Rolls-Royce Cullinan w skali 1:8 wygląda jak prawdziwy i ma kokpit wykończony drewnem

Rolls-Royce będący producentem najbardziej luksusowego SUV-a na świecie, Cullinana, wystartował z programem budowy modeli w skali 1:8. Chętni klienci będą więc mogli nabyć pomniejszony odpowiednik, który w 100-procentach będzie odzwierciedlał ich prawdziwe auto.

Wygląda jak prawdziwy. W kwestii prezencji w 100-procentach odpowiada oryginałowi.Wygląda jak prawdziwy. W kwestii prezencji w 100-procentach odpowiada oryginałowi.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

Rolls-Royce Cullinan w skali 1:8 przez wielu może być uznany za fanaberię, ale skoro producent zdecydował się tworzyć pomniejszone repliki, widocznie istnieją klienci chętni na takie cudo. Ci, którym wydaje się, że to zwykła zabawka, są w wielkim błędzie. Wystarczy zwrócić uwagę na fakt, że autko mierzy aż 66 cm długości.

Do tworzenia miniaturowych SUV-ów wydzielono zespół specjalistów, którzy odpowiadają za ręczną produkcję tych cacek. Każdy egzemplarz składa się z ponad tysiąca indywidualnych elementów, a jego budowa pochłania łącznie 450 roboczogodzin.

Klienci mogą wybierać spośród 40 tys. lakierów nadwozia i kilkuset konfiguracji wykończenia wnętrza. Wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, Rolls-Royce stara się korzystać z dokładnie tych samych materiałów, które znajdziemy w pełnowymiarowym Cullinanie. Oznacza to, że kokpit w skali 1:8 jest wykończony drewnem, a na fotelach znajdziemy identyczne przeszycia i wstawki.

Modele są też wyposażone w pełni funkcjonalne oświetlenie, a także otwierane drzwi i klapy. Rolls-Royce zamierza traktować miniaturę Cullinana jako miły dodatek do zakupu prawdziwego auta. Każdy stworzony egzemplarz w skali powinien docelowo odpowiadać dużemu odpowiednikowi w kwestii konfiguracji. Nie ma jednak przeciwwskazań do zamówienia indywidualnie wykończonej sztuki.

Oczywiście producent nie chwali się ceną tej zabawki, która zapewne podobnie jak w przypadku prawdziwych aut w dużej mierze uzależniona jest od konkretnych opcji wykończenia.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/4] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę