Wpadł na polskim lotnisku. Myślał, że zapomniano, co zrobił

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Straż Graniczna

11.06.2024 10:56, aktual.: 11.06.2024 11:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Uciekł przed sprawiedliwością na drugi koniec Europy. W końcu jednak wpadł na lotnisku w Polsce. Straż graniczna zatrzymała 45-latka, który miał sporo na sumieniu.

Jak się okazało, obywatel Mołdawii był poszukiwany za wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym, do którego doprowadził w Hiszpanii. Mężczyzna postanowił uciec przed wymiarem sprawiedliwości do rodzinnego Kiszyniowa i poczekać aż sprawa nieco przycichnie.

Wpadł po kilku miesiącach, gdy przyleciał do Polski. Pokazał paszport, a strażnicy zareagowali natychmiast. Mężczyzna był bowiem poszukiwany europejskim nakazem aresztowania i czerwoną notą interpolu.

45-latek trafił do prokuratury w Warszawie, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Najpewniej sprawa zakończy się ekstradycją do Hiszpanii, gdzie mężczyzna popełnił przestępstwo.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także