Tajemnicze zniknięcie zabetonowanego auta. Została po nim wielka dziura
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pod osłoną nocy zabetonowany przez robotników remontujących ul. Legionów w Łodzi samochód został usunięty. Na razie nie ma potwierdzenia, kto tego dokonał.
Zabetonowane auto z Łodzi hitem sieci
Samochód został zabetonowany w piątek 3 listopada i momentalnie stał się hitem internetu. Filmy i zdjęcia ukazujące sam proces ustawiania szalunków i betonowania podbiły sieć. Nic dziwnego, że przy nowej łódzkiej "atrakcji" zaczęli fotografować się też przechodzący tamtędy ludzie.
Uwięzione w betonie auto stało się bohaterem niezliczonych już memów, postów i artykułów. Można powiedzieć, że w sobotę 4 listopada już cała Polska żyła tematem zabetonowanego pojazdu.
Zabetonowane auto zniknęło pod osłoną nocy
Niestety, ci, którzy planowali wycieczkę do Łodzi na niedzielę, by zobaczyć nowy eksponat, będą jednak niepocieszeni. W nocy z soboty na niedzielę auto zniknęło. Jak podaje PAP, na razie nie wiadomo, w jaki sposób opuściło ulicę. Została po nim tylko prostokątna dziura w betonie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeszcze w niedzielę rano Paweł Śpiechowicz z Urzędu Miasta Łodzi przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że magistrat apeluje do właściciela auta, żeby sam zgłosił się po swój samochód. "Do tej pory nie udało się z nim skontaktować" – przyznał. Jak się jednak okazało, samochodu już nie było na ul. Legionów. Możliwe, że usunął go sam właściciel auta, nikomu nic nie mówiąc. W poniedziałek jego wóz miał bowiem zostać odholowany na parking łódzkiego Zarządu Dróg i Transportu.