alonso niesie kawkę. Kto sobie życzy espresso?

Obecnie kierowcy mają limity czasu - maksymalnie 4 godziny w samochodzie na 6 godzin wyścigu. Kiedyś tego nie było. To pozwoliło przejść Eddiemu Hallowi do historii jako jedynemu kierowcy, który w pojedynkę przejechał cały wyścig 24h Le Mans. Miało to miejsce w 1950 roku.

Co ciekawe, w tym samym wyścigu startował drugi rekordzista. Louis Rosier ma na koncie największy czas za sterami u zwycięzcy Le Mans. Spędził on za sterami swojego Talbota-Lago T26 aż 23 godziny i 15 minut. I wygrał. Tylko na kilka okrążeń zmienił go syn. W tym czasie Louis Rosier umył się i zjadł banany.

W boksie również Corvette #63 - obecny lider GTEPro. Tym samym Corvette zalicza już 20 pit stopów. Tyle samo, ile 2. auto w klasie: AF Corse Ferrari 488GTE EVO. Porsche 911 RSR #91 jadące na 3. pozycji ma za sobą 19 odwiedzin w boksach.

Mechanicy Alpine gotowi do przyjęcia lidera LMP2 do boksu.

Na razie Toyota #7 wiezie spokojnie pierwsze miejsce w stronę flagi z szachownicą. Jednak #8 nie zostaje daleko w tyle. Chyba wszyscy zastanawiają się, czy czeka nas bratobójcza bitwa w ostatnich godzinach.

Nie tylko w WEC Toyota jedzie po zwycięstwo w ten weekend. Wygląda na to, że dla Gazoo Racing to może być bardzo udany weekend.

Problem United Autosports jest prozaiczny - prawdopodobnie mechanicy nie dopięli mocowania pokrywy. Zerwał ją pęd powietrza. Przeszkoda została już usunięta, ale nadal mamy komunikat Full course yellow - żółta flaga na całym okrążeniu.

Tylna część poszycia United Autosports #32 leży na środku toru. Żółta flaga.

Podsumowując sytuację w LMP2. Nowy rozkład sił na potencjalnym podium tej klasy:

1. Signatech Alpine Matmut #36
2. Jackie Chan DC Racing #38
3. TDS Racing #28

Wielka szkoda. Rebellion #3 znowu z problemami.

Nie wiem jakim cudem mi to umknęło. To jest najlepszy skrót z wyścigu, jaki dziś zobaczycie:

G-Drive #26 wraca na tor. Dopiero teraz. Trudno będzie dojść znowu na pierwsze miejsce z siódmej lokaty w klasie.

W Le Mans wszystko potrafi się szybko zmienić. Pisałem już wcześniej - noc musieli wytrzymać kierowcy. Teraz długi dystans może dać się we znaki maszynom. G-Drive #26 wjechał do garażu. Podniesiona jest pokrywa silnika. Signatech Alpine rusza po pierwszą lokatę w LMP2.

Zostało mniej niż 6 godzin do końca 24h Le Mans 2019. Pora na przegląd liderów.

1. Toyota Gazoo Racing #7
2. Toyota Gazoo Racing #8
3. SMP Racing #11

1. G-Drive #26
2. Signatech Alpine Matmut #36
3. Jackie Chan Racing #38

1. Corvette Racing #63
2. AF Corse #51
3. Porsche GT #91

1. Keating Motorsports #85
2. Team Project 1 #56
3. JMW Motorsport #84

Wymiana hamulców w 50 sekund. Nieźle, co? Tak to zrobił team Corvette Racing:

Signatech Alpine Matmut #36 (obecnie 2. miejsce w LMP2) w pit stopie. Bezpieczny dystans do Jackie Chan DC Racing #38. I niestety spory dystans do 1. miejsca, czyli G-Drive'a #26.

Rebellion #3 powrócił na tor. Według oficjalnego livetimingu do SMP Racing #11, czyli do potencjalnego podium ma 2 okrążenia. 6 godzin i 38 minut to dużo za wcześnie, żeby przesądzać. Jeśli jednak dojdzie do zmiany, nie nastąpi ona w wyniku równego pojedynku, a błędu kierowcy BR1-AER #11.

Tak wyglądał błąd, który Rebelliona #3 niestety może kosztować miejsce na podium:

Emocji jednak nie będzie. Rebellion poza torem w pułapce żwirowej.

Szok! Aż 3 minuty kary stop&go dla Rebelliona #3! To potężna kara i spora nadzieja dla SMP Racing #11, który jedzie na 4. pozycji w klasyfikacji generalnej, 5 okrążeń za Rebellionem. 3 minuty postoju oznaczają w sumie około 4 minuty straty.

Corvette #63 vs Porsche #93. Auta jadą odpowiednio na 2. i 3. pozycji w GTEPro. Zjechały do boksów jednocześnie i jednocześnie boksy opuszczają.

Szybka wymiana hamulców i kół w Fordzie GT #63. To auto jadące na 4. pozycji w GTEPro.

Nie tylko Toyoty są nieugięte w LMP1. Na 3. pozycji konsekwentnie podróżuje Rebellion #3.

Tak wyglądała kraksa Pastora Maldonado:

Dragonspeed #31 rozbity. Za kierownicą, nie zgadniecie, Pastor Maldonado. Safety car na torze. Kierowca jest cały. Auto zajmowało 9. pozycję w klasyfikacji generalnej i 4. w LMP2 z niewielką stratą do 3. pojazdu.

Obrazki o wschodzie są piękne. Walka trwa. Teraz fala zmęczenia u ludzi już przeszła. Figle mogą zacząć płatać samochody.

Minęła godzina 7 rano. Na naszym zegarze zostało mniej niż 8 godzin do końca wyścigu.

Przetasowanie nastąpiło w GTEPro:

Chwilę po Porsche, w żwir na zakrętach Porsche pojechało długim ślizgiem Ferrari F488 GTE zespołu Kessel Racing (#83). Full course yellow.

Porsche 911 RSR #86 wyjechał poza tor na wyjściu z Indianapolis. Po krótkim przejeździe przez żwir auto skończyło z nosem w bandzie. Żółta flaga.

Toyota #7 w boksach. Lider wyścigu ma przewagę nad Toyotą #8 jedno okrążenie wyścigu. To był krótki postój, po którym Jose Maria Lopez szybko odpalił naprzód nie tracąc pozycji.

Tymczasem, daleko od czoła stawki, ale nadal w grze, Jakub Śmiechowski za sterami Inter Europol Competition #34 prze naprzód. Nasz rodak zajmuje 17. miejsce w kategorii LMP2 i 22. w klasyfikacji generalnej.

Wiele osób podkreśla jak świetnie brzmią Corvette C7.R. Mnie w pamięci z 2017 roku utkwiły jeszcze "stare" AMR Vantage, które grały wręcz jak jednostki lotnicze, oraz świetne, rasowe boksery z 911 RSR.

911 RSR #91 w boksie. Zwróćcie uwagę na malowanie tego egzemplarza. Złoty pas to już "odzież" odświętna tego samochodu. Porsche w kończącym się tym wyścigiem supersezonie już przed wyścigiem miało zapewniony tytuł mistrzowski w kategorii GTEPro. Triumf zapewniły wysoko punktowane pozycje w Spa-Francorchamps, jeszcze na początku maja.

Wreszcie mamy świt na Circuit de la Sarthe!

9 godzin do końca. Zajrzyjmy do GTEPro.

1. AF Corse #51
2. Porsche GT Team #91
3. Corvette Racing #63

Wielka szkoda, że w wyścigu pozostała tylko jedna C7.R. Na szczęście radzi sobie dobrze i możemy ją obserwować wysoko w stawce.

Na zdjęciu 911 RSR #91:

Dochodzi godzina 6. Toyota nadal zajmuje dwa pierwsze miejsca w klasyfikacji generalnej. Na trzeciej pozycji, również niezmiennie, Rebellion #3.

#90 w żwirze:

Nie tylko za zespołami sporo przejść. Ciężko mają też samochody:

Powoli zbliża się świt. Toyota nadal na 1. miejscu z TS050 #7. W LMP2 prowadzi G-Drive Racing #26. W GTEAm liderem niezmiennie Ford GT #85 zespołu Keating Motorsports.

Status sprzed minuty nie przeszkodził zjechać AF Corse #51 do boksu już po raz 14.

W pierwszej trójce GTEPro dwa Porsche 911 RSR gonią prowadzące Ferrari 488 GTE Evo. Włoska maszyna ma jednak przewagę - ma za sobą już 13 pit stopów, podczas gdy 911 tylko po 12. W klasie GTEPro na 1. pozycji AF Corse #51.

Porsche 911 RSR #92 wraca na tor!

Zmęczenie może zacząć dawać się zespołom we znaki...

A przed nimi jeszcze 11 godzin wyścigu.

Zgadza się, zespół potwierdził problemy z wydechem:

Porsche 911 RSR #92 spada dalej w klasyfikacji. Z pozycji lidera przeskoczył na 12. pozycję.

Tymczasem Porsche 911 RSR #92 nadal w boksie. To nie wygląda na standardową wymianę hamulców. Zdaje się, że w momencie zjazdu do pit lane w radiu mowa była także o układzie wydechowym.

ByKolles Racing Team #4 stoi na trawie przy trasie. Mamy żółtą flagę.

Internet nazywa takie rzeczy #prematurecelebration

Porsche 911 RSR #92 w boksie. Planowana wymiana hamulców, tankowanie, zmiana opon. To trochę zajmie. Tym samym Ferrari 488 GTE EVO #51 zespołu AF Corse wysuwa się na prowadzenie w kategorii GTEPro.

Fernando Alonso w boksach. Toyota TS050 #8 dostaje nowe poszycie frontu.

#49 ma poważny problem. Uszkodzone było nie tylko poszycie. Do wymiany jest również między innymi zawieszenie.

ARC Bratislava #49 znowu z problemami. Auto znów zaliczyło kolizję. Prawa część przodu auta jest rozszarpana.

Półmetek! Minęło 12 godzin 24h Le Mans 2019. Pora na podsumowanie wszystkich kategorii.

1. Toyota Gazoo Racing #7
2. Toyota Gazoo Racing #8
3. Rebellion Racing #3

1. G-Drive Racing #26
2. Signatech Alpine Matmut #36
3. Jackie Chan DC Racing #38

1. Porsche GT Team #92
2. AF Corse #51
3. Porsche GT Team #91

1. Keating Motorsports #85
2. Dempsey-Proton Racing #77
3. TF Sports #90

Na torze mamy polskie flagi. Zdobią one Ligiera JSP217 #34 zespołu Inter Europol Competition (LMP2). Obecnie jest na miejscu 24. w klasyfikacji generalnej i 19. w LMP2.

Rozmowę z kierowcą Inter Europol Competition Kubą Śmiechowskim możecie przeczytać u nas:

Safety car na torze. Maszyna #49 nadal jest nieściągnięta z trasy.

Ligier JSP217 #49 zespołu ARC Bratislava uderzył w bandę. Żółta flaga na części toru. Kolizja była niegroźna, ale auto jest na razie unieruchomione.

#97 jedzie dalej. Na razie na pozycji 14. w GTEPro. Daleko przed nim dwa BMW M8 GTE i sporo innych maszyn do dogonienia.

GTEPro zasypane przez Porsche 911 RSR.

1. Porsche 911 RSR #92
2. Ferrari 488 GTE EVO #51
3. Porsche 911 RSR #93
4. Porsche 911 RSR #91
5. Ford GT #69

W LMP2 bez zmian. G-Drive #26 i Alpine #36 nadal na 1. i 2. miejscu.

Zielona flaga! Kawalkada ruszyła dalej. SMP Racing #17 spadł na 6. pozycję i traci 6 okrążeń do prowadzącej Toyoty #8. Auto nadal nie dotarło do garażu.

Nie ma jednego zdjęcia, które najlepiej oddaje atmosferę panującą w Le Mans podczas wyścigu. Nie da się tego zawrzeć w jednym obrazku. Ale powiedzmy, że to, co złapałem w 2017 roku w nocy przed jedną z bram wjazdowych, całkiem nieźle pokazuje, że to coś więcej niż tylko krążenie w kółko przez dobę:

Do świtu mamy jeszcze kilka godzin. Według map pogodowych deszczu raczej już nie będzie tej nocy.

Tak wyglądała kraksa SMP Racing #17. Jak widać, kierowca wyszedł ze zdarzenia bez szwanku.

W klasyfikacji generalnej 24h Le Mans 2019 w związku z kolizją SMP Racing #17 nastąpiła zmiana. Oto nowy układ sił na froncie:

1. Toyota TS050 #7
2. Toyota TS050 #8
3. Rebellion R13 #3

Tu przypominam, że chwilę po godzinie 21 Rebellion #3 miał poważnie wyglądającą przygodę, w której postradał cały front i stracił 3. miejsce w klasyfikacji. Teraz wraca na wcześniej utraconą lokatę.

Na torze jest samochód bezpieczeństwa oraz karetka. Swoją zmianę w BR1 AER #17 ma obecnie Egor Orudzhev.

SMP Racing #17, czyli 3. miejsce w klasyfikacji generalnej, stoi z nosem wbitym w barierę z opon. Auto sunęło bokiem, uderzyło prawą stronę w o bandę i zatrzymał się z frontem w barierze.

Po przystanku w boksach pora na podsumowanie rozkładu sił w pierwszej piątce w GTEPro:

1. Porsche 911 RSR #92
2. Ferrari 488 GTE EVO #51
3. Corvette C7.R #63
4. Ford GT #67
5. Porsche 911 RSR #93

Ford GT #67 również w boksach.

AF Corse #51 w boksie. Po szybkiej zmianie opon Ferrari 488 GTE EVO wyjechało na tor 5 sekund za Porsche 911 RSR #92.

Dragonspeed #10 w barwach Gulfa poza torem. Auto znacząco zwolniło. To samochód zamykający stawkę LMP1.

Rebelliony są w tym roku najbarwniejsze na torze:

Tak wyglądało niefortunne zdarzenie Astona Martina #95?

Na torze pojawiła się karetka. Za sterami Astona Martina #95 znajduje się obecnie na zmianie Marco Sorensen. Kierowca opuścił auto o swoich siłach.

Pech Astona Martina. Auto #95 wypadło z toru i uderzyło tyłem o bandy. Safety car na torze.

Aston Martin #97 w boksach po lądowaniu w pułapce żwirowej.

Tak Circuit de la Sarthe wygląda zza kierownicy Toyoty TS050:

Północ! W niedzielę na pierwszych miejscach w swoich klasach wjeżdżają:

• LMP1: Toyota Gazoo Racing #7
• LMP2: G-Drive Racing #26
• GTEPro: Porsche GT Team #92
• GTEAm: Keating Motorsports #85

Mocna reprezentacja Forda pozostaje w grze. GT znajdują się w GTEPro na miejscach 3., 7., 8. i 11.

Ford GT Oliviera Pla zaliczył kontakt z innym autem i obrót. Pojazd wrócił do wyścigu, ale konieczna może być wizyta w boksie. Na kamerze z wnętrza było widać fruwające elementy pojazdu.

W GTEAm na prowadzeniu Ford GT:

1. Keating Motorsports #85
2. JMW Motorsport #84
3. Dempsey-Proton #77

24h Le Mans 2019 zachwyca bitwą w GTEPro. Obecnie na prowadzeniu mamy Porsche:

1. Porsche GT Team #92
2. AF Corse #51
3. Ford Chip Ganassi #67

Ostatnia Corvette C7.R w stawce niestety spadła na 4. lokatę.

Wygląda na to, że wywołaliśmy G-Drive'a i Alpine do boksów. Obydwa auta zjechały na szybki serwis. Znowu razem. Znowu z akcją mechaników w tym samym tempie. Wracają na tor w niezmienionej kolejności.

W kategorii LMP2 dwa pierwsze miejsca niezmienne. Na trzecim Jackie Chan Racing:

1. G-Drive #26
2. Signatech Alpine #36
3. Jackie Chan Racing #38

Zbliża się północ! W LMP1 czołówka rozkłada się tak:

1. Toyota Gazoo Racing #7
2. Toyota Gazoo Racing #8
3. SMP Racing #17

Wspólny przejazd do boksów Forda #67 i Ferrari #51:

Porsche #88 (GTEAm) oficjalnie wycofane z rywalizacji w 24h Le Mans 2019. Dołączyło do Corvette, którą wcześniej wyeliminowało z wyścigu.

Wielka szkoda, że BMW M8 jedzie na tak odległych lokatach. To piękne maszyny, które chętnie oglądalibyśmy częściej. M8 GTE #81 jest na 11. pozycji, a #82 na 13. w swojej klasie.

Aston Martin #98 zatrzymał się na poboczu. Obsługa toru zepchnęła go z toru.

Nad Circuit de la Sarthe zostały już tylko resztki słońca.

G-Drive #26 i Signatech Alpine Matmut #36 znowu razem zjeżdżają do boksów. Pojedynek w LMP2 trwa w najlepsze i zdecydowanie będzie jednym z najciekawszych elementów tegorocznego 24 h Le Mans.

Jose Maria Lopez poza torem. Błąd Toyoty #7 i szybki powrót na tor. #8 wysuwa się na prowadzenie.

Co za pojedynek! G-Drive znowu na prowadzeniu po fantastycznym starciu na prostej Mulsanne!

Gorąco również w LMP2. Alpine #36 0,73 s przed G-Drivem #26.

W GTEPro gęsto w stawce. Prowadzi Porsche 911 RSR #92, ale tuż za nim dwóch kolejnych pretendentów w postaci AF Corse #51 i Corvette #63. Różnice między kolejnymi autami to: 2,584 s i 1,577 s.

Toyota #8 w pitlane. Przez chwilę wyglądało na to, że coś jest nie tak z autem. Jednak po szybkim serwisie TS050 ruszyła dalej.

Kolizje i żółte flagi zbliżyły do siebie Toyoty. #7 jest 0,49 s za #8. Będzie bratobójcza walka?

Porsche 911 RSR GTEAm #88 wróciło na tor po wcześniejszej kolizji z Corvettą.

To niesamowite, ale Rebellion #3 jest już naprawiony i właśnie wyjeżdża na tor. Tak wyglądało zdarzenie:

Rebellion #3 (jeszcze przed chwilą podium) pozbawiony przodu dotarł do boksów. Mechanicy już zajmują się autem. Samochód hamował przed jedną z szykan na prostej Mulsanne, gdy nagle tył gwałtownie uciekł mu w lewą stronę, kierując auto dziobem prosto w barierę.

Kolejny potężny kontakt! Żółta flaga na całym torze.

Po 6 godzinach nadal prowadzą Toyoty. #8 jest 42 sekundy za #7. 3. miejsce w klasyfikacji generalnej zajmuje Rebellion Racing #3 z 1 okrążeniem do poprzedzającej Toyoty.

W LMP2 liderem jest Signatech Alpine Matmut #36. Gonią go G-Drive #26 i Jackie Chan DC Racing #38.

Kategoria GTEPro należy do Porsche GT Team z 911 RSR #92. Drugie miejsce zajmuje AF Corse #51. Na trzeciej pozycji Corvette #63.

W kategorii GTEAm prowadzi Keating #85. Za nim JMW Motorsport #84 i TF Sport #90.

Ferrari Kessel Racing poza torem. Auto będzie kontynuowało jazdę.

Za nami 6 godzin wyścigu i deszcz na torze! Opady są przelotne, ale i tak może to doprowadzić do zamieszania na torze. Wszystko zależy od tego ile wilgoci i w jakich miejscach zostanie na Circuit de la Sarthe.

Zespół podjął decyzję o wycofaniu rozbitej Corvette z wyścigu.

Tak wyglądała kolizja Porsche 911 RSR z Hoshino Satoshim za sterami z Corvette C7.R Marcela Fasslera:

Corvette #64 (miejsce 8. w GTEPro) i Porsche Dempsey-Proton #88 z poważnym kontaktem! Corvette rozbita! Do zdarzenia doszło na zakrętach Porsche.

Deszcz na razie nie pada. Padło za to Porsche 911 RSR #86 w barwach Gulf Racing. Auto stoi na poboczu.

Signatech Alpine Matmut #36 znowu na prowadzeniu. Andre Negrao wyprzedził Romana Rusinova w G-Drive Racing #26.

Zapowiedziano opady. Deszczu można spodziewać się jeszcze w tej godzinie.

Oreca #43 poza torem przy Tetre Rouge:

Samochód bezpieczeństwa na torze.

Jest wideo z incydentu. Auto odstawione przez żuraw na tor, dojechało do boksu na kapciach.

Żółta flaga na całym torze. Ferrari 488 GTE #54 (GTEAm) wyleciało na zakrętach Porsche i utknęło w żwirze.

Ależ będzie ciasno w GTEPro! AF Corse #51 i Porsche 911 RSR #92 wyjeżdżają z boksów tuż przed nosem Corvette C7.R #63.

#98 jednak z uszkodzeniami. Mechanicy zabrali auto do garażu.

Aston Martin #98 poza torem. Samochód jest cały i kontynuuje wyścig.

Zmiana na pozycji lidera w GTEPro! Po ponad 4,5 godziny pogoni Ferrari 488 GTE EVO #51 wyprzedziło Corvettę C7.R #63. Gap wynosi 1.034. Tymczasem 1.434 za Corvettą pędzi świetnym tempem Porsche 911 RSR #92.

Kilka minut temu było bardzo gorąco. Jest wideo z zajścia między Fordem GT a prototypem Larbre Competition:

Fernando Alonso w boksach. Toyota #8 dotankowana.

Szybki przegląd kategorii GTEPro (po zespołach, bez numerów aut):

1. Corvette
2. AF Corse
3. Porsche GT
4. Porsche GT
5. Ford Chip Ganassi
6. Ford Chip Ganassi
7. Corvette
8. Porsche GT
9. Ford Chip Ganassi
10. Porsche GT
11. AF Corse
12. Risi Competizione
13. Aston Martin
14. Ford Chip Ganassi
15. BMW
16. Aston Martin
17. BMW

Który Gulf prezentuje się piękniej?

Minęła kolejna okrągła godzina. Do końca 24h Le Mans 2019 zostało 20 godzin. W klasyfikacji generalnej pierwsze trzy miejsca prezentują się następująco:

1. Toyota Gazoo Racing #7
2. Toyota Gazoo Racing #8
3. Rebellion Racing #3

A jednak mamy zmianę na pozycji lidera LMP2. Pojedynkujące się Oreca i Alpine zamieniły się miejscami.

Żółta flaga. Samochód zespołu ARC Bratislava #49 uderzył w bandę przy Indianapolis. Auto LMP2 jest lekko uszkodzone. Po niebezpiecznej nawrotce na kilka razy Henning Enqvist ruszył w stronę boksów.

Mechanicy G-Drive'a i Alpine spisali się równie dobrze. Sytuacja bez zmian. Oreca 07 #26 wyjechała na tor tuż za Alpine A470 #36.

Liderzy LMP2 zjechali w tym samym momencie do boksów. Kto wyjedzie pierwszy? Na razie prowadzi Signatech Alpine Matmut #36.

Słońce powoli zmierza w stronę horyzontu. Wkrótce zacznie się trudniejsza część wyścigu - nocna część. Na razie Toyota prowadzi. Czy Japończycy dowiozą swoje pozornie proste do utrzymania 1. miejsce do końca 24h Le Mans?

3 godziny za nami! Tak prezentują się pierwsze miejsca w poszczególnych klasach:

• LMP1: Toyota Gazoo Racing #7
• LMP2: Signatech Alpine Matmut #36
• GTEPro: Corvette Racing #63
• GTEAm: Dempsey-Proton Racing #77

Niebezpieczna sytuacja w boksach. Ford GT #67 wypuszczony wprost pod koła Ferrari 488 GTE EVO #51 - tymczasowego lidera w klasie GTEPro.

Żółta flaga. To tylko przebita opona, ale już niestety z większymi szkodami dla samochodu. Rozerwana guma lekko uszkodziła poszycie auta.

Gdybyście się zastanawiali, co słychać u BMW, to M8 GTE #11 zajmuje 11. miejsce w klasyfikacji GTEPro. #82 jest na końcu swojej klasy - na miejscu 17. Bitwa w GTEPro w czołówce toczy się między Corvette C7.R #63 i Porsche 911 RSR #93. Prowadzące trio uzupełnia Ferrari 488 GTE EVO #51.

Zmiana za sterami Toyoty #7. Auto prowadzące w klasyfikacji generalnej w boksach. Za sterami zasiada Kamui Kobayashi.

Kolejne problemy Bruno Senny. Jego Rebellion R13 #1 trafił do garażu.

Rebellion #1 odwrócony nosem pod prąd. Auto stanęło na wewnętrznej zakrętu. Bruno Senna po chwili wrócił do wyścigu. Kolejne stracone sekundy nie pomagają jednak w odzyskiwaniu straty. 8. pozycja oznacza, że ma przed sobą dwa bolidy LMP2.

Pierwsze miejsca we wszystkich kategoriach po dwóch godzinach wyścigu:

Klasa GTEPro nie zawodzi. Świetne pojedynki Porsche #93 i Corvette #63 o 1. miejsce i Porsche #91 oraz Forda GT #68 o 5. miejsce.

Do boksu zjechał lider wyścigu. Mike Conway z Toyota Gazoo Racing również pozostaje na dłuższą zmianę w swoim aucie.

Toyota TS050 w boksach. Auto zajmuje pozycję 2. w wyścigu. Co ciekawe, zespół nie zdecydował się na zmianę kierowcy. Za sterami pozostaje Sebastien Buemi.

Czasem wymienia się nie tylko gumy i kierowcę. Porsche 911RSR #91 dostało nowe drzwi:

Znowu żółta flaga. Tym razem Ferrari 488GTE złapało gumę na tylnej osi. Auto powoli dotoczyło się do boksów.

SMP Racing #17 i Dragonspeed #10 w pit stopie. Ten duet zamyka kawalkadę LMP1. Na końcu stawki w tej klasie znajduje się jednak Rebellion #1 z Bruno Senną na pokładzie. Od pozostałych prototypów z topowej klasy dzieli go 5 aut LMP2.

Hej, Porsche #88, to już drugi raz:

Żółta flaga!

Rebellion z numerem 3 przestrzelił zakręt. BR1 siedzący mu na ogonie nie był jednak w stanie skorzystać z okazji. Miejsca 3. i 4. w LMP1 bez zmian.

Porsche zjeżdżają na pit stop i mamy zmianę kierowców w aucie z numerem #92.

Minęła pierwsza godzina rywalizacji w 24h Le Mans 2019. Tak wygląda obecna czołówka stawki:

1. Toyota Gazoo Racing #7 - Mike Conway
2. Toyota Gazoo Racing #8 - Sebastien Buemi
3. Rebellion Racing #3 - Gustavo Menezes

Porsche #88 wraca na tor. Spadł na 11. pozycję z czołówki stawki.

Niesamowita walka o 5. miejsce w GTEPro po wznowieniu! Porsche #91 zaatakował Corvette #64.

I mamy pierwszą poważną kolizję! Żółta flaga! Porsche z numerem #88 uszkodzone, ale nie zostało unieruchomione.

Drugi zjazd do boksu samochodu Senny. Nie minęła jeszcze godzina od początku wyścigu.

Mamy na pokładzie Ferraristów?

Na razie najwyżej klasyfikowane Ferrari w klasie GTEPro, znajduje się na pozycji 5.

Aston Martin Racing zaczepia Corvette Racing. Amerykanie nie zostają dłużni i przypominają zmianę na miejscu lidera sprzed kilku lat:

Idą łeb w łeb! Fantastyczna walka na Mulsanne o 2. miejsce w GTEPro. Obecna czołówka:

1. Corvette Racing #63
2. Porsche GT Team #92
3. Aston Martin Racing #95

Obecni liderzy w poszczególnych kategoriach:

• LMP1: Toyota Gazoo Racing #7 - Mike Conway
• LMP2: Signatech Alpine Matmut #36 - Nicolas Lapierre
• GTEPro: Corvette Racing #63 - Antonio Garcia
• GTEAm: Dempsey-Proton Racing #88 - Matteo Cairoli

SMP Racing #17, Rebellion Racing #1 w boksach.

Zobaczcie powtórkę startu:

Fantastyczna pogoń w LMP1! Witalij Pietrow z SMP Racing walczy z Gustavo Menezesem z Rebellion Racing o 3. pozycję.

Polski zespół Inter Europol Competition po 6 okrążeniach znajduje się na 26. pozycji w klasyfikacji generalnej i 18. w kategorii LMP2.

Antonio Garcia w Corvette C7.R prowadzi w kategorii GTPro po wyprzedzeniu Nickiego Thiima z zespołu Aston Martin Racing.

Po pierwszym kwadransie w kategorii LMP2 liderem jest Matthieu Vaxiviere w Orece.

W klasie LMP1 prowadzi Toyota TS050 z Mikiem Conwayem za kierownicą. Drugie miejsce również należy do Toyoty.

Wyścig wystartował! Do końca 24 godziny. Stawkę otwierają hybrydowe Toyoty.

Wyścig rozpoczyna się o godzinie 15:00. Wszystkie szczegóły dotyczące tegorocznego wyścigu możesz przeczytać w przygotowanym przez nas tekście: