Stig z zielonym światłem dla autobiografii
Piętnasty sezon Top Gear za nami, a szum medialny wokół programu zamiast znikać, jest coraz większy. W brytyjskich mediach aż huczy od informacji na temat tożsamości Stiga. Według najnowszych informacji stacja BBC przegrała z nim sprawę sądową!
02.09.2010 | aktual.: 02.10.2022 21:31
Piętnasty sezon Top Gear za nami, a szum medialny wokół programu zamiast znikać, jest coraz większy. W brytyjskich mediach aż huczy od informacji na temat tożsamości Stiga. Według najnowszych informacji stacja BBC przegrała z nim sprawę sądową!
Wszystko za sprawą tajemniczej autobiografii Stiga, którą automatycznie zablokowała stacja telewizyjna BBC. Chwilę później brytyjskie media doniosły, że na podstawie przychodów Bena Collinsa można uznać, że to on kryje się za białym kaskiem. Jedni uznali to za pewnik, inni za wielką bujdę. Niemniej jednak wydawało się, że na tym skończy się całe zamieszanie wokół personaliów białego jeźdźca...
Przedmiotem sądowych bojów jest kontrakt Stiga, a dokładniej jego naruszenie. Według producenta Top Gear autobiografia kierowcy nie tylko odrzuciłaby fanów od programu, ale naruszałaby także kontrakt. Umowa o pracę Siga miała bowiem zawierać klauzulę o anonimowości. Według brytyjskich mediów sędzia przyznał jednak Stigowi prawo do napisania książki bez żadnych konsekwencji ze strony BBC.
Możemy się zatem spodziewać w niedalekiej przyszłości prawdziwego bestsellera, który w końcu wyjaśni, czy Ben Collins to rzeczywiście Biały Stig.
Źródło: Autoblog