RPO: rada Warszawy mogła złamać Konstytucję w sprawie strefy czystego transportu
Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że uchwalenie przepisów, powołujących warszawską strefę czystego transportu, mogło przebiegać ze złamaniem Konstytucji. Na obrady rady miejskiej nie zostali wpuszczeni przeciwnicy jej powołania.
10.12.2023 | aktual.: 10.12.2023 09:59
RPO z urzędu wszczął działania w sprawie uniemożliwienia grupie obywateli udziału w posiedzeniu warszawskiej rady miejskiej. Jak informowały media, przeciwnicy strefy czystego transportu nie zostali wpuszczeni na salę obrad. Grupa nie tyle domagała się zmiany zasad, mających obowiązywać w przyszłej strefie, co była przeciwna przyjęciu znajdującego się w porządku obrad projektu uchwały.
Tymczasem art. 61 Konstytucji RP mówi, że obywatel ma prawo do pozyskania informacji o działalności organów władzy publicznej i osób pełniących funkcje publiczne. Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka chęć wzięcia udziału w obradach rady jest właśnie realizacją tego prawa. Tymczasem w Warszawie odmówiono tego grupie osób przeciwnych powstawaniu strefy czystego transportu. W swoim piśmie RPO zwrócił się do przewodniczącej Rady m.st. Warszawy o wyjaśnienie przyczyn takiego rozwoju wypadków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy, że w czwartek 7 grudnia 2023 r. warszawscy radni zajmowali się projektem uchwały o powołaniu w stolicy strefy czystego transportu. Wśród radnych odbyła się ostra dyskusja. Temperaturę spotkania dodatkowo podnosiła obecność za drzwiami grupy osób, którzy kategorycznie sprzeciwiali się powołaniu strefy.
Ostatecznie po kilku godzinach obrad 37 radnych opowiedziało się za uchwaleniem projektu, a 16 było przeciw. W uchwalonych przepisach znalazły się jednak poprawki, zmniejszające zasięg strefy oraz precyzujące, których kierowców będzie dotyczył zakaz wjazdu.