Renault zbuduje limuzynę przy pomocy Mercedesa
Rynek średnich limuzyn był niszą, w której Renault raz na jakiś czas próbowało zaistnieć. Pomimo kolejnych porażek francuski producent nadal będzie pracował nad wyprodukowaniem auta, które mogłoby być alternatywą dla Audi A6 czy BMW Serii 5. Tym razem z pomocą przyjdzie Mercedes.
18.02.2012 | aktual.: 07.10.2022 19:03
Rynek średnich limuzyn był niszą, w której Renault raz na jakiś czas próbowało zaistnieć. Pomimo kolejnych porażek francuski producent nadal będzie pracował nad wyprodukowaniem auta, które mogłoby być alternatywą dla Audi A6 czy BMW Serii 5. Tym razem z pomocą przyjdzie Mercedes.
Mercedes wynalazł samochód i teraz odcina kupony od bycia wszędzie pierwszym. Obecnie niemiecki producent jest ikoną motoryzacji, która od zawsze kojarzy się z luksusem, prestiżem oraz wysoką ceną. Renault plasuje się natomiast pośrodku francuskich firm produkujących samochody. Jest zdecydowanie mniej szalone od Citroëna, ale o wiele bardziej nieszablonowe od Peugeota.
Ostatnim autem, które miało aspirować do klasy średniej wielkości limuzyn (o ile limuzyny można podzielić na takie klasy), był model Vel Satis. Następca Safrane nie sprzedawał się zbyt dobrze, a ze swoim przednim napędem, przeciętnymi osiągami i francuską elektryką bardzo szybko tracił na wartości.
Teraz ma być jednak inaczej. Za część podzespołów oraz najprawdopodobniej za płytę podłogową będzie odpowiadał Mercedes. Renault współpracuje z niemieckim producentem m.in. przy budowie małego dostawczaka, który sprzedawany będzie jako Mercedes Citan.
Renault nigdy nie potrafiło znaleźć złotego środka na niemieckich konkurentów klasy premium, być może dlatego, że Francuzi chcieli produkować hatchbacki/liftbacki zamiast prestiżowych sedanów. Pierwsze próby rozpoczęły się już w roku 1975, kiedy na rynku pojawiły się modele 20 i 30 produkowane do 1984 roku. Później, w latach 1983-1992, sprzedawano model 25 - także w tym przypadku zdecydowano się na liftbacka. 1992-2000 i Safrane, ponownie liftback, którego nie wszyscy odróżniali od Laguny. 2001-2009 kanapa na kołach z kontrowersyjną stylistyką i nadwoziem typu hatchback.
Jeśli więc ze współpracy miałoby się zrodzić auto, które wyposażone byłoby w tylny napęd lub system napędu na 4 koła, nowoczesną skrzynię automatyczną, wydajnego i wytrzymałego diesla oraz nadwozie typu sedan, wtedy Renault może dorzucić od siebie stylistykę. Oby była ona bardziej niepowtarzalna niż w Latitude.
Swoją drogą, czy nie byłoby ciekawie, gdyby "zwykli" producenci reaktywowali swoje projekty sprzed lat? Opel wypuściłby na rynek nową Omegę, Ford zająłby się pracą nad Scorpio, Nissan ponownie odkryłby nadwozie typu sedan (następcę Maximy), Mazda - Xedosa, a Peugeot model 608 czy 609, zgodnie z fabryczną nomenklaturą. Skoda Superb doczekałaby się konkurentów, a Citroën C6 być może wreszcie stałby się zauważalny.
Źródło: Carscoop