Rewolucja bez rozgłosu

Prawo Jazdy - dokument uprawniający nas do prowadzenia pojazdu. Dla większości jedynie kawałek plastiku w portfelu obok dowodu osobistego, legitymacji studenckiej i karty kredytowej. Dla wielu kandydatów na kierowców jest to natomiast prawdziwy symbol nierównej walki z samochodem, egzaminatorem, systemem i przepisami.

Obraz
Maciej Choptiany

Wielu z kierowców zdaje się nie pamiętać swoich przepraw związanych ze zdobyciem prawa jazdy. Niektórym przychodzi to dość łatwo, dla innych natomiast to istna droga przez mękę.

Konstrukcja pojazdu, technika jazdy, przepisy ruchu drogowego, a przede wszystkim połączenie tego wszystkiego do kupy często sprawia ogromy, zdawałoby się nie do przeskoczenia problem. Jednym z elementów na które narzekali kursanci to brak możliwości zdawania egzaminu autem którym uczyliśmy się jeździć. Jakie jest Renault Clio lub Toyota Yaris każdy widzi. Jedne kryją pod maską silniki diesla inne są na gaz, w jeszcze innych sprzęgło "wysoko bierze", a w kolejnych ciężko chodzi kierownica.

Kierowca teoretycznie powinien umieć jeździć każdym autem na które dostaje uprawnienia. Sami jednak dobrze wiemy, że nie zawsze tak jest. Do jednych aut przyzwyczajamy się szybciej do innych dłużej, jedni potrzebują na to dosłownie chwilę, innym nie wystarczyłyby całe wieki. A co ma powiedzieć osoba, która wyjeździła autem zaledwie kilkadziesiąt godzin?

Obraz

Ustawodawca już ponad pół roku temu wyszedł na przeciw potrzebom kursantów. Od sierpnia 2014 egzamin państwowy można zdawać autem, którym uczyliśmy się jeździć. W teorii wszystko wygląda fajnie, lecz z uwagi na kosztowny sprzęt w jaki musi zostać wyposażona "L-ka" niewiele szkół jazdy zdecydowało się na taki pomysł. Efekt tego jest taki, że przeszkoda przez którą wielu kursantów nie może poradzić sobie ze zdaniem egzaminu nadal jest nie do przeskoczenia, ponieważ sami kursanci nie wiedzą o możliwości którą mają już od prawie 7 miesięcy.

Dla przykładu jedno z większych polskich miast - Wrocław. Rzesze zdających, masa samochodów z "L" na dachu na ulicach i tylko dwie szkoły nauki jazdy, które umożliwiają swoim kursantom zdawanie egzaminu autem, którym uczyli się jeździć.

Z właścicielem jednej z nich, szkoły jazdy Mobil, panem Piotrem Chrępińskim miałem okazję chwilę na ten temat porozmawiać i zobaczyć na czym polega przystosowanie auta do egzaminu.

Chodzi przede wszystkim o wyposażenie pojazdu w urządzenia niezbędne do rejestracji całego egzaminu. Nie wystarczy jednak zwykły wideorejestrator ze sklepu z elektroniką. Pan Piotr tłumaczy, że cały sprzęt zarówno ten do nagrywania jak i do przechowywania danych musi być odpowiednio homologowany, tak aby nikt włącznie z egzaminatorem, a nawet właścicielem pojazdu nie mógł ingerować w treść i jakość zapisu nagrań.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Dostosowanie pojazdu do egzaminu wymaga więc sporo pracy, lecz daje możliwość, która w przypadku wielu osób okazuje się jedynym sposobem zdania egzaminu i uzyskania upragnionego prawa jazdy.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Unia chce tanich aut. Wcześniej je zabiła
Unia chce tanich aut. Wcześniej je zabiła
VW powierzył mu stworzenie amerykańskiej marki. Tak Niemcy chcą podbić USA, wykorzystując zamysł Trumpa
VW powierzył mu stworzenie amerykańskiej marki. Tak Niemcy chcą podbić USA, wykorzystując zamysł Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Octavia za mniej niż 500 zł miesięcznie. Czyżby presja Chińczyków?
Octavia za mniej niż 500 zł miesięcznie. Czyżby presja Chińczyków?
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy