Poznań Motor Show 2014

To już piąty rok z rzędu... Motoryzacyjną wiosnę tradycyjnie witam na poznańskich targach Motor Show.

Poznań Motor Show 2014
Paweł Zieliński

31.03.2014 | aktual.: 30.03.2023 13:22

Reaktywowana w 2010 roku, największa w kraju wystawa motoryzacyjna z każdą kolejną edycją przyciąga stale rosnącą liczbę zapaleńców jedno- i dwuśladów. Tym razem nie mogło być inaczej. Targi bez dwóch zdań trzymają wysoki poziom. Stałych bywalców Motor Show nie dziwi już widok przedstawicielstw takich producentów jak Porsche czy Rolls-Royce. Wystawcy robią wiele, by zapewnić jak najlepsze wrażenia wizualne - i nieźle im to wychodzi. Wiele marek prezentuje swoje topowe modele w atrakcyjnej oprawie - moim zdaniem prym wiedzie tu koncern Volkswagen.

Miło, że z roku na rok pojawia się coraz więcej egzotycznych samochodów. Lexus LFA, Bentley Flying Spur i Ferrari 430 Scuderia - to chyba moi faworyci A.D. 2014. Z kolei do najchętniej fotografowanych aut można śmiało zaliczyć Lamborghini Aventadora. Każdy musiał też mieć zdjęcie przy wartym ponad 2 mln zł Mercedesie G 63 AMG 6x6...

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Nietrudno o spotkanie ciekawych aut parkujących w pobliżu hal wystawowych. Mały obchód zazwyczaj okazuje się dobrym pomysłem, można przez chwilę odetchnąć od tłumów podziwiających samochody wystawiane wewnątrz. Na ciekawskich czekają nie mniej wyjątkowe okazy.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Jak wiadomo, nie samym Motor Show żyje człowiek. Sobotnie popołudnie w Poznaniu mogę śmiało zaliczyć do udanych. Spacer ulicami Starego Miasta zaowocował jeszcze paroma zdjęciami.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

P.S. Wstyd przyznać, ale pierwszy tegoroczny wpis publikuję u progu drugiego kwartału 2014. Szczęśliwie w szufladzie na swoją kolej czeka już trochę zaległego, ale jeszcze ciepłego materiału. Najbliższe tygodnie i miesiące również zapowiadają się nie mniej atrakcyjnie... Tak więc dzięki za uwagę i do następnego razu!

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)