Używana Kia Optima w pigułce. W sam raz, jeśli nie wymagasz za wiele

Auto nie jest idealne, bliżej mu do amerykańskiego niż europejskiego, a do tego ma bardzo ubogą paletę silników. Nie okazał się u nas sukcesem, ale na rynku używanych mają swoją klientelę. Szukasz względnej prostoty i dużego, komfortowego sedana? Kia Optima może być w sam raz.

Roczniki: 2010-2015 (lifting 2013 r.)

Ceny rynkowe: 30-75 tys. zł

Awaryjność: niska

Koszty eksploatacji: przeciętne

Wersje nadwoziowe: sedan

Pojemność bagażnika: 505 l

• benzynowy 2.0 GDI (165 KM)
• diesel 1.7 CRDi (136 KM)
• hybryda 2.0 (150 KM)

Choć Kia Optima wygląda atrakcyjnie, to tego samego nie można było powiedzieć o ofercie polskiego importera, który ograniczył się do dwóch wersji - prostego benzyniaka i zbyt małego diesla. O hybrydzie można wspomnieć jedynie, że była, ale tak jak wtedy, tak dziś, mało kogo to interesuje. Na rynku amerykańskim klienci tej marki mieli większy wybór. Był to m.in. turbodoładowany motor benzynowy o mocy 278 KM. Takie auta sporadycznie trafiają do Polski.

W Europie do wyboru był przeciętny benzyniak 2.0 o średniej mocy i słaby diesel 1.7 znany m.in. z Kii Sportage. Pomimo iż ten drugi ma 136 KM mocy i niezłe 325 Nm momentu, to lepiej wychodzi mu oszczędzanie, niż dynamiczna jazda. Przeciętne spalanie wg raportów Autocentrum to 6,9 l/100 km, co jak na wartość średnią, jest niezłym wynikiem. Benzyniak spala ok. 9,5 l/100 km i tu niestety nie bardzo jest jak się ratować gazem. Motor ma wtrysk bezpośredni.

Oba silniki są trwałe i dość niezawodne. Mają łańcuch rozrządu i mało niedomagań. Więcej problemów jest z dieslem. Są to jednak drobiazgi. Większym problemem jest przyspieszone zużycie świec żarowych czy usterki układu sprzęgła - niska jest zarówno trwałość samego sprzęgła, jak układu wysprzęglania. Tu oczywiście mogą pojawić się też kłopoty z kołem dwumasowym

Benzyniak to bezpieczniejszy wariant, choć trzeba jeździć naprawdę płynnie i spokojnie, by wykrzesać z niego dobre spalanie. Wbrew pozorom można zejść nawet poniżej 7 l/100 km.

Kia Optima ma też drobne problemy jakościowe. Czasami zawiesi się elektronika, innym razem nie zadziała gniazdo USB czy kamera cofania, a jeszcze innym któryś z czujników zasygnalizuje awarię. Trwały jest natomiast układ jezdny, czego nie można powiedzieć o powłoce lakierniczej.

Kia Optima to przestronne auto, które jeśli nie wymaga się od niego za wiele, może być alternatywą dla modeli niemieckich. Jest - pomimo małych silników - typowym koreańczykiem zaprojektowanym z myślą o rynku amerykańskim. Nie zachwyca właściwościami jezdnymi czy jakością wykończenia, ale może urzec wyposażeniem (szczególnie egzemplarze w najbogatszych wersjach) oraz komfortem podróżowania.

• słaby lakier, odpryski,
• kłopoty ze sprzęgłem,
• usterki osprzętu typowe dla diesli,
• kapryśna elektronika i wyposażenie.

Czego szukać: najlepiej wersji 2.4 (175 KM) z rynku amerykańskiego

Czego unikać: hybrydy (wysokie koszty napraw, trudność z odsprzedażą)

Optymalna kwota na zakup: 40 tys. zł