WAŻNE
TERAZ

"Byłam sześćdziesioną". Wstrząsające, co zrobiła jej klasa

Premiera: Volkswagen Golf R — chce zejść ze sceny niepokonany

Nowy Volkswagen Golf R nie rewolucjonizuje spojrzenia na tę linię modelową. Niemiecki gigant trochę rzeczy jednak pozmieniał i być może pokazał nam, w jakim kierunku auta z tym oznaczeniem będą rozwijać się w nadchodzącej przyszłości.

Nowy Volkswagen Golf RNowy Volkswagen Golf R
Źródło zdjęć: © Autokult
Kamil Niewiński

Volkswagen naprawdę długo wodził nas za nos i przez miesiące dzielił się z nami materiałami z nowym Golfem R w roli głównej. Były to jednak tylko przejazdy demonstracyjne solidnie zakamuflowanym egzemplarzem.

Niemal równo z nadejściem lata Niemcy nareszcie jednak pokazali światu swoje nowe cacko. Poliftowy Volkswagen Golf R jest równocześnie ostatnim, który będzie mieć pod maską jednostkę spalinową. Jak więc wygląda finalny reprezentant ery przed elektryfikacją?

Golf R był u barbera i wybrał odświeżenie zamiast strzyżenia

Pod kątem designu najbardziej znaczące są zmiany, z którymi mieliśmy już okazję się oswoić w standardowych odmianach. Nowe, węższe reflektory, świecący się znaczek Volkswagena, przearanżowane tylne światła — wygląda to dobrze, lecz efektu zaskoczenia już u nikogo raczej nie wzbudzi. Nie oznacza to jednak, że względem swojego poprzednika czy bazowego Golfa po liftingu, nowa R-ka nie gwarantuje niczego ciekawego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Golf R, czyli... ÜberGolf! Finał Golf Story

Odmieniono chociażby przedni zderzak, wydłużając i zwężając elementy nazywane nawet w samym Volkswagenie jako "kije hokejowe". To właśnie ta zakrzywiona część najmocniej rzuca się w oczy. Drobne zmiany w linii nadwozia sprawiają, że zarówno hatchback, jak i Variant, czyli kombi, wyglądają trochę bardziej muskularnie. Różnice te są jednak subtelne. Bez zmian pozostawiono tylny spojler, ugrzeczniono za to progi.

Symbole R po bokach zostały umiejscowione trochę inaczej — pozbawiono ich czarnej obwoluty i wpasowano je bezpośrednio w karoserię auta. O wiele więcej czerni jest za to w specjalnym wydaniu Black.

Nowy Volkswagen Golf R
Nowy Volkswagen Golf R © Autokult

Volkswagen Golf R zaadoptował kilkanaście nowych mechanicznych koni

W wersji przedliftowej Volkswagen Golf R otrzymał specjalne wydania 20 Years oraz 333, które oferowały klientom wzrost mocy do pułapu 333 KM. Tym razem Niemcy postanowili się nie patyczkować — już na dzień dobry kierowca otrzyma w nowym Golfie R właśnie taką moc, co jest delikatnym wzrostem z dotychczasowych 320 KM.

Potencjalnie może to również oznaczać, że w tej jednostce może drzemać jeszcze więcej możliwości. Oczywiście gwoli ścisłości należy dodać, że nadal mamy do czynienia z bardzo dobrze znanym motorem EA888 - turbodoładowaną rzędową czwórką o pojemności 2 litrów.

Pod maską stary, dobry znajomy
Pod maską stary, dobry znajomy © Autokult

Tak samo jak w przypadku silnika, z Golfów R 20 Years i 333 Limited Edition zaczerpnięto również zawieszenie. Mówimy tu jednak o poprawkach w obrębie oprogramowania, nie spotkamy się więc z rewolucją. Co jednak istotne, w podobny sposób pogrzebano również przy skrzyni biegów, która ma być teraz o wiele bardziej responsywna i ma szybciej reagować na polecenia kierowcy, szczególnie w trybach nastawionych na osiągi.

Volkswagen w końcu posłuchał fanów. Czy to przepis na sukces?

We wnętrzu trochę się pozmieniało. Przede wszystkim bowiem postanowiono pozbyć się dotykowych przycisków na kierownicy. Zastosowano technologię haptyczną, którą można z jednej strony uznawać za pewien półśrodek, lecz z drugiej opór wymagany do tego, by system rzeczywiście wychwycił naciśnięcie, jest teraz znacznie większy. Przypadkowe kliknięcia mają więc być o wiele rzadszym zjawiskiem.

Nowy Volkswagen Golf R
Nowy Volkswagen Golf R © Autokult | Kamil Niewiński

System inforozrywki przeszedł pewne odświeżenie. Poza wspominanymi już w przypadku premiery Volkswagena Golfa GTI Clubsport dodatkami, jak nowy model 3D przedstawiający wersję auta, którą posiadamy, czy też implementację AI, inżynierowie oddali w ręce kierowców więcej opcji ustawień samochodu.

Niezależnie możemy regulować zawieszenie, wydech czy silnik. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, by odpalić wszystkie rakiety i przełączyć się na najszybsze tryby jazdy, pozostawiając wydech w cichutkim trybie Eco. Oczywiście można również wybrać odwrotną drogę — co kto lubi.

No właśnie, Eco — w przypadku Golfa R ten tryb jazdy jest nowością i mówi nam on trochę o charakterze samochodu. Jak już wspominałem przy okazji pierwszej jazdy, nowa "R-ka" jest niczym dwa samochody w jednym i taki efekt chciał uzyskać Volkswagen. Co za tym idzie, w trybie Eco mamy do czynienia z naprawdę spokojnym wozem, lecz wystarczy tylko nacisnąć Sport czy Race, by obudzić smacznie drzemiącą sobie pod maską bestię.

Wersja Variant też będzie dostępna
Wersja Variant też będzie dostępna © Autokult

Ciekawym dodatkiem, który może przypaść niektórym do gustu, jest wbudowane oprogramowania do pomiaru prędkości. Wystarczy kilka sekund, by auto było gotowe np. do zmierzenia sprintu 0-100 km/h czy na 1/4 mili. Ba, odnotuje nawet nasz czas reakcji. Kolejną opcją jest możliwość pomiaru okrążeń z pomocą GPS-u. Wystarczy włączyć go na linii start-meta, a samochód sam ustali punkt końcowy. Jeden przycisk, jedno kółko rozgrzewkowe i możemy kręcić rekordy.

Volkswagen Golf R — potencjalnie auto "do tańca i do różańca"

Widać wyraźnie, że Volkswagen nie stawiał sobie odmiany oblicza Golfa R za cel ostatniego spalinowego wydania. Poprawiono jednak rzeczy, które irytowały użytkowników i dodano nowe opcje, które podkręcają torowe możliwości auta.

Równocześnie jednak z pomocą nowego trybu Eco czy łagodniejszego wyglądu progów ma się wrażenie, że jest to w pewnym sensie próba znalezienia kompromisu pomiędzy pojazdem użytkowym i sportowym. Trochę tak, jak gdyby najnowszy Golf R miał za zadanie przypasować każdemu i ukierunkować rozwój nowej ery tego modelu, która zbliża się wielkimi krokami, właśnie na uniwersalność. Czas pokaże, czy w przypadku linii R jest to właściwa ścieżka.

  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Wersja Variant też będzie dostępna
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Pod maską stary, dobry znajomy
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
[1/20] Nowy Volkswagen Golf R Źródło zdjęć: Materiały prasowe |
Wybrane dla Ciebie
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Najsłynniejsza fuszerka drogowa w Polsce. Naprawią "fale Dunaju"
Najsłynniejsza fuszerka drogowa w Polsce. Naprawią "fale Dunaju"
Najsłynniejsza Mazda w Polsce na sprzedaż. Hanka z "M jak Miłość" wjechała nią w kartony
Najsłynniejsza Mazda w Polsce na sprzedaż. Hanka z "M jak Miłość" wjechała nią w kartony
Niemal każdy miał taki gadżet w PRL. Teraz przedmiot może wrócić do łask
Niemal każdy miał taki gadżet w PRL. Teraz przedmiot może wrócić do łask
Te silniki lepiej omijaj. Francuzi się nie popisali
Te silniki lepiej omijaj. Francuzi się nie popisali