Prawna walka ze zmęczeniem - znormalizowany czas pracy kierowcy
Zawodowi kierowcy nie mają łatwego życia zawodowego. Praca za kółkiem jest wyczerpująca i bardzo wymagająca. Dlatego ich czas pracy jest ustawowo znormalizowany. Jakie są prawa i obowiązki kierowcy zawodowego oraz jego pracodawcy?
10.11.2012 | aktual.: 07.10.2022 21:00
Zawodowi kierowcy nie mają łatwego życia zawodowego. Praca za kółkiem jest wyczerpująca i bardzo wymagająca. Dlatego ich czas pracy jest ustawowo znormalizowany. Jakie są prawa i obowiązki kierowcy zawodowego oraz jego pracodawcy?
Osoba kierująca potężnym zestawem, którego masa jest wielokrotnością mas przeciętnych aut kompaktowych poruszających się po polskich drogach ma na sobie dużą odpowiedzialność. To właśnie od tego kierowcy zależy nie tylko bezpieczeństwo jego oraz często cennego ładunku, ale również innych uczestników ruchu. Przyczyną groźnych wypadków bywają zmęczenie i senność, które z kolei wynikają najczęściej z nieprzestrzegania czasu pracy. Dlatego jest on regulowany ustawowo.
Obowiązki pracodawcy dotyczące czasu pracy kierowcy wykonującego przewóz drogowy, zatrudnionego na podstawie stosunku pracy są określone przez odpowiednią ustawę z 16 kwietnia 2004 roku. Zgodnie z jej treścią osoba zatrudniająca wyżej opisanego kierowcę musi go poinformować o obowiązujących przepisach z zakresu czasu pracy. Sam pracownik jest za to zobowiązany dostarczyć swojemu pracodawcy oświadczenie na piśmie o wymiarze zatrudnienia lub o niepozostawaniu w zatrudnieniu u innego kierowcy.
Zatrudniający kierowców zawodowych musi dysponować ewidencją czasu ich pracy w rozliczeniu dobowym, tygodniowym oraz w przyjętym okresie rozliczeniowym. Na żądanie musi być ona udostępniona osobie, której dotyczy.
Są pracownicy, którzy w celach służbowych bardzo dużo korzystają z samochodów służbowych, ale powyższa ustawa ich nie dotyczy. Doskonałym przykładem są przedstawiciele handlowi. Nie obejmują oni stanowiska kierowcy, więc przepisy ustawy ich nie dotyczą.
Zgodnie z normami czas pracy kierowcy nie może przekraczać 13 godzin na dobę. Dopuszczalne są nadgodziny, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach. Zaliczają się do nich np. działania mające na celu ochronę życia, zdrowia, mienia lub mające na celu usunięcie usterki. Tu warto dodać, że nawet godziny nadliczbowe są ograniczone. Nie może być ich więcej niż 260 w roku.
W czas pracy kierowcy wlicza się nie tylko prowadzenie pojazdu, ale również czynności, które są z tym bezpośrednio związane. Jest to załadunek, rozładunek, badanie stanu technicznego, zabezpieczanie przewożonych dóbr, prace administracyjne i wiele innych obowiązków służbowych.
Do czasu pracy nie zaliczają się natomiast dyżury, czyli okresy, w których kierowca nie wykonuje pracy, ale jest w stanie gotowości. Z tym spotkał się każdy, kto wybrał się kiedyś w dłuższą podróż autokarem. Takie pojazdy prowadzone są często na zmianę przez dwóch kierowców. Oczywiście nie robią oni tego jednocześnie - zawsze jeden z nich odpoczywa. Właśnie wtedy mamy do czynienia z dyżurem. Jednocześnie czas dyżuru chociaż nie jest wliczany do czasu pracy, to nie jest on też zaliczany do nieprzerwanego dobowego odpoczynku. Zatem jeśli kierowca pracuje 9 godzin, może być w stanie dyżuru maksymalnie 4 godziny. Przysługuje za nie odpowiednia ilość czasu wolnego lub wynagrodzenia.
Normowane są również przerwy. W zależności od całkowitego dobowego czasu pracy wynoszą one pół godziny lub 45 minut. Gdy nie przekracza on 9 godzin, przerwa musi mieć nie mniej niż 30 minut. W przeciwnym wypadku kierowcy należy się odpoczynek w postaci drugiej, wyżej podanej minimalnej wartości. Czas przerw może zostać podzielony na krótsze okresy. Mogą one wynieść nie mniej niż 15 minut i zostać rozłożone na 6-godzinny cykl.
Chociaż zwykli kierowcy nie są ograniczeni dokładnymi wytycznymi dotyczącymi czasu jazdy i odpoczynku, ważne jest, żeby dawać organizmowi chwilę wytchnienia. Pamiętajcie – jadąc w długą trasę nie warto zgrywać chojraka. W naszych rękach leży w drodze bezpieczeństwo bliskich oraz innych uczestników ruchu. Półgodzinna drzemka na parkingu i mocna kawa nikogo nie hańbią, a mogą nawet uratować życie.
Źródło: creandi.pl