WAŻNE
TERAZ

Czarne chmury nad Wąsikiem i Kamińskim. Jest ruch prokuratury

Wspaniałe Ferrari 308 z Polski. Przebieg jest niski w przeciwieństwie do ceny

308 z pewnością nie zalicza się do grona najważniejszych modeli w historii Ferrari, lecz trudno odmówić mu oczywistych zalet ubranych w nadwozie, które zestarzało się zaskakująco dobrze. Charakterystyczny styl drugiej połowy lat 70. kusi po dziś dzień. Szczególnie, gdy mamy do czynienia z wyjątkowo zadbanym egzemplarzem.

308 dzięki klasycznym liniom praktycznie się nie zestarzało.308 dzięki klasycznym liniom praktycznie się nie zestarzało.
Źródło zdjęć: © Ferrari Katowice via otomoto.pl
Aleksander Ruciński

Do tego grona z pewnością zalicza się prezentowana sztuka wystawiona na sprzedaż w katowickim salonie Ferrari. Egzemplarz z 1979 roku przez całe swoje życie przejechał zaledwie 14 tys. km. Przez ten czas był regularnie serwisowany, co pozwoliło utrzymać go w stanie bliskim ideałowi.

308 produkowane przez dekadę doczekało się ponad 12 tys. sztuk, co jak na ówczesne Ferrari jest imponującym wynikiem. Trudno więc określać ten model mianem wyjątkowego unikatu, lecz z pewnością może być to świetna propozycja dla poszukujących włoskiego klasyka, który będzie cieszył oko jeszcze przez długi czas.

Napęd idzie w parze z dynamiczną prezencją. 2,9-litrowe V8 o mocy 255 KM robi wrażenie nawet dziś. 308 z tym silnikiem osiąga setkę w 6,7 sekundy i rozpędza się maksymalnie do 247 km/h. Oznacza to, że wyprzedzi was połowa hot hatchy dostępnych na rynku, ale żaden z nich nie będzie tak stylowy, jak włoskie nadwozie zaprojektowane przez Leonardo Fioravantiego.

Niestety, jak to zwykle bywa w przypadku dobrze zachowanych klasyków, cena nie jest niska. Katowicki dealer Ferrari żąda kwoty 135 300 euro, co w przeliczeniu daje nieco ponad 600 tys. zł. Do tego trzeba jeszcze doliczyć podatek VAT. Ogłoszenie znajdziecie tutaj. Jacyś chętni?

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/9] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Volkswagen żegna Touarega. Limitowana edycja na koniec
Volkswagen żegna Touarega. Limitowana edycja na koniec
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Europejski SUV za mniej niż 85 tys. zł. Marka obniża ceny
Europejski SUV za mniej niż 85 tys. zł. Marka obniża ceny
Euro NCAP rozbiło nowe auta. Chińczycy błyszczą, a Volkswagen się wstydzi
Euro NCAP rozbiło nowe auta. Chińczycy błyszczą, a Volkswagen się wstydzi
Alfa Romeo Tonale przeszła lifting. Zmienił się nie tylko wygląd
Alfa Romeo Tonale przeszła lifting. Zmienił się nie tylko wygląd
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Cwaniakują, by zaoszczędzić kilkanaście zł. Narażają się na dużo wyższą karę
Cwaniakują, by zaoszczędzić kilkanaście zł. Narażają się na dużo wyższą karę
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?