Używane droższe niż nowe. Rosyjscy kierowcy mają duży problem

Używane droższe niż nowe. Rosyjscy kierowcy mają duży problem

Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Tomasz Budzik
01.12.2023 11:50, aktualizacja: 01.12.2023 18:48

Ile może kosztować sześcioletnie auto? Jak się okazuje, w Rosji wyraźnie więcej niż kwota, jaką na nie wydano w salonie. Na taką sytuację wpłynęły dwa czynniki. Obydwa wiążą się z sankcjami nałożonymi na Rosję po napaści tego państwa na Ukrainę.

Serwis autostat.ru opublikował listę modeli aut, które po 6 latach użytkowania osiągają na rynku wtórnym najlepsze wartości rezydualne. Specjalnie nie użyłem określenia "tracą najmniej na wartości", ponieważ modele te zyskały na wartości. I to całkiem sporo. Oto pierwsza piątka najlepszych wyników:

  • Hyundai Solaris: 151,8 proc.
  • Volkswagen Polo: 151,7 proc.
  • Renault Sandero Stepway: 151,1 proc.
  • Kia Rio: 150,5 proc.
  • Łada Vesta: 135,2 proc.

Jak łatwo zauważyć, w zestawieniu królują samochody segmentu B. I nic w tym dziwnego, bo jest on najpopularniejszy. W Rosji aż 35 proc. sprzedawanych samochodów to modele należące do segmentu B. Łatwo można też zauważyć, że pierwsza czwórka to auta marek zachodnich, a kolejna jest koreańska. Są to więc modele, które po napaści Rosji na Ukrainę nie są oficjalnie dostępne w pierwszym z tych państw.

Ostatnia na liście kompaktowa Łada Vesta też nie jest tak naprawdę rosyjskim autem. To model opracowany pod skrzydłami Renault. Vesta co prawda obecnie oferowana jest na stronie internetowej Łady, ale cena nie jest zbyt zachęcająca. Za auto trzeba zapłacić przynajmniej 1,24 mln rubli, podczas gdy krótsza zaledwie o 15 cm, ale też starsza konstrukcyjnie Łada Granta kosztuje 0,7 mln rubli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dlaczego właściciele niektórych sześcioletnich aut mogą w Rosji sprzedać je za wyższą kwotę niż ta, za którą je kupili? Do wspomnianej wcześniej niedostępności zachodnich modeli, które teraz zastępowane są przez chińskie alternatywy, dochodzi także inflacja. Skokowo drożejące samochody zachęciły posiadaczy aut do wyceniania wartości swoich pojazdów raczej względem aktualnych cen w salonach niż względem kwot, które sami zapłacili sześć lat wcześniej.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie