Rekordzista wytrzymał dwie godziny. Pierwsze konfiskaty pojazdów — jeśli prawo działa
Przepisy o konfiskacie samochodu działają od 14 marca, czyli od północy tego dnia. Już o 2:00 w nocy wpadł najprawdopodobniej pierwszy kierowca. Na kolejnego nie trzeba było długo czekać.
15.03.2024 | aktual.: 15.03.2024 10:41
Tyle pisania i ostrzeżeń, a i tak już dwie godziny po wprowadzeniu przepisów o konfiskacie samochodu, pierwszy kierowca (według informacji policji) zrobił wszystko, by stracić auto. Około godziny 2:00 w nocy zatrzymano Ukraińca w Katowicach kierującego Audi A3, który "wydmuchał" 2 promile alkoholu. Przypominam, że granica, od której obowiązuje konfiskata to 1,5 promila.
Kierowca z Ukrainy być może nie znał nowych przepisów, ale kolejny przypadek odnotowano jeszcze tego samego dnia i tym razem nawet zrobiono zdjęcie nowego "nabytku" skarbówki. Jest to Volvo V40. Może być warte minimum 25 tys. zł.
Kierującego zatrzymano w Krotoszynie i jest Polakiem, mieszkańcem powiatu krotoszyńskiego. Policja nie podała informacji, ile alkoholu miał w organizmie 45-latek, ale poinformowała, że pojazd został zabezpieczony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy można stracić auto?
Konfiskata pojazdu jest możliwa, jeśli zostanie spełniony jeden z poniższych warunków:
- kierujący ma co najmniej 1,5 prom. alkoholu (obligatoryjna konfiskata);
- kierujący ma co najmniej 1,0 prom. alkoholu i spowoduje wypadek (obligatoryjna konfiskata);
- Kierujący ma powyżej 0,5 prom. alkoholu, ale poniżej 1,0 prom. i spowoduje wypadek (konfiskata do decyzji sądu).
Konfiskata pojazdu nie nastąpi, jeśli kierujący prowadził pojazd służbowy w ramach wykonywania obowiązków służbowych. Tu trzeba się liczyć z karą pieniężną.