Wziął auto na jazdę próbną i już nie wrócił. Grozi mu do 5 lat więzienia

Wziął auto na jazdę próbną i już nie wrócił. Grozi mu do 5 lat więzienia

28-latek trafił do policyjnego aresztu (zdjęcie poglądowe).
28-latek trafił do policyjnego aresztu (zdjęcie poglądowe).
Źródło zdjęć: © fot. policja.pl
Aleksander Ruciński
27.03.2020 11:19, aktualizacja: 22.03.2023 12:06

Jazda próbna to nieodłączny element większości transakcji dotyczących zakupu samochodu. Zdarza się, że sprzedający oddaje kluczyki w ręce potencjalnego klienta, by ten samodzielnie przejechał się autem. To błąd, o czym przekonał się 42-latek ze Starachowic.

Mężczyzna chciał sprzedać volkswagena o wartości około 180 tys. zł. Zgłosił się do niego 28-latek, który udawał zainteresowanego zakupem. Po wstępnych oględzinach poprosił o jazdę próbną, z której już nie wrócił. Zaniepokojony właściciel zgłosił sprawę na policję.

Funkcjonariusze szybko przystąpili do działania, badając sprawę pod kątem ewidentnej kradzieży. Sprawcę udało się zatrzymać już po kilkunastu godzinach. Ukrył on auto w jednym z garaży podziemnych w Kielcach. Pojazd został zabezpieczony przez policję. Wróci do prawowitego właściciela.

Złodziej, który udawał klienta, usłyszał natomiast zarzut kradzieży i trafił do policyjnego aresztu, gdzie poczeka na rozprawę. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Zdarzenie to powinno być przestrogą dla wszystkich tych, którzy sprzedając swoje auto, pozwalają klientowi na samodzielną jazdę próbną.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)