Szybko poszło. Honda wstrzymuje zamówienia na Civica Type R w Japonii
Nowy Civic Type R jest piekielnie drogim autem. Mimo to popyt zdecydowanie przerasta podaż. Sytuację dodatkowo pogarszają braki półprzewodników. Producent zdecydował się więc wstrzymać przyjmowanie zamówień.
20.01.2023 | aktual.: 20.01.2023 12:18
Decyzja jak na razie dotyczy wyłącznie japońskiego rynku, choć trudno wykluczyć, że na pozostałych będzie podobnie. Oficjalnym powodem wstrzymania nowych zamówień jest duży popyt połączony z problemami logistycznymi.
Zobacz także
"Civic Type R został świetnie przyjęty przez klientów. Zebraliśmy dużą liczbę zamówień, lecz z powodu pandemii koronawirusa borykamy się z chronicznymi przerwami w dostępności półprzewodników, niestabilnymi dostawami i opóźnieniami logistycznymi. W związku z tym trudno prognozować dalszą produkcję" - czytamy na japońskiej stronie internetowej producenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W najbliższym czasie Honda zamierza skupić się na realizacji dotychczasowych zamówień. Jak informuje producent, każdy, kto w tej chwili zamówiłby Type R-a na rodzimym rynku, musiałby czekać przynajmniej rok na odbiór auta.
Wszystkie egzemplarze powstają w japońskiej fabryce w Saitamie, podczas gdy silniki produkowane są w amerykańskim Ohio. Póki co nie przewiduje się podobnych zakłóceń dla innych rynków.
Powód jest prosty - japońscy klienci zamawiają auta bezpośrednio od Honda Motor Company. Zagraniczni z kolei korzystają z pośrednictwa dealerów i importerów, którzy już wcześniej zgłosili zapotrzebowanie na określoną liczbę egzemplarzy. Co będzie, jeśli i te się wyczerpią? Czas pokaże.
Warto wspomnieć, że japońskie ceny Type R-a są całkiem niskie na tle reszty świata. 5 mln jenów, to jakieś 170 tys. zł, podczas gdy w Polsce za ten sam model trzeba wyłożyć 244 900 zł. Nic dziwnego, że na lokalnym rynku jest aż tylu chętnych.