Test: Peugeot 408 1.2 PureTech 130 – kto to wymyślił?
Wygląda bajecznie dobrze, a do tego łączy cechy trzech segmentów. Wydaje się być samochodem tak przełomowym, jak ponad 20 lat temu… Škoda Octavia. Kłopot tylko w tym, że Stellantis nie idzie drogą Grupy Volkswagena. Peugeot 408 to ciężki przypadek świetnego auta, którego rynkowa kariera została przekreślona już na samym początku.
Wygląd Peugeota 408 to jak dla mnie efekt uwolnienia stylistów od wszelkich ograniczeń. W niektórych obszarach, jak przedni czy tylny pas, można odnieść wrażenie, że projektanci dali z siebie absolutnie wszystko. Nawet nie wiem, czy nie za wiele. Tak narysowany samochód jest wręcz urodzonym zwycięzcą, bo co byśmy nie myśleli o autach, klienci kupują głównie oczami. Pod warunkiem, że reszta się zgadza. I tu jest największy problem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Peugeot 408 tworzy nowy segment
Pamiętacie, jak pod koniec lat 90. Škoda zaprezentowała Octavię? Mierzący 4,5 metra liftback był dłuższy od ówczesnego Audi A4 czy BMW Serii 3, więc nie dziwiło, że dziennikarze motoryzacyjni czy nawet eksperci rynkowi pozycjonowali Octavię w klasie średniej. Choć bazę stanowiło podwozie kompaktowego Golfa. Przez dwie generacje był z tym problem i dopiero z czasem modele segmentu D stały się większe. Škoda zrobiła samochód inni niż wszyscy, niełatwy do sklasyfikowania, tworzący jakby nowy segment pomiędzy tymi klasycznymi.
Dokładnie to samo zrobił Peugeot, ale jeszcze lepiej. Model 408 jest wyraźnie większy od kompaktowego 308, dłuższy nawet o 5 cm od wersji kombi. Jest natomiast krótszy tylko o 6 cm od modelu 508, pozycjonowanego w klasie średniej, ale oferuje więcej przestrzeni w drugim rzędzie siedzeń. I żeby było ciekawiej, ma o 49 litrów pojemniejszy bagażnik. A teraz spróbujcie go jakoś określić, bo Peugeot 408 to jak dla mnie mieszanka kompaktu, klasy średniej i crossovera. Prześwit wynosi bowiem 188 mm, a to więcej niż w niejednym SUV-ie.
Jak dla mnie, powyższy opis to idealny przepis na sukces, ale – jak to z Francuzami bywa – coś musiało pójść nie tak. Gama napędów obejmuje mały silnik benzynowy 1.2 PureTech o mocy 130 KM i dwie hybrydy plug-in. Gdzie jest diesel, choćby ten skromny 1.5 BlueHDi o mocy 130 KM? Gdzie jest benzyna 1.6 PureTech o mocy 180 KM?
To pytania retoryczne, bo Peugeot świadomie nie wprowadził tych jednostek napędowych do oferty. Ale to jednocześnie odpowiedź na proste pytanie: dlaczego nie kupię Peugeota 408? I to bynajmniej nie musi być moja odpowiedź, lecz sporego grona klientów szukających albo mocnego benzyniaka albo auta skrojonego na długie trasy. Takiego napędu tu nie ma. Błąd!
1.2 PureTech to za mało w Peugeocie 408?
Oczywiście słusznym pytaniem jest: czy 1.2 PureTech nie wystarczy? Choć osobiście lubię małe, ale dobre silniki, a ten nie jest zły sam w sobie, to widzę go najwyżej w niedużym kompakcie. 408 to już duży kompakt i nie widzę większego sensu kupowania tego modelu, skoro w ofercie jest sporo tańsze 308. Bardziej kompaktowe, zwinniejsze w mieście, gdzie taki napęd się sprawdza.
Już przy pierwszej próbie dynamicznego przyspieszania daje nam do zrozumienia, że to nie jego rewiry. Głośno warcząc próbuje wykrzesać więcej momentu obrotowego, ale wychodzi to tak sobie. 230 Nm to niezła wartość, a jest ona dostępna w teorii od 1750 obr./min, jednak w praktyce czujemy przypływ mocy od ok. 2000 obr./min i dość szybki jej spadek. Dynamika jest akceptowalna przy małych obciążeniach i w dobrych warunkach, ale nie chciałbym jechać tym autem z rodziną w góry. W ogóle jazda z obciążeniem go męczy.
Mały PureTech przyzwoicie obchodzi się z benzyną. Na krajówkach wystarczy mu 5,0 l/100 km, na ekspresówce 7,1 l/100 km, a na autostradzie, gdzie już się trochę "poci", spali 8 l/100 km. Jak na benzyniaka to niezłe rezultaty, ale jestem pewien, że ze 180-konnym 1.6 uzyskałby takie same wyniki. Natomiast z dieslem 1.5, który też jest za słaby do tego auta, wyniki byłyby o jakieś 20-30 proc. lepsze. I to jest sedno problemu. Nie chodzi tu wyłącznie o moc. Silnik jest za mały, za słaby, ale i potencjał na niskie spalanie został zmarnowany przez decyzję o braku diesla. Czy jest to samochód na długie trasy dla osób, które jeżdżą np. biznesowo? Nie. A mógłby być.
Jakim samochodem jest Peugeot 408?
Poza tym, że pięknym, to również wygodnym. Zaprojektowany jak każdy inny peugeot, porywa nie tylko nadwoziem, ale też wnętrzem. Jest ładnie wykonane, z przyjemnych materiałów. Ma tę wspaniałą – w mojej opinii, którą nie każdy podziela – pozycję za maleńką kierownicą oraz wyświetlacz i-Cocpit nad nią. Wszystko znajduje się pod ręką, nie brakuje kieszeni i schowków. Tunel środkowy zaprojektowano bardzo dobrze, z pomysłem, a w czasie jazdy nie przeszkadza jego szerokość.
Fotele są nie tylko wygodne, ale i dobrze podpierają ciało na łukach. Do tego mają funkcję masażu – prawdziwego – a nie jak w niektórych autach konkurencji – zaledwie ruchu elementu na odcinku lędźwiowym. Szkoda, że po pewnym czasie się wyłącza, bo jego aktywowanie jest trochę zbyt pracochłonne. Ponadto nie zawsze się aktywuje, czasami trzeba poczekać, innym razem włącza się samo. Francuz.
Bardzo dobre jest właściwie wszystko we wnętrzu prócz obsługi multimediów. Sporo poprawiono, zwłaszcza za sprawą konfigurowanych pól dotykowych i-toggles, ale nadal jest trochę do zrobienia. Niektóre funkcje i ustawienia wymagają dobrej znajomości systemu.
Duża jest przestrzeń dla pasażerów z tyłu, choć Octavii nie dorównuje. Co ważne, pasażerowie otrzymują wygodną kanapę z dobrze ustawionym siedziskiem, dwa gniazda USB-C i nawiew wentylacji. Warunki nie gorsze od niektórych modeli klasy średniej, dlatego twierdzę, że Peugeot 408 mógłby pełnić i tę rolę.
Bagażnik o pojemności 536 litrów ma wszystko co trzeba – solidne haczyki, małe kieszenie na drobiazgi, gumowe paski do zabezpieczania mniejszych przedmiotów i regularny kształt. Nie ma tylko schowka pod podłogą, kiedy zamówimy z wyższą specyfikację z nagłośnieniem Focal.
Jak jeździ Peugeot 408?
Poprawnie w każdym względzie, jeśli wykluczymy kwestię silnika. Nawet skrzynię biegów można ocenić jako wzorową. Ma długie przełożenia i to na tyle, że przy 90 km/h nawet nie włącza najwyższego. Spokój na autostradzie przy stałej prędkości jest gwarantowany. Również dzięki pewnie prowadzącym na pasie ruchu systemom wspomagającym – utrzymanie pasa i tempomat działają perfekcyjnie.
Warto podkreślić, że pomimo podniesionego prześwitu względem segmentów C i D, Peugeot 408 zachowuje się poprawnie zarówno w zakrętach, jak i przy wysokich prędkościach. Ogromne koła dają przyczepność i dobrze pochłaniają nierówności, nawet pomimo opon o bardzo niskim profilu. Zawieszenie jest dobrze skrojone pod każdy gust oraz tę skromną jednostkę napędową i jej osiągi. W aucie jest cicho i wygodnie – jak w niemal każdym peugeocie.
Ile kosztuje Peugeot 408?
I tu jest kolejny problem, bo pomimo iż auto mi się podoba, nie przemawia do mnie przez pryzmat ceny startującej z poziomu 143 000. zł. Gdyby był dostępny w wariancie 1.6 PureTech, z taką ceną to byłoby jedno z najfajniejszych aut na rynku. Bo z silnikiem 1.2 wolałbym tańszego o 12 200 zł Peugeota 308. Jeszcze prędzej wybrałbym wersję z silnikiem Diesla, a i tak kosztowałaby o 4400 zł mniej od Peugeota 408. Oczywiście to zrozumiałe, że większy 408 jest droższy, ale z tak słabym silnikiem jest moim zdaniem pozbawiony sensu.
Oczywiście do wyboru są jeszcze mocne hybrydy, tylko że to hybrydy plug-in. Taki typ napędu nie jest dla każdego. Wariant podstawowy kosztuje od 190 550 zł (wersja o mocy 180 KM) i tu też jest kolejny problem. Bo rozumiem, że przyjemność z jazdy jest większa, ale za 219 000 zł (28 tys. zł więcej) kupimy Peugeota 508 kombi, też w wariancie hybrydowym, lecz o mocy 225 KM i to w bogatszej wersji wyposażenia.
- Przestronność wnętrza
- Pojemność bagażnika
- Materiały i jakość spasowania
- Pozycja za kierownicą i komfort podróżowania
- Wyciszenie
- Nagłośnienie
- Skrzynia biegów
- Systemy bezpieczeństwa
- Silnik (za słaby, za mały)
- Brak w ofercie diesla
- Brak w ofercie mocniejszego benzyniaka
- Wciąż jeszcze zbyt zawiła obsługa multimediów
Peugeot 408 GT 1.2 PureTech 130 | |
---|---|
Rodzaj jednostki napędowej: | Benzyna, 1199 cm3 |
Typ napędu: | Przedni |
Skrzynia biegów: | Automatyczna, 8-biegowa |
Moc maksymalna napędu: | 130 KM |
Moment maksymalny napędu: | 230 Nm |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 10,4 s |
Prędkość maksymalna: | 210 km/h |
Pojemność zbiornika paliwa: | 52 l |
Pojemność bagażnika: | 536 l (508 l z systemem audio Focal) |
Pomiary | |
Zmierzone zużycie paliwa w mieście: | 7,5 l/100 km |
Zmierzone zużycie paliwa na drodze krajowej: | 5,0 l/100 km |
Zmierzone zużycie paliwa na drodze ekspresowej: | 7,1 l/100 km |
Zmierzone zużycie paliwa na autostradzie: | 8,0 l/100 km |
Ceny | |
Model od: | 143 000 zł |
Hybryda od: | 190 550 zł |
Wersja testowa od: | 160 350 zł |