Rowery z silnikiem? Polacy robili je już dawno temu

Ten słaby silniczek pozwalał na rozpędzenie roweru do 25 km/h, a producent lojalnie uprzedzał w instrukcji, żeby "nie wymagać od silnika rowerowego zbyt wiele”.

Jednostka napędowa, mimo że produkowana w fabryce na wrocławskim Psim Polu, była tak naprawdę kopią francuskiego Solexa 45 i (celowo!) miała znacznie ograniczoną moc.

Przenoszenie napędu na koło odbywało się za pomocą rolki korundowej bezpośrednio dotykającej do opony. Rozwiązanie to powodowało, że gdy silnik pracował, nie było możliwości… zatrzymania jednośladu.

Widoczny w filmie rower to Wittekind z 1942 roku. Według materiałów prasowych wystawcy, ma on oryginalne piasty: angielską Perry (przednią) i Fitchel&Sachs (tylną).

Materiał powstał podczas tegorocznych Targów Pojazdów Zabytkowych "Auto Nostalgia".