Volkswagen T‑Roc. Nowa twarz bestsellera
Volkswagen T-Roc, choć to auto, jakiego marka nigdy wcześniej nie oferowała, przyjął się na rynku doskonale. Jego odnowiona pod każdym względem wersja to kolejna zmiana. Na plus, oczywiście.
Chociaż najpopularniejszym SUV-em Volkswagena jest dzisiaj większy Tiguan, to jednak od 2017 roku swoją pozycję na rynku ugruntował również T-Roc, czyli samochód kompaktowych rozmiarów. VW wyprodukował już ponad pół miliona egzemplarzy tego auta. Za co kierowcy go polubili?
Jedną z zalet na pewno są gabaryty. Auto nie jest zbyt duże na zewnątrz, za to zapewnia ponadprzeciętnie przestronne wnętrze, co jest idealnym rozwiązaniem dla rodzin poruszających się po mieście.
VW T-Roc przekonuje do siebie także masywną sylwetką, nowoczesnym wyposażeniem i mocnymi silnikami z turbodoładowaniem, a model po face liftingu – robi to wszystko z jeszcze lepszym efektem.
Samochód po zmianach otrzymał również wszystkie elementy wyposażenia, które w ostatnich latach wprowadzane były w najnowszych modelach marki.
Technologia na pokładzie
Kierowca, który śledzi najnowsze trendy, wie, jak szybko rozwija się technologia w samochodach – wystarczą 2–3 lata na rynku, aby rozwiązania stosowne w danym modelu nie były już tak imponujące, jak na początku.
VW poszedł o krok dalej – VW T-Roc otrzymał rzadko spotykany zastrzyk technologii, dzięki czemu może równać się dziś ze znacznie droższymi modelami.
Zacznijmy od samego wyglądu wnętrza. Kompaktowy SUV otrzymał nowy system multimedialny oraz ekran dotykowy – teraz nie ma przy nim zwykłego pokrętła, ale dotykowe pola ukryte estetycznie pod taflą szkła.
Podobnie jest w przypadku panelu klimatyzacji, który zamiast znanych od dekad pokręteł ma wygodne dotykowe suwaki, które są łatwe w użyciu i wyglądają futurystycznie.
Wiele osób zwróciło pewnie uwagę na kierownicę. Ma ona nowy wzór, typowy dla najnowszego tzw. języka stylistycznego marki VW, do tego zamiast zwykłych przycisków na kierownicy są takie ukryte pod elegancką błyszczącą powierzchnią. Dzięki tym zmianom T-Roc ma dziś jedno z najnowocześniejszych wnętrz w swojej klasie.
Jeszcze więcej technologii można znaleźć na liście wyposażenia samochodu.
W T-Rocu można mieć światła IQ.Light, czyli matrycowe reflektory LED, które włączają i wyłączają poszczególne diody tak, aby maksymalnie oświetlić drogę, ale bez oślepiania innych kierowców.
Kierowcy docenią także bezprzewodowe interfejsy Apple CarPlay i Android Auto, które pozwalają korzystać z funkcji smartfona na ekranie w samochodzie, a także cyfrowe wskaźniki Digital Cockpit Pro, nawigację z mapami 3D, czy wysokiej klasy zestaw audio. W wersji 4Motion dodatkowo otrzymujemy selektor trybów jazdy, zmieniający charakterystykę napędu.
T-Roc oferuje też kilka bardziej futurystycznych rozwiązań. Z pewnością należą do nich usługi łączności systemu multimedialnego – dzięki We Connect Plus można korzystać z usług streamingowych, a także w czasie rzeczywistym otrzymywać informacje o ruchu drogowym, cenach paliw czy ciekawych miejscach po drodze naszej podróży.
Dwie inne, bardzo nowoczesne funkcje w VW T-Roc to We Upgrade, czyli możliwość kupowania elementów wyposażenia już po wyjechaniu z salonu. W ten sposób można wzbogacić nasze auto m.in. o nawigację i funkcję obsługi głosowej.
Nowy VW T-Roc – jeszcze bardziej drapieżnie
Technologia to jedno, ale design nowego modelu zaskakuje nie mniej. Kompaktowy SUV Volkswagena od początku wyróżniał się na rynku na swój sposób – w momencie, kiedy większość takich aut ma nieco "cukierkowy" design i przypomina bardziej zmodyfikowane hatchbacki.
T-Roc to bardzo masywna sylwetka. I właśnie wysoko poprowadzona maska, obłe nadkola i zadarty tył stanowią w tym modelu największy wyróżnik. To się nie zmieniło, ale dzięki wielu dodatkom, upodabniającym ten model do najnowszych aut marki, T-Roc wygląda bardziej nowocześnie niż kiedykolwiek.
Reflektory otrzymały nowe wypełnienie kloszy, co oznacza inny układ diod w matrycowych światłach IQ.Light i zmieniony kształt świateł do jazdy dziennej.
Do tego dochodzi całkiem nowy wzór osłony chłodnicy, która otrzymała nietypową kratownicę, a także zderzaki, które (szczególnie w odmianie R-Line) mają jeszcze większe wloty powietrza i jeszcze bardziej masywną stylizację.
Zmiany kontynuowane są z tyłu i z boku samochodu. T-Roc ma teraz nowe wzory obręczy kół, zmodyfikowane progi boczne, a także jeszcze bardziej masywny zderzak, w którym zmieniono umieszczenie elementów dekoracyjnych zastępujących końcówki wydechu.
Inne są także tylne lampy, które wykorzystują technikę LED, a zarówno z tyłu, jak i z przodu auta wyeksponowano nowe, odświeżone logo Volkswagena.
Z jednej strony są to zmiany kosmetyczne, więc każdy, komu T-Roc dotąd się podobał, nadal będzie fanem tej stylizacji, ale dzięki nowej, bardziej technologicznej twarzy, model ten "puszcza oko" również do nowych klientów.
Czy odświeżonego VW T-Roc można przedstawić jako wzór samochodu po face liftingu?
Bez dwóch zdań można przyznać, że wzbogacając wyposażenie tego auta, tchnięto w nie nowe życie – dziś to jeden z najbardziej przyciągających uwagę kompaktowych SUV-ów na rynku.
W zależności od wariantu i wersji zużycie paliwa wynosi od 5,4 l/100 km do 6,2 l/100 km, emisja CO2 od 124 g/km do 142 g/km (na podstawie świadectw homologacji typu, dla cyklu mieszanego). Zużycie paliwa i emisja CO2 zostały określone zgodne z procedurą WLTP. O szczegóły zapytaj Autoryzowanego Dealera Marki Volkswagen lub sprawdź na stronie www.volkswagen.pl