Rewolucja w przeglądach spowolniona, ale nie zatrzymana. O co chodzi?

Branża motoryzacyjna sprzeciwiała się już od dłuższego czasu nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym, ale dopiero wniosek posła Kaczyńskiego spowodował, że zniknęła ona z obrad Sejmu. Nie oznacza to, że absurdalne przepisy nie wejdą w życie. Widmo trzęsienia ziemi nadal wisi nad przeglądami pojazdów.

Stacja kontroli pojazdówStacja kontroli pojazdów
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Mateusz Lubczański

Ustawa miała oddać kontrolę nad stacjami kontroli pojazdów w ręce Transportowego Dozoru Technicznego, narazić kierowców na wyższe koszty przeglądów po przekroczeniu terminu oraz nałożyć na nich dodatkową opłatę jakościową. Propozycje poprawek wniesione przez opozycję zostały zignorowane. Posłowie PiS wprowadzili tylko kilka niewiele znaczących zmian. Niespodziewanie, decyzją prezesa partii, ustawa została wycofana z porządku dziennego obrad. Jarosław Kaczyński stwierdził, że "budzi rzeczywiście wiele wątpliwości". To delikatnie powiedziane.

Prośbę o odrzucenie kontrowersyjnego projektu ustawy skierował do posłów również oddział z Krosna Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP. W piśmie wyszczególnione są najważniejsze zarzuty przeciwko ustawie zmieniającej sytuację na rynku stacji kontroli pojazdów. Stoi ona w sprzeczności z ustawą Prawo przedsiębiorców, a dodatkowo naraża ich na kolejne koszty. Lista kontrowersyjnych zapisów – jak twierdzą autorzy pisma – jest znacznie dłuższa niż wyszczególnione w dokumencie 20 punktów.

Przegląd pojazdu
Przegląd pojazdu © fot. East News

Zaczynając od najbardziej kontrowersyjnego punktu – opłaty jakościowej – stowarzyszenie wskazuje, że "przedsiębiorca będzie musiał na własny koszt odprowadzić podatek dochodowy, także podatek od towarów i usług (VAT). Nie został określony status prawny tej opłaty, czy jest np. opłatą administracyjną albo czy powinna być kosztem dla firmy".

W dokumencie można też przeczytać, że projekt ustawy być może pisany był pod pełną kontrolą personelu Transportowego Dozoru Technicznego. Taki scenariusz mógł być prawdopodobny, bowiem kasę TDT mają zasilić "miliardy złotych". Oszacowano również, ile zapłacą właściciele pojazdów w ciągu 10 lat. Kwota wynosi zdumiewające 2639,74 mln zł. To suma podana przez Centrum Analiz Strategicznych.

To nie koniec wątku pieniędzy – opłaty za badania techniczne pojazdów nie zostały zwaloryzowane od 14 lat. W międzyczasie wzrosły koszty energii, prądu, gazu, wody, jak i podatek VAT. Dokument punktuje jasno: "obecnie, zamiast choćby zwaloryzować ceny określone w tabeli opłat za badania techniczne pojazdów o wskaźnik inflacji, wprowadza się kolejne daniny w postaci opłaty jakościowej. Ponadto odbiera się przychody stacjom kontroli pojazdów poprzez przeniesienie niektórych czynności do TDT jak choćby tabliczki znamionowe czy niektóre zmiany konstrukcyjne".

Sama opłata jakościowa miała zostać wprowadzona jako gwarant zapewnienia najwyższego standardu kontroli, ale projekt zakłada możliwość przeprowadzenia badań technicznych poza stacją kontroli pojazdów, czyli np. u rolnika, koło zagrody. Co więcej, przed kandydatami na diagnostów stawia się wysokie wymagania, podczas gdy kontrolujący ich inspektorzy TDT nie muszą mieć praktyki związanej z motoryzacją.

Na razie projekt został wstrzymany, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by wrócił do Sejmu w najbliższym czasie.

Wybrane dla Ciebie
Ojciec torowych Porsche na drogi. Andy Preuninger opowiedział mi o genezie powstania 911 GT3 i przyszłości GT3 RS
Ojciec torowych Porsche na drogi. Andy Preuninger opowiedział mi o genezie powstania 911 GT3 i przyszłości GT3 RS
NAC Racing w Rajdzie Safari. Mamy dwie polskie załogi
NAC Racing w Rajdzie Safari. Mamy dwie polskie załogi
Kierowcy zapłacą więcej. Rząd pokazał nowy cennik
Kierowcy zapłacą więcej. Rząd pokazał nowy cennik
Drakońskie kary dla kierowców. Tak ostrych przepisów jeszcze nie było
Drakońskie kary dla kierowców. Tak ostrych przepisów jeszcze nie było
Nieco taniej, ale różnice wciąż są spore. Mamy prognozy na najbliższy tydzień
Nieco taniej, ale różnice wciąż są spore. Mamy prognozy na najbliższy tydzień
Lexus LFA powraca jako imponujący koncept. Pod maską niespodzianka
Lexus LFA powraca jako imponujący koncept. Pod maską niespodzianka
Pierwsza (prawie) jazda: Volkswagen ID. Cross Concept - wracamy do przycisków!
Pierwsza (prawie) jazda: Volkswagen ID. Cross Concept - wracamy do przycisków!
Toyota GR GT już bez tajemnic. Ma mocne V8 i napęd na tył
Toyota GR GT już bez tajemnic. Ma mocne V8 i napęd na tył
W sobotę akcja policji i diagnostów. Uwaga skierowana na starsze auta
W sobotę akcja policji i diagnostów. Uwaga skierowana na starsze auta
Pierwsza jazda: BMW iX3 - 900 km na prądzie i parkowanie w stylu Bonda
Pierwsza jazda: BMW iX3 - 900 km na prądzie i parkowanie w stylu Bonda
Pieniądze w programie "NaszEauto" się skończą. Ekspert powiedział kiedy
Pieniądze w programie "NaszEauto" się skończą. Ekspert powiedział kiedy
"Przebrali" auta z Chin. Teraz nie mogą znaleźć klientów
"Przebrali" auta z Chin. Teraz nie mogą znaleźć klientów
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥