Przejazd tunelem i mandat. Ruszyła nowa "pułapka" na kierowców
Zestaw urządzeń do odcinkowego pomiaru średniej prędkości w tunelu przebiegu drogi ekspresowej S3 nie jest już "ślepy". Od popołudniowych godzin poniedziałku 5 sierpnia 2024 r. na podstawie urządzeń będą wystawiane mandaty. A będzie komu. Niedługo po otwarciu obiektu rekordzista pędził tamtędy o ponad 100 km/h za szybko.
06.08.2024 | aktual.: 06.08.2024 12:07
Nowy tunel, nowe OPP
"Uruchomiliśmy odcinkowy pomiar prędkości w tunelu trasy S3 (Bolków) w woj. dolnośląskim" – takim lakonicznym komunikatem w mediach społecznościowych Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym informuje o włączeniu zestawu kamer do systemu, karzącego kierowców łamiących przepisy. Niechcianego listu od GITD będzie mógł spodziewać się każdy, kto złamie przepisy. Dozwolona prędkość w tunelu wynosi 80 km/h. Kierowcy jednak o tym nie pamiętają. Jak już 4 dni po otwarciu nowego tunelu informowało GITD, rekordzista jechał w tym miejscu aż 187 km/h.
Nic więc dziwnego, że standardem staje się instalowanie systemów do odcinkowego pomiaru średniej prędkości w nowo oddawanych tunelach. Tak samo było w przypadku obiektu na Zakopiance, tunelu pod Świną, łączącego wyspy Wolin i Uznam czy tunelu na Ursynowie na S8.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warto pamiętać, że w nowym tunelu na S3 oprócz systemu pomiaru średniej prędkości zastosowano również zaawansowany system zapewnienia bezpieczeństwa. Zainstalowano tam szereg czujników dymu i czadu, a także baterię kamer. Te ostatnie są oczami zaawansowanego systemu monitoringu. Pracujący przez całą dobę operatorzy automatycznie zawiadamiani są o niebezpiecznych zdarzeniach, jak na przykład kolizja czy zatrzymanie się pojazdu w tunelu. Nie polecamy więc prób traktowania obiektu jak scenerii do zdjęć.
Odcinkowy pomiar prędkości uruchomiono także na drodze krajowej nr 50 Drwalew-Chynów w woj. mazowieckim. Na długości 7,5 km obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 90 km/h.
System, który działa
Wyposażenie tunelu w urządzenia do pomiaru średniej prędkości jest krokiem zupełnie zrozumiałym. W końcu wypadek w takim obiekcie to o wiele większe zagrożenie i problem niż w przypadku zwykłej drogi. Co więcej, okazuje się, że Polacy w tunelach nie jeżdżą rozsądniej niż poza nimi.
Z danych, które Autokult.pl uzyskał od GITD wynika, że w pierwszym miesiącu wakacji tunel w przebiegu Zakopianki zamknął podium miejsc, w których zestawy do odcinkowego pomiaru średniej prędkości rejestrują najwięcej wykroczeń. W miesiąc kary za zbyt szybką jazdę otrzymało tam 2285 kierowców.
Okazuje się, że wyjątkowo skuteczne są również zestawy do odcinkowego pomiaru średniej prędkości na drogach ekspresowych i autostradach. Polska należy do tych państw Unii Europejskiej, w których ogólne ograniczenia na trasach tych kategorii są najmniej restrykcyjne. U nas jest to 140 km/h na autostradach oraz 120 km/h na drogach ekspresowych. Dla porównania – w Hiszpanii na obydwu kategoriach dróg można jechać do 120 km/h.
Mimo to na autostradach o drogach ekspresowych w Polsce wpada wielu kierowców. W pierwszym miesiącu wakacji najwięcej wykroczeń zarejestrował zestaw do odcinkowego pomiaru średniej prędkości właśnie na autostradzie, a dokładniej na A4 pomiędzy Kątami Wrocławskimi a Kostomłotami (8186 mandatów).