Unieruchomienie motocykla na odległość? To już możliwe
W Wielkiej Brytanii zaprezentowano urządzenie, dzięki któremu policja będzie mogła zatrzymać motocykl z odległości 50 m. Ta nowinka została stworzona rzecz jasna po to, by ograniczyć zjawisko przekraczania prędkości, a także zdyscyplinować uciekających od policji motocyklistów (ale też kierowców samochodów). Pojawienie się urządzenia RF Safe-Stop już wywołało gorące dyskusje: wiele osób wskazuje, że pomysł jest nie do końca „safe”, wbrew nadanej mu nazwie.
05.12.2013 | aktual.: 08.10.2022 09:55
Urządzenie będzie mogło zatrzymać motocykl za pomocą fal radiowych, których użycie ma sprawić, że cała elektronika motocykla zacznie wariować (tak opisał to sam producent). W wyniku tych działań silnik zostanie unieruchomiony i maszyna się zatrzyma.
Firma, która przedstawiła ten pomysł, zorganizowała również testy urządzenia na lotnisku w Worcestershire. Obecni na prezentacji mogli obejrzeć niemal 350-kilogramowy sprzęt, który unieruchamiał pokazowe maszyny, jadące na ogrodzonym placu z prędkością 60 km/h.
Urządzenie wywołało wiele dyskusji. Przede wszystkim sceptycy wskazują, że taka maszyna będzie z pewnością skuteczna w przypadku nowych motocykli, naszprycowanych elektroniką. A co ze starszymi modelami? : czy w przypadku wykorzystywania takiego urządzenia ich właściciele mogliby być w tej kwestii bezkarni?
Uczestnicy dyskusji wskazują również, że unieruchomienie jednośladu przez fale radiowe, kiedy maszyna jedzie prosto, teoretycznie nie jest problemem. Jednak nagłe odcięcie zapłonu w momencie skręcania może doprowadzić do kontaktu z asfaltem, zwłaszcza kiedy prędkość, jaką motocykl osiąga w danym momencie, jest znaczna.
Oczywiście, producent deklaruje, że RF Safe-Stop bez problemu poradzi sobie również z zatrzymaniem pędzącego samochodu.