Premiera: Volkswagen Golf R — chce zejść ze sceny niepokonany

Nowy Volkswagen Golf R
Nowy Volkswagen Golf R
Źródło zdjęć: © Autokult
Kamil Niewiński

26.06.2024 09:49, aktual.: 26.06.2024 12:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nowy Volkswagen Golf R nie rewolucjonizuje spojrzenia na tę linię modelową. Niemiecki gigant trochę rzeczy jednak pozmieniał i być może pokazał nam, w jakim kierunku auta z tym oznaczeniem będą rozwijać się w nadchodzącej przyszłości.

Volkswagen naprawdę długo wodził nas za nos i przez miesiące dzielił się z nami materiałami z nowym Golfem R w roli głównej. Były to jednak tylko przejazdy demonstracyjne solidnie zakamuflowanym egzemplarzem.

Niemal równo z nadejściem lata Niemcy nareszcie jednak pokazali światu swoje nowe cacko. Poliftowy Volkswagen Golf R jest równocześnie ostatnim, który będzie mieć pod maską jednostkę spalinową. Jak więc wygląda finalny reprezentant ery przed elektryfikacją?

Golf R był u barbera i wybrał odświeżenie zamiast strzyżenia

Pod kątem designu najbardziej znaczące są zmiany, z którymi mieliśmy już okazję się oswoić w standardowych odmianach. Nowe, węższe reflektory, świecący się znaczek Volkswagena, przearanżowane tylne światła — wygląda to dobrze, lecz efektu zaskoczenia już u nikogo raczej nie wzbudzi. Nie oznacza to jednak, że względem swojego poprzednika czy bazowego Golfa po liftingu, nowa R-ka nie gwarantuje niczego ciekawego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odmieniono chociażby przedni zderzak, wydłużając i zwężając elementy nazywane nawet w samym Volkswagenie jako "kije hokejowe". To właśnie ta zakrzywiona część najmocniej rzuca się w oczy. Drobne zmiany w linii nadwozia sprawiają, że zarówno hatchback, jak i Variant, czyli kombi, wyglądają trochę bardziej muskularnie. Różnice te są jednak subtelne. Bez zmian pozostawiono tylny spojler, ugrzeczniono za to progi.

Symbole R po bokach zostały umiejscowione trochę inaczej — pozbawiono ich czarnej obwoluty i wpasowano je bezpośrednio w karoserię auta. O wiele więcej czerni jest za to w specjalnym wydaniu Black.

Nowy Volkswagen Golf R
Nowy Volkswagen Golf R© Autokult

Volkswagen Golf R zaadoptował kilkanaście nowych mechanicznych koni

W wersji przedliftowej Volkswagen Golf R otrzymał specjalne wydania 20 Years oraz 333, które oferowały klientom wzrost mocy do pułapu 333 KM. Tym razem Niemcy postanowili się nie patyczkować — już na dzień dobry kierowca otrzyma w nowym Golfie R właśnie taką moc, co jest delikatnym wzrostem z dotychczasowych 320 KM.

Potencjalnie może to również oznaczać, że w tej jednostce może drzemać jeszcze więcej możliwości. Oczywiście gwoli ścisłości należy dodać, że nadal mamy do czynienia z bardzo dobrze znanym motorem EA888 - turbodoładowaną rzędową czwórką o pojemności 2 litrów.

Pod maską stary, dobry znajomy
Pod maską stary, dobry znajomy© Autokult

Tak samo jak w przypadku silnika, z Golfów R 20 Years i 333 Limited Edition zaczerpnięto również zawieszenie. Mówimy tu jednak o poprawkach w obrębie oprogramowania, nie spotkamy się więc z rewolucją. Co jednak istotne, w podobny sposób pogrzebano również przy skrzyni biegów, która ma być teraz o wiele bardziej responsywna i ma szybciej reagować na polecenia kierowcy, szczególnie w trybach nastawionych na osiągi.

Volkswagen w końcu posłuchał fanów. Czy to przepis na sukces?

We wnętrzu trochę się pozmieniało. Przede wszystkim bowiem postanowiono pozbyć się dotykowych przycisków na kierownicy. Zastosowano technologię haptyczną, którą można z jednej strony uznawać za pewien półśrodek, lecz z drugiej opór wymagany do tego, by system rzeczywiście wychwycił naciśnięcie, jest teraz znacznie większy. Przypadkowe kliknięcia mają więc być o wiele rzadszym zjawiskiem.

Nowy Volkswagen Golf R
Nowy Volkswagen Golf R© Autokult | Kamil Niewiński

System inforozrywki przeszedł pewne odświeżenie. Poza wspominanymi już w przypadku premiery Volkswagena Golfa GTI Clubsport dodatkami, jak nowy model 3D przedstawiający wersję auta, którą posiadamy, czy też implementację AI, inżynierowie oddali w ręce kierowców więcej opcji ustawień samochodu.

Niezależnie możemy regulować zawieszenie, wydech czy silnik. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, by odpalić wszystkie rakiety i przełączyć się na najszybsze tryby jazdy, pozostawiając wydech w cichutkim trybie Eco. Oczywiście można również wybrać odwrotną drogę — co kto lubi.

No właśnie, Eco — w przypadku Golfa R ten tryb jazdy jest nowością i mówi nam on trochę o charakterze samochodu. Jak już wspominałem przy okazji pierwszej jazdy, nowa "R-ka" jest niczym dwa samochody w jednym i taki efekt chciał uzyskać Volkswagen. Co za tym idzie, w trybie Eco mamy do czynienia z naprawdę spokojnym wozem, lecz wystarczy tylko nacisnąć Sport czy Race, by obudzić smacznie drzemiącą sobie pod maską bestię.

Wersja Variant też będzie dostępna
Wersja Variant też będzie dostępna© Autokult

Ciekawym dodatkiem, który może przypaść niektórym do gustu, jest wbudowane oprogramowania do pomiaru prędkości. Wystarczy kilka sekund, by auto było gotowe np. do zmierzenia sprintu 0-100 km/h czy na 1/4 mili. Ba, odnotuje nawet nasz czas reakcji. Kolejną opcją jest możliwość pomiaru okrążeń z pomocą GPS-u. Wystarczy włączyć go na linii start-meta, a samochód sam ustali punkt końcowy. Jeden przycisk, jedno kółko rozgrzewkowe i możemy kręcić rekordy.

Volkswagen Golf R — potencjalnie auto "do tańca i do różańca"

Widać wyraźnie, że Volkswagen nie stawiał sobie odmiany oblicza Golfa R za cel ostatniego spalinowego wydania. Poprawiono jednak rzeczy, które irytowały użytkowników i dodano nowe opcje, które podkręcają torowe możliwości auta.

Równocześnie jednak z pomocą nowego trybu Eco czy łagodniejszego wyglądu progów ma się wrażenie, że jest to w pewnym sensie próba znalezienia kompromisu pomiędzy pojazdem użytkowym i sportowym. Trochę tak, jak gdyby najnowszy Golf R miał za zadanie przypasować każdemu i ukierunkować rozwój nowej ery tego modelu, która zbliża się wielkimi krokami, właśnie na uniwersalność. Czas pokaże, czy w przypadku linii R jest to właściwa ścieżka.

  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Wersja Variant też będzie dostępna
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Pod maską stary, dobry znajomy
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
  • Nowy Volkswagen Golf R
[1/20] Nowy Volkswagen Golf RŹródło zdjęć: © Materiały prasowe
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)