Tak wygląda przyszłość. Pierwszy pickup marki Kia
Kia pokazała przyszłość swoim najnowszym modelem o nazwie Tasman. Zdaniem dyrektora generalnego ten pickup ma zmienić rynek. Niestety od razu zdradzę, że nie trafi do Europy.
30.10.2024 | aktual.: 30.10.2024 12:35
Nie trafi nawet do Stanów Zjednoczonych, czyli ojczyzny i królestwa samochodów z nadwoziem pickup. Jest przeznaczony na rynki: koreański, afrykański, australijski i na Bliski Wschód. Czyli w te miejsca, gdzie pickup to podstawowa forma samochodu. Gdzie wykorzystuje się je tak prywatnie, jak i do pracy czy wykonywania codziennych obowiązków.
Co jest tu innowacyjnego?
Zdaniem szefa Kii, Ho Sung Songa, jest to pickup progresywny, stworzony od podstaw, nie na wzór innych modeli. Kia "podąża własną ścieżką" z modelem Tasman, który ma odmienić rynek tego typu samochodów. Ma być najbardziej praktyczny i wszechstronny, czym zyska nowych klientów, którzy do tej pory nie kupowali pickupów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
A co poza pustymi słowami? Na pewno stylistyka jest bardzo odważna i nietuzinkowa. Choć tylna część pewnie przypomina wam Jeepa Gladiatora, to przód całkowicie zrywa z prostotą pickupów i ich użytkowym charakterem. To właśnie dzięki stylistyce auto ma skusić nową grupę klientów.
Mimo nowatorskiego podejścia do wyglądu pickupa, przód samochodu nie zdradza słabości, raczej podkreśla, że mamy do czynienia z twardym pojazdem, któremu nie brakuje siły i energii do pracy. Szczególnie interesująco prezentuje się wariant typowo roboczy, przeznaczony głównie na rynek australijski.
Normalny pickup
Na pewno konstrukcja nie jest żadną innowacją. Auto powstało na ramie, a nadwozie osadzono na kompozytowych tulejach. Spokojnie, nie ma napędu elektrycznego, bo auto trafia na rynki, na których ludzie korzystają z samochodów, a nie tylko je podziwiają.
Nadwozie standardowe z podwójną kabiną mierzy 5410 mm długości, 1930 mm szerokości i od 1870 do 1920 mm wysokości, zależnie od wersji i wyposażenia. Rozstaw osi to 3270 mm. Skrzynia ładunkowa ma 1512 mm długości, 1572 mm szerokości (1186 mm między kołami) i 540 mm głębokości. Kia Tasman może przewozić ładunek o masie do 1195 kg w wersji 2WD. Maksymalna masa przyczepy to 3500 kg. Dopuszczalna masa pojazdu wynosi tyle samo.
Klasyczne napędy
Pod maską Tasmana zagościł 2,5-litrowy benzyniak o mocy 281 KM z maksymalnym momentem obrotowym 421 Nm. Współpracuje on z ośmiobiegowym automatem, dzięki któremu do setki auto rozpędza się w 8,5 s. Motor ten będzie oferowany w Korei Południowej, Afryce i na Bliskim Wschodzie.
Na rynek australijski przygotowano inny silnik – diesla o pojemności 2,2 l i mocy 210 KM. Ma większy moment obrotowy 441 Nm i również łączy się z ośmiobiegowym automatem, ale jest też skrzynia manualna. Motor ten będzie sprzedawany także w Afryce i na Bliskim Wschodzie.
Zależnie od wariantu wyposażenia, Tasman będzie oferowany z napędem na cztery koła i reduktorem lub napędem tylnym (tylko wersja podstawowa, do której można dokupić 4x4). Standardowy prześwit wynosi 224 mm, ale wariant najbardziej terenowy X-Pro ma mieć zwiększony do 252 mm. Głębokość brodzenia wynosi do 80 cm.
W zależności od wersji wyposażenia w autach z napędem na cztery koła są dostępne tryby jazdy Sand, Mud, Snow i Rock. Wariant X-Pro ma tylną blokadę mechanizmu różnicowego kontrolowaną elektronicznie oraz tryb X-Trek, który umożliwia utrzymanie stałej prędkości w terenie.
Nowoczesne i przestronne wnętrze
Wnętrze samochodu, zwłaszcza w porównaniu z amerykańskimi pickupami, nie zachwyca funkcjonalnością i nowoczesnością. Duże ekrany i wyposażenie z luksusowych limuzyn zagościły w pickupach już dawno. Tu mamy szeroki ekran podzielony na trzy segmenty, w tym środkowy odpowiada za obsługę klimatyzacji.
Auto ma być przestronne i wygodne dla kierowcy oraz pasażerów. Kia chwali się też, że Tasman w dużym zakresie wykorzystuje materiały ekologiczne z przetworzonych odpadów.
Gotowa na premierę
Kia Tasman przeszła 1777 szczegółowych testów w różnych środowiskach i jest gotowa do sprzedaży. Globalny debiut odbył się na Bliskim Wschodzie.
Auto zadebiutuje początkowo na rynku koreańskim w pierwszej połowie 2025 r., a następnie będzie oferowana w Australii, Afryce i na Bliskim Wschodzie. Szczególnie ważnym rynkiem ma być Arabia Saudyjska.