Wojsko zamówiło 400 aut. Kia KLTV dotarła do Polski

W sierpniu 2023 r. Mariusz Błaszczak, ówczesny minister obrony, podpisał umowę na 400 wozów rozpoznania dla polskiego wojska. Potrzeba ich zakupu nie budziła wątpliwości, bo używane obecnie przez mundurowych honkery nie należały do nowoczesnych już w momencie wprowadzania ich do służby. O spełnianiu wymagań nowoczesnego pola walki nie było więc mowy. Teraz to się zmieni.

Jak za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała Polska Grupa Zbrojeniowa, pierwsze Legwany – bo taką nazwę otrzymały wozy w spolonizowanej wersji – przypłynęły z Korei do Polski. To tylko pierwsza transza, bo zasadniczo wozy mają powstawać w zakładach Rosomak S.A. w Siemianowicach Śląskich. Dostawy wozów do jednostek wojskowych są zaplanowane do 2030 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Samochód wyposażony jest w napęd na cztery koła, silnik Diesla o mocy 225 KM oraz automatyczną skrzynię biegów. Koreański pierwowzór Legwana rozpędza się do 130 km/h i pozwala pokonać bez tankowania do 640 km. Oczywiście parametry te w terenie ulegają drastycznym zmianom. Polskie auto zapewne będzie odznaczać się podobnymi możliwościami.

Wartość samochodu na polu walki podnosi centralny system pompowania kół i ogumienie runflat, które umożliwia jazdę także po przebiciu lub przestrzeleniu opony. Opancerzenie Lekkiego Pojazdu Rozpoznawczego zapewnia bezpieczeństwo w razie ostrzału z karabinu szturmowego.

"LPR będzie wyposażony w obrotnicę na dachu, umożliwiającą zamiennie montaż karabinu kal. 12,7 mm, 7,62 mm lub granatnika 40 mm. Dopuszczalna masa pojazdu wynosi ok. 5,7 t, co umożliwia wypełnienie luki pomiędzy lekkimi pojazdami o DMC do 3,5 t, a ciężkimi konstrukcjami na bazie platformy WARAN 4×4" – informuje Polska Grupa Zbrojeniowa.

Na razie Polska Grupa Zbrojeniowa nie zadeklarowała terminu rozpoczęcia produkcji Legwana w Polsce. Samochód będzie można obejrzeć od 23 do 25 kwietnia podczas targów Polsecure w Kielcach.