Samochody z polskich filmów i seriali [cz. 3]

Wojciech Smarzowski to bez wątpienia jeden z największych polskich reżyserów. Drogówka, Dom Zły oraz liczące już prawie 10 lat Wesele, które pojawiło się w kinach w 2004 roku. Mała wioska, córka nieźle radzącego sobie w życiu gospodarza zachodzi w ciążę, więc ten postanawia jak najszybciej wydać ją za mąż.

W prezencie ślubnym daje młodej parze srebrne Audi TT, którym jednocześnie przekupił pana młodego, by ten zdecydował się poślubić kobietę, która urodzi mu dziecko innego mężczyzny. Auto przywozi do miejscowości Paweł Wilczak, który w Weselu Smarzowskiego wciela się w rolę gangstera.

"Czy ty czujesz Wiesek jak ten wóz trzyma się drogi?" - w filmie srebrne Audi TT pierwszej generacji jest prawdziwą gwiazdą, podziwianą przez wszystkich biesiadników. W 2004 roku TT liczyło sobie 6 lat, a jego produkcję zakończono w 2006 roku, wtedy też na rynku pojawiła się druga generacja tego modelu.

Gabriel Fleszar, Bogusław Linda oraz młoda i piękna Anna Przybylska. Film Sezon na leszcza przepadł gdzieś w historii polskiego kina i mało kto o nim pamięta. Napad na bank, śmierć jednego z bandytów i ucieczka przed wymiarem sprawiedliwości.

Film w reżyserii Bogusława Lindy nie przetrwał próby czasu, pomimo tego jednak warto przypomnieć sobie kilka aut, które pojawiają się na ekranie. Na początku widzimy starego Peugeota 505, czyli auto, które pojawiło się na rynku motoryzacyjnym jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku.

Później następuje seria bardzo dziwnych zdarzeń i auto razem z pieniędzmi z napadu wylatuje w powietrze. Od teraz dwójka uciekinierów przesiada się do Mercedesa Klasy S generacji W116, a więc jeszcze starszego pojazdu. Ta wersja S Klasy zadebiutowała w salonach jeszcze w 1972 roku.

Ponadto w filmie pojawia się czerwona Toyota Celica, którą jeździ Viola, żona bohatera granego przez Bogusława Lindę.

Wstrząsająca historia oparta na faktach i życiowa rola Andrzeja Chyry, który niesamowicie wiarygodnie wcielił się w rolę bezwzględnego szantażysty niszczącego życie dwóch młodych przedsiębiorców. Najwyższej klasy film, po obejrzeniu którego bałbym się spojrzeć w oczy Andrzejowi Chyrze w oczy.

Gerard Nowak wymusza od Adama Boreckiego i Stefana Kowalczyka ciągłe płacenie pieniędzy i niszczy im życie zagrażając bezpieczeństwu bliskich. Jeden z pobocznych wątków w filmie Dług, dotyczy sprzedaży BMW Serii 7 generacji E32, którym jeździł Nowak.

Auto kilka razy pojawia się na ekranie, później Stefan i Adam wywożą nim Gerarda oraz jego ochroniarza Młodego w odludne miejsce, gdzie stręczyciele zostają zamordowani. Nie wiadomo dokładnie jaka wersja Serii 7 występuje w filmie, jednak auto idealnie pasuje do charakteru postaci Gerarda.

W pierwszej połowie filmu na ekranie pojawia się też czerwony Chrysler Voyager. Nie jest więc wykluczone, że postać gangstera jeździła dwoma samochodami.

Turbo i Marcin, dwóch przyjaciół uwielbiających broić w sieci. Jeden z bardzo bogatego domu, drugi mieszka w internacie, w którym to nocuje w kotłowni dozorcy granego przez Bogusława Lindę. Obaj postanawiają założyć się w pewnej sprawie, jednocześnie hakując i zdobywając dużo pieniędzy.

Bohaterowie są wielkimi fanami filmu Powrót do przyszłości, dlatego też ich wymarzonym autem jest oczywiście DeLorean DMC-12. Dzięki machlojkom i hakowaniu udaje im się wynająć sam Pałac Kultury w Warszawie, z którego robią centrum hakowania i jednocześnie zdobywają wymarzony pojazd.

Nasz świetny towar eksportowy, przepiękna modelka Katarzyna Smutniak, mówi w filmie o tym, że auto przyspiesza do pierwszej setki w 5 sekund. W rzeczywistości nie jest to prawdą i nawet 200-konne egzemplarze, osiągają prędkość 100 km/h po upływie 8 sekund.

DeLorean stał się iście kultowym autem, a egzemplarz występujący w filmie Janusza Zaorskiego o numerach rejestracyjnych W0 HAKER to rewelacyjnie utrzymany pojazd.

Tym razem dużo poważniej. Film zdecydowanie nie dla ludzi o słabych nerwach, prawdziwe arcydzieło w reżyserii Krzysztofa Kieślowskiego. 1987 rok, zimowa Warszawa i Jacek Łazar, czyli Mirosław Baka błąkający się ulicami stolicy.

W tej samej chwili Krzysztof Globisz zdaje egzamin adwokacki, by już wkrótce zostać obrońcą Jacka. Przedmiotem całej sprawy jest brutalne morderstwo warszawskiego taksówkarza i kradzież auta. Poszło o Poloneza z silnikiem 1500.

Na filmie doskonale widać klasyczny polski styl ozdabiania aut w tamtych trudnych czasach. We wnętrzu naklejki Marlboro, Coca-Cola, przednie boczne oraz czołowa szyby z zielonymi pasami, na tylnej szybie naklejka Rothmans oraz charakterystyczna głowa powieszona na lusterku. Prawdziwa esencja tamtej epoki.

Zdecydowanie jedna z najlepszych polskich komedii, wręcz klasyka gatunku. Jeszcze niemal dekadę temu polscy reżyserzy i scenarzyści wiedzieli jak robić komedie, które będą bawiły za x lat, a wybrane powiedzonka bohaterów przejdą do języka potocznego.

W Poranku kojota, reżyserowanym przez Olafa Lubaszenko, młody rysownik komiksów zakochuje się nieświadomie w znanej piosenkarce, jednocześnie narażając się jej ojczymowi. Szczęka, Krzysztof Jarzyna ze Szczecina, Joker i Siwy, który "walił gruchę do głównego zbiornika".

W filmie pojawia się kilka charakterystycznych aut. Pierwszym z nich jest srebrny Opel Vectra o numerach rejestracyjnych WF JOKER z pakietem stylistycznym, którym jeździ Brylant, czyli Michał Milowicz. Mały wraz ze swoim bratem, Szczęką, jeżdżą Volkswagenem Golfem III generacji z pakietem stylistycznym od firmy Rieger.

Noemi jest właścicielką żółtego Wranglera, a główny bohater podróżuje Fordem Fiestą Mk I, czyli prawdziwym zabytkiem, który zadebiutował na rynku w 1976 roku. Oficjalnie Kuba, czyli Maciej Stuhr, jeździ Volvo, ale... akurat jest na przeglądzie. Warto też wrócić uwagę na Mitsubishi Pajero czy Audi 80 Coupe.

Bardzo dobry polski film, również z gwiazdorską obsadą w postaci Jana Frycza czy Andrzeja Chyry, który wciela się w rolę główną Lucjana Bohme. Młody, bardzo ambitny komornik w swojej szczytowej formie jest pracoholikiem, który wierzy w swoje ideały i stara się za wszelką cenę rozwiązywać powierzone mu sprawy.

Akcja filmu dzieje się w Wałbrzychu, a w mieście i jego okolicach tytułowy komornik porusza się swoim autem, którym jest Opel Frontera. Samochód stosunkowo dużo pojawia się na ekranie, co nie jest regułą w polskich produkcjach.

Niebieska Frontera pierwszej generacji, która produkowana była w latach 1991-1998 była autem oferowanym także pod nazwami Isuzu Amigo czy Isuzu Rodeo. Pod maskę trafiały stosunkowo słabe jednostki benzynowe oraz turbodiesle. Najmocniejszy motor 2,2 l 16V produkował 136 koni mechanicznych.

Bogusław Linda w szczytowej formie i to już po premierze Psów. Miasto Prywatne to film, który jest trochę niedoceniony i nie cieszy się zbyt dużą popularnością. Co ciekawe, zagrali w nim prawdziwi wyjadacze polskiego kina. Poza wcześniej wspomnianym Bogusławem Lindą pojawili się m.in. Maciej Kozłowski, Mirosław Baka, Dariusz Gnatowski, Mirosław Zbrojewicz czy Krzysztof Kiersznowski.

Grupa bezczelnych bandziorów terroryzuje podwarszawskie miasto. Swoją pyszałkowatością, chęcią zysku i brakiem zdrowego rozsądku doprowadzają do tragedii. Poza iście gwiazdorską, jak na polskie realna obsadą (epizodycznie Cezary Żak czy Małgorzata Foremniak), film imponuje także doborem samochodów.

Gangsterzy poruszają się srebrnym BMW Serii 7 generacji E23. Auto było produkowane w latach 1976-1986, nadal jednak w tamtych czasach robiło spore wrażenie, zwłaszcza że nie do końca wiadomo, w którym roku dzieje się akcja filmu.

Ali, lider szajki jeździ ciemnym Chevroletem Camaro, takim jakiego w odcinku specjalnym w USA w programie Top Gear kupił Jeremy Clarkson. Na ekranie pojawiają się też samochody ciężarowe Volvo F12, które ciągną lawety z przemycanymi lub kradzionymi autami.