Toyota miażdży konkurencję w Polsce, a marki premium są już niemal masowe
Listopadowe podsumowanie sprzedaży nowych samochodów stawia więcej pytań, niż daje odpowiedzi – zwłaszcza w kwestii samochodów uznawanych za drogie. Odnotowano jednak wzrost rynku o 6,9 proc, choć do najlepszych lat brakuje sporo.
01.12.2022 | aktual.: 01.12.2022 19:09
66 887 – tyle pojazdów sprzedała w Polsce Toyota od początku roku do końca listopada. Najlepiej sytuację rynkową odda wynik drugiego importera, Škody. Czesi sprzedali u nas, w tym samym okresie, 37 442 samochody. Podobne proporcje widać w zestawieniu miesięcznym. Podium zamyka Kia z wynikiem 31 468 aut.
Mocno trzymają się marki premium: BMW, Mercedes czy Audi są całkiem bezpieczne w pierwszej dziesiątce (zarówno w wydaniu rocznym, jak i miesięcznym). Segment premium w tym roku radzi sobie lepiej, dokładnie o 2,1 proc. lepiej niż w 2021 roku. O znalezienie się w pierwszej dziesiątce walczy Renault, które konkuruje z Fordem (15 738 kontra 13 225 sprzedanych egzemplarzy do końca listopada).
Skąd więc taki wzrost rynku sprzedaży nowych pojazdów? – Przyspieszenie dostaw aut zakupionych we wcześniejszych miesiącach to jeden z czynników obserwowanych dziś wzrostów – informuje Wojciech Drzewiecki z Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR. – Na pewno producenci zdecydowanie lepiej radzą sobie dziś w kwestii dostaw komponentów, dzięki czemu są w stanie przyspieszyć dostawę aut wcześniej zamówionych. Problemem jest utrzymujący się wzrost cen, który już wyhamował popyt i którego efektem może być dalszy spadek sprzedaży w przyszłym roku. Poziom niepewności na rynku jest duży – dodaje.
Top 10 sprzedaży samochodów nowych w listopadzie 2022 roku (w nawiasach sprzedaż od stycznia do listopada) | |
---|---|
Toyota | 6287 (66 887 egz.) |
Škoda | 3630 (37 442 egz.) |
Kia | 2701 (31 468 egz.) |
Volkswagen | 2637 (28 217 egz.) |
Hyundai | 2128 (24 998egz.) |
BMW | 1809 (21 498 egz.) |
Mercedes | 1401 (19 743 egz.) |
Dacia | 1713 (18 667 egz.) |
Audi | 1885 (17 449 egz.) |
Ford | 1068 (15 738 egz.) |