Zdumiewające zachowanie kierowcy. Jechał TIR‑em bez koła
Sytuacja miała miejsce w Czechach i to czescy policjanci nie mogli wyjść z podziwu dla fantazji tego kierowcy. Jego czteroosiowa ciężarówka jechała bez przedniego koła. Wyjaśnienie? Szukał warsztatu.
Pojazd został zatrzymany na autostradzie przez czeską drogówkę z powodu… braku koła. I to nie tak, żeby kierowca o tym nie wiedział. Wprost przeciwnie. Tłumaczył się, że jechał tak do warsztatu.
Wydawać by się mogło, że jazda bez przedniego koła jest technicznie niemożliwa, ale warto zwrócić uwagę, że jest to klasyczna czteroosiówka, która ma dwie przednie osie skrętne.
Paradoksalnie, pomimo braku jednego, i tak ma więcej kół skrętnych niż typowy ciągnik siodłowy. Brak koła nie był też dużym problemem dla jego równowagi, bo z ośmiu kół wspierał się na siedmiu i jeszcze miał zaczepioną przyczepę, która go równoważyła.
Mimo to kierowca zachował się skrajnie niewłaściwie. Gdyby trzeba było gwałtownie hamować lub wykonać trudniejszy manewr, mógłby nie zapanować nad zestawem. Dlatego funkcjonariusze nie mieli dla niego litości i poza mandatem w wysokości 10 tys. koron (ok. 1900 zł) prawdopodobnie przewoźnik będzie musiał zapłacić dotkliwą karę.