Seat Tarraco - wszyscy mówią o nowym SUV‑ie. My wiemy coś więcej o Leonie
Seat zyskał mnóstwo klientów dzięki SUV-om Ateca i Arona. Kwestią czasu było więc przedstawienie nowego auta z tego gatunku. Wiemy już jak ten pojazd będzie się nazywał, jak będzie wyglądał i... co to wszystko oznacza dla Leona.
Seat Tarraco, bo tak ma nazywać się nowy, duży SUV, czerpie swoją nazwę od jednej z miejscowości na półwyspie iberyjskim. Jej historia sięga jeszcze czasów Cesarstwa Rzymskiego. To właśnie na Tarraco w internetowym głosowaniu Seata postawiło najwięcej respondentów. O 35 punktów procentowych wyprzedzona została nazwa Avila.
Na razie o nowym Tarraco nie wiemy wiele. Pewne jest to, że model zadebiutuje podczas salonu samochodowego w Genewie, który wystartuje w pierwszej połowie marca. Na drogach Tarraco pojawi się prawdopodobnie w drugiej połowie 2018 roku. W środku zmieści się siedem osób. To oznacza, że nowy seat będzie z pewnością bliskim krewnym Škody Kodiaq.
To, co wywnioskować możemy z pierwszej wizualizacji, to fakt, że Seat chce nieco zmienić swój język stylistyczny. Grill został wyraźnie poszerzony, a światła są jeszcze ostrzejsze niż do tej pory, będą teraz wizualnie mocniej scalone z jego krawędzią.
Już teraz wiemy, co dalej z nowym językiem stylistycznym. Oczywiście dostaną go kolejne modele. Pierwszym w kolejności jest, jak się okazuje - Leon. Kompaktowy model Seata ma za sobą już liftingi i kilka wersji sportowych. Nadszedł więc czas na zmianę i tutaj. Na nowego Leona jednak jeszcze z pewnością poczekamy. W końcu na razie Seat nie pokazał jeszcze Tarraco w pełnej okazałości. Zdjęcia zobaczymy bliżej targów samochodowych w Genewie.
