Zaklinował rękę w BMW, które próbował ukraść wspólnie z kolegą. Grozi im 10 lat
Nietrzeźwi koledzy próbowali ukraść BMW, lecz jeden z nich miał wyjątkowego pecha. Jego ręka utknęła w pojeździe i nie pozostało mu nic innego, jak czekać na przyjazd policji wezwanej przez właściciela auta.
17.11.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:34
To nie komedia kryminalna, lecz rzeczywistość. Pijani złodzieje próbowali ukraść BMW zaparkowane na jednym z zielonogórskich osiedli, lecz ich plan zdecydowanie się nie powiódł. Wszystko dlatego, że ręka jednego z mężczyzn zaklinowała się w drzwiach pojazdu.
Zobacz także
Właściciel auta, obserwujący całą sytuację z okna swojego mieszkania, wezwał na miejsce policję. Funkcjonariusze, którzy przybyli na parking mogli mieć problemy z utrzymaniem powagi. Zastali tam bowiem dwóch nietrzeźwych mężczyzn, w tym jednego z ręką uwięzioną w pojeździe.
Próbowali oni przekonać policję, że są właścicielami samochodu, lecz nie byli w stanie tego udowodnić. Na ich nieszczęście na miejscu pojawił się też prawowity posiadacz BMW z kluczykami do auta. Wspólnymi siłami udało się uwolnić zaklinowaną rękę złodzieja, po czym przeprowadzono badanie alkomatem. W obu przypadkach urządzenie wskazało niezły wynik - ponad 2 promile.
28-latek i jego 34-letni kolega usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem do samochodu. Przyznali się do winy. Z uwagi na to, że są już znani zielonogórskiej policji i byli karani w przeszłości, mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat.