Zero na rynku!
O elektrycznym motocyklu Zero S pisaliśmy już nie raz. Jakiś czas temu amerykański producent zapewnił, że motocykl nie jest tylko jednorazowym prototypem, lecz będzie produkowany seryjnie. Dziś firma podaje cenę oraz dokładne szczegóły. Będzie on kosztował około 28 000 złotych.
22.05.2009 | aktual.: 02.10.2022 17:33
O elektrycznym motocykluhref="http://motokult.pl/zero-s-oficjalnie-w-sprzedazy/"> Zero S pisaliśmy już nie raz. Jakiś czas temu amerykański producent zapewnił, że motocykl nie jest tylko jednorazowym prototypem, lecz będzie produkowany seryjnie. Dziś firma podaje cenę oraz dokładne szczegóły. Będzie on kosztował około 28 000 złotych.
Powracamy do tematu elektrycznych motocykli. Oczywiście jest to związane z próbą ochrony klimatu, wytycznymi Unii Europejskiej odnośnie emisji szkodliwego CO2. Tego typu jednoślady są przykładem coraz odważniej wkraczającej na rynek motocykli elektrycznych silników. W końcu już nawet w wyścigach Isle Of Man TT ścigają się w pełni elektryczne supermoto.
Kalifornijska firma Zero Motorcycle postawiła przed sobą trudne zadanie - postanowili stworzyć elektryczny motocykl, który będzie dla każdego. Czyli będzie oferował podobne osiągi jak jego "benzynowy kuzyn". Poza tym miał być komfortowy, bateria miała pozwolić przebyć daleki dystans itd. Co z tych szumnych zapowiedzi wyszło?
Rzeczywiście motocykl jest dla każdego - jego cena jest ustalona na 28 000 złotych. Dodatkowo w prowadzeniu pomaga waga Zero S - 100 kg sprawia, że jazda jest komfortowa, łatwa i przyjemna. Ale osiągi wyglądają gorzej. Silnik napędzany bateriami litowo-jonowymi pozwala rozpędzić się do 100 km/h. Niedużo, prawda? Poza tym między jednym, a drugim ładowaniem baterii można przebyć dystans zaledwie 120 kilometrów. A specjalnych stacji do ładowania takich baterii na polskich trasach nie ma.
Choć być może Zero S będzie pionierem, jeśli chodzi o przyszłość jednośladów?
Źródło: motorcyclenews.com