Stary sposób kierowców. Zimą szybciej grzeją silnik
Zimą, z uwagi na niskie temperatury na zewnątrz, nagrzanie silnika może trwać nieco dłużej. Kierowcy, którzy cenią sobie prostotę i skuteczność, często korzystają z jednej sztuczki — umieszczają karton przy chłodnicy. Czy naprawdę warto tak robić?
08.01.2024 | aktual.: 08.01.2024 19:17
Niskie temperatury nadal stanowią wyzwanie dla niektórych pojazdów. W przeszłości kierowcy często stosowali pewien trik: blokowali dopływ powietrza do chłodnicy za pomocą kartonu. Czy dalej tak robią?
W 2018 roku przeprowadziliśmy ankietę wśród 12 tys. czytelników Wirtualnej Polski, pytając, czy nadal stosują tę metodę. Tylko 19,7 proc. respondentów odpowiedziało, że przysłaniając chłodnicę kartonem, zauważają różnicę w nagrzewaniu silnika. Natomiast około 7 proc. stwierdziło, że nie widzi żadnej różnicy. Skąd taka rozbieżność?
Odpowiedź jest prosta — wszystko zależy od wieku samochodu. Nowoczesne pojazdy są wyposażone w elektrycznie sterowane żaluzje, które otwierają się lub zamykają w zależności od potrzeb. Kiedy silnik musi szybko się nagrzać (nie tylko ze względu na smarowanie, ale także na oczyszczanie spalin w wysokiej temperaturze), żaluzje są zamknięte, co powoduje wzrost temperatury. Te mechanizmy mają również znaczenie podczas szybkiej jazdy, ponieważ pomagają zmniejszyć opór aerodynamiczny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy zatem takie domowe rozwiązanie ma jakiekolwiek zastosowanie? Tak, ale tylko wtedy, kiedy chcemy ukryć problemy z systemem chłodzenia. W przypadku samochodów, które były naprawiane "na skróty" po wypadkach, system chłodzenia może nie działać prawidłowo. W takich sytuacjach blokowanie dopływu powietrza do chłodnicy kartonem może okazać się pomocne, szczególnie gdy termostat ulegnie awarii i pozostanie w pozycji dla silnika nagrzanego (tzw. duży obieg) — wówczas osiągnięcie odpowiedniej temperatury może być bardzo trudne.
Zobacz także
Jednakże warto pamiętać, że nie powinniśmy zasłaniać kartonem bezpośrednio samej chłodnicy. Karton może się zapalić i spowodować pożar samochodu — a na pewno nie o takie "rozgrzewanie" nam chodzi.