W dieslu i benzynie – ABT A7 Sportback 3.0 TFSI Quattro Power (2011)

MTM pokazało Audi A7 Sportback ze wzmocnionym motorem 3.0 TDI, natomiast ABT Sportsline poza tym silnikiem dokłada jeszcze 3.0 TFSI, który może mieć moc nawet ponad 400 KM.

Olgierd Lachowski

12.02.2011 | aktual.: 07.10.2022 17:17

Już pisałem, że MTM było pierwsze w tuningu A7, z kolei ABT jest pierwszy jeśli chodzi o przeróbkę silnika benzynowego. Gdy 4 dni temu przedstawiałem MTM A7 Sportback, pisałem że Audi sprzedaje swojego liftbacka z trzema silnikami w czterech odmianach. W ciągu tych kilku dni doszła odmiana 2.8 TFSI z bezstopniową skrzynią Multitronic. Ale nie o tej wersji dziś będzie.

ABT A7 Sportback 3.0 TFSI Quattro Power fot.2

Audi sprzedaje A7 Sportback 3.0 TDI o mocy 204 i 245 KM. To silnik V6 z turbosprężarką typu VGT (czyli o zmiennym ustawieniu łopatek turbiny). Mocniejszy 245-konny motor uzyskuje maksimum mocy przy dość wysokich obrotach 4000-4500 obr./min. Moment obrotowy wynosi w nim 500 Nm przy 1400-3250 obr./min. Sprzedawane tylko z dwusprzęgłową skrzynią S-tronic A7 3.0 TDI (245 KM) przyspiesza do „setki” w 6,30 s i rozpędza się do 250 km/h.

MTM A7 Sportback 3.0 TDI Quattro M-Cantronic

ABT do tego silnika oferuje dwa poziomy zaawansowania zmian. W niższym, o nazwie Power, dokonywany jest tylko chiptuning, który skutkuje mocą 282 KM. W kwestii momentu obrotowego pojawia się pewna nieścisłość, bo tuner podaje, że moment rośnie z 450 Nm do 500 Nm, a z kolei Audi informuje, że już auto seryjne dysponuje tą wyższą wartością maksymalnego momentu obrotowego.

Wyższy pakiet Power S to już ingerencja w osprzęt jednostki napędowej – wymieniana jest turbosprężarka na inną. Oprócz tego oczywiście dostosowywany jest program zarządzający silnikiem. Efekt? 300 KM mocy i 610 Nm maksymalnego momentu obrotowego.

Drugi silnik, do którego niemiecki tuner proponuje ulepszenia, to 3-litrowy motor V6 ze sprężarką mechaniczną typu Roots firmy Eaton, który w fabrycznej specyfikacji legitymuje się mocą 300 KM przy 5250-6500 obr./min oraz momentem obrotowym 440 Nm przy 2900-4500 obr./min. Podobnie jak opisywane wyżej auto, tak i to sprzedawane jest tylko z napędem na wszystkie koła i skrzynią S-tronic, które w połączeniu z dużą mocą motoru sprawiają, że A7 do 100 km/h przyspiesza w 5,60 s. Prędkość maksymalna jak zwykle w Audi ograniczona jest do 250 km/h.

Brabus CLS 250 CDI BlueEFFICIENCY D 6 S

Tutaj ABT proponuje na razie zestaw Power, w którym dokonywana jest ponowna kalibracja programu sterującego silnikiem, co owocuje wzrostem mocy do aż 410 KM. Moment obrotowy jest nieznany.

ABT A7 Sportback 3.0 TFSI Quattro Power fot.3

Przy żadnej z opisanych opcji nie ma danych na temat osiągów auta oraz w kwestii ceny tuningu. Przypuszczam, że silnik benzynowy za jakiś czas będzie dostępny także w wersjach Power S i bardzo mocnej Power R.

Pozostałe modyfikacje (dostępne do auta w każdej wersji silnikowej) to pakiet skromnych spojlerów, większe felgi i sterownik zawieszenia.

Do przedniego zderzaka montowany jest mały, elegancki spojler, progi są osłonięte listwami, a z tyłu instalowany jest fartuch z otworami na cztery końcówki rur wydechowych. ABT na razie nie sprzedaje zmienionego kompletnie układu wydechowego.

Brabus S 350 BlueTEC D 6 S

A7 Sportback można kupić z zawieszeniem pneumatycznym (wymaga to dopłaty 10 800 zł) i właśnie dla właścicieli takich aut firma z Kempten oferuje moduł o nazwie ABT Level Control. Obniża on zawieszenie gazowe o około 25 mm. ABT podaje, że po takiej operacji auto najlepiej wygląda na kołach z 20-calowymi felgami.

W sprzedaży są dwa wzory felg: BR i CR. Jedne i drugie można nabyć jako kompletne koła z oponami. BR produkowane są w rozmiarach 8,5 x 19” (opony: 255/40) i 9,0 x 20” (opony: 275/35). Z kolei CR dostępne są jako 9,0 x 20” (opony: 275/35) lub 9,0 x 21” (opony: 275/30). Niestety w sprawie kół tuner również nie podaje żadnych cen.

Wygląda na to, że zaczyna się tuningowy ruch wokół jednego z najnowszych produktów firmy z Ingolstadt. Być może doczekamy się wkrótce oferty ze strony B & B, z tym że tutaj należy się spodziewać zmian tylko i wyłącznie po stronie mechanicznej.