Używany Saab 9000 - typowe awarie i problemy
Saab 9000 to ekscentryczny samochód przeznaczony dla specyficznych klientów. Nigdy nie był tak szybki jak BMW Serii 5 E34 ani tak komfortowy jak Mercedes W124, nie ma też permanentnego napędu quattro oferowanego w Audi 100. Mimo to jest jednym z najbezpieczniejszych i najbardziej stylowych modeli tej klasy przełomu lat 80. i 90.
20.03.2013 | aktual.: 07.10.2022 21:18
Historia modelu
Samochód wytwarzano w Finlandii i w Szwecji aż do 1998 roku. Wówczas jego miejsce zajął opracowany wspólnie z GM Saab 9-5. W ciągu całej produkcji auto przeszło dwa faceliftingi. Pierwszy miał miejsce w 1988 roku.
Upodobniono wówczas liftbacka do nowo wypuszczonego na rynek sedana: zastosowano bardziej pochylony pas przedni z przemodelowanymi reflektorami i odświeżoną atrapą chłodnicy oraz nieco inny zderzak. Trzy lata później auto poddano kolejnej modernizacji. Zmiany były już znacznie poważniejsze; oprócz reflektorów oraz grilla z przodu odświeżono też zderzaki, tylne lampy, a nawet klapę bagażnika wersji liftback.
Silniki
- R4 2,0 (126, 130-150 KM)
- R4 2,0 Turbo (163-185 KM)
- R4 2,3 (146 KM)
- R4 2,3 Turbo (170, 195, 200, 211, 220-225 KM)
- V6 3,0 (211 KM)
Przedstawiciele klasy średniej wyższej takich marek jak BMW czy Mercedes już w latach 80. oferowali całkiem przyzwoite jednostki wysokoprężne. Ponieważ Saab zawsze był marką dla indywidualistów, Szwedzi nie zdecydowali się jeszcze wtedy na diesla. Do wyboru jest za to wachlarz ciekawych silników benzynowych. Wybór odpowiedniego motoru zależy przede wszystkim od możliwości finansowych.
Najoszczędniejszy jest oczywiście podstawowy silnik wolnossący 2,0 l, który zużywa od około 9 do 11 l/100 km w mieście. Spalanie zależy od mocy i stylu jazdy. Oprócz niewielkiej konsumpcji paliwa jedyną zaletą tej jednostki jest brak turbosprężarki, która mogłaby się zatrzeć. Ten brak obniża koszty eksploatacji.
Niestety, niewielka moc i oszczędności na stacji paliw często wiążą się również ze słabymi osiągami – tak jest i w tym przypadku. Najsłabsze warianty 2,0 l rozpędzają Saaba 9000 do pierwszej setki w około 12 s, najmocniejsze robią to w nieco ponad 9 s. Jeśli nie zależy Wam na piorunującym przyśpieszeniu, to 150-konna wersja powinna Wam wystarczyć.
Odradzam wybór wolnossących motorów 2,3 l i 3,0 l. Ten pierwszy pali tyle co 150-konna odmiana 2,0 l, a przyśpiesza o sekundę wolniej. Większa jednostka to V6 konstrukcji Opla o bardzo zbliżonym zużyciu paliwa do doładowanego silnika 2,3 l, ale odznaczająca się gorszymi osiągami. Uwaga! 3,0 l miewa problemy z wyciekami oleju.
Jeśli Saab, to tylko z turbosprężarką! To prawda, bez wątpienia najwięcej frajdy dają motory turbodoładowane i to te o mocy co najmniej 170 KM lub większej. Perełką jest 225-konna wersja Aero osiągająca pierwszą setkę w niecałe 7 s. Niestety, okupione jest to sporym zużyciem paliwa przekraczającym 13 l/100 km.
Decydując się na silnik z doładowaniem, musicie się także liczyć z awariami turbosprężarki i wysokim spalaniem oleju silnikowego. W autach z większymi przebiegami często szwankuje układ zapłonowy. Ze względu na symboliczną liczbę egzemplarzy na rynku nie zawsze jednak da się znaleźć taki silnik, jaki sobie wymarzycie.
Dane techniczne
W przednim zawieszeniu szwedzkiego przedstawiciela segmentu E znajdują się kolumny MacPhersona, a z tyłu oś sztywna i drążek Panharda. Organizacja Euro NCAP pojawiła się na rynku dopiero pod koniec produkcji Saaba 9000 i nie zdążyła go przetestować, ale nie ulega wątpliwości, że w pierwszych latach produkcji model ten był jednym z najbezpieczniejszych w swojej klasie.
Awaryjność
Jej regeneracja nie wchodzi w rachubę, z kolei używaną z innego egzemplarza bardzo trudno dopasować, a nowa w ASO kosztuje kilka tysięcy złotych i zazwyczaj trzeba na nią trochę poczekać. Aby uniknąć tego problemu, radzę dokładnie skontrolować kondycję tego elementu przed zakupem auta. Niestety, zwykle jest tak, że po długim okresie eksploatacji zawieszenie może już wymagać generalnego remontu.
Kolejnym mankamentem szwedzkiego auta jest korozja, która pojawia się na drzwiach w okolicach szyb i na błotnikach. Ze względu na zaawansowany wiek trzeba będzie wymienić też sprzęgło, zwłaszcza w najmocniejszych wersjach. Przekładnia kierownicza również nie jest wieczna i w bardziej zaniedbanych autach prawdopodobnie będzie trzeba ją zregenerować. Od czasu do czasu zdarzają się awarie elektryki.
Najczęściej zawodzą: centralny zamek, elektrycznie otwierane szyby oraz przekaźnik świateł. Zwykle konieczna jest wymiana mocno zmatowionych reflektorów.
Naszym zdaniem
Jeśli nie chcecie, aby kwota doprowadzenia Waszego Saaba 9000 do przyzwoitego stanu nie przekroczyła jego wartości, wybierzcie możliwie najmłodszy egzemplarz w jak najlepszym stanie. Ile trzeba wydać na takie cacko? Od około 3000 do 10 000 zł. Co otrzymujecie w zamian? Niebanalny design, luksusowe, eleganckie wnętrze, rewelacyjne turbodoładowane silniki, a także praktyczne nadwozie.