2014 Mercedes-Benz E63 AMG - wreszcie bez kamuflażu
Już od jakiegoś czasu w sieci pojawiały się zdjęcia prototypów Mercedesa klasy E po faceliftingu, jednak auto zawsze było zakamuflowane. Tym razem możemy podziwiać nową klasę E niemal całkowicie bez kamuflażu, i to najprawdopodobniej w topowej wersji przygotowanej przez AMG.
31.10.2012 | aktual.: 12.10.2022 17:05
Już od jakiegoś czasu w sieci pojawiały się zdjęcia prototypów Mercedesa klasy E po faceliftingu, jednak auto zawsze było zakamuflowane. Tym razem możemy podziwiać nową klasę E niemal całkowicie bez kamuflażu, i to najprawdopodobniej w topowej wersji przygotowanej przez AMG.
Kilka dni temu niejaki Víctor Gutiérrez Poza, całkowicie nieznana postać w świecie motoryzacji, wyjrzał z okna pewnego hotelu w Madrycie i ujrzał białego Mercedesa klasy E. Jako miłośnik motoryzacji Victor rozpoznał, że coś tu nie tak i postanowił zrobić zdjęcie.
Pomimo że nie jest ono zbyt duże, to jak na fotografie szpiegowskie dostarczone przez przypadkowe osoby, a nie agencje fotograficzne, można z niego wyczytać mnóstwo ciekawych informacji. Nowy, a właściwie poliftingowy Mercedes klasy E, zgodnie z oczekiwaniami, będzie na pewno wyposażony w pojedyncze przednie reflektory z charakterystycznie ułożonymi diodami LED, nawiązującymi do podwójnych kloszy poprzednich generacji auta.
Nie wiadomo, jak dokładnie zmieni się tył, jednak tam także można się spodziewać innych kloszy świateł. Ogromne wloty powietrza w przednim, całkowicie nowym zderzaku sugerują, że jest to wersja E63 AMG. Co więcej, autor zdjęcia twierdzi, że przy nadkolu widnieje napis V8 Biturbo i patrząc na całkiem spore felgi aluminiowe, trudno mu nie uwierzyć.
Nowa klasa E będzie wyglądała naprawdę interesująco. Mnie przednie reflektory przypominają trochę te z Opla Insignii, ale dzięki nim, ogromnym wlotom powietrza oraz jednej (prawdopodobnie) poprzecznej listwie na atrapie chłodnicy auto wygląda o wiele bardziej dynamicznie.
Źródło: Carscoop