Elon Musk traci krocie. Kolejny kraj nie chce Tesli
Sprzedaż Tesli w Europie zanurkowała. Na największym rynku, jakim są Niemcy, amerykańska marka odnotowała rekordowy spadek.
Niemiecki oddział Tesli nie zaliczy początku roku do udanych. W pierwszym kwartale 2025 na tamtejszym rynku zarejestrowano 4935 Tesli - o 62 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Warto jednak odnotować, że cały niemiecki rynek elektryków załamał się w tym okresie, notując 39-procentowy spadek. Nie można jednak ignorować faktu, że straty Tesli okazały się znacznie większe od średniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tesla model 3 HL- a Elon znowu swoje
Coraz wyraźniej widać też, że spadek zainteresowania klientów nie wynika wyłącznie ze zmiany modelowej (na początku roku Model Y doczekał się nowej wersji Juniper, więc niektórzy klienci wstrzymywali się z zakupem). Junipery trafiają już do klientów, a Tesla wciąż notuje spadki.
Według danych Niemieckiego Federalnego Urzędu Transportu Samochodowego spadek Tesli jest stały i wyraźny. W styczniu wyniósł 59,5 proc., w lutym 76,3 proc., a w marcu 43 proc. Niemieckie władze widzą w tym szansę dla lokalnych producentów.
Wszystko wskazuje na to, że klienci już nie mają zamiłowania do marki Tesla, jak wcześniej. - Co jest być może dobrą okazją dla przemysłu motoryzacyjnego w Niemczech - mówi ustępujący minister gospodarki, Robert Habeck.
Warto wspomnieć, że Niemcy nie są jedynym rynkiem, na którym Tesla straciła w pierwszym kwartale. Przykładem jest Francja, gdzie odnotowano 37-procentowy spadek, a także Szwecja (-64 proc.) czy Dania (-66 proc.).