Posłowie chcą wyższych mandatów za niewłaściwe parkowanie. Jest interpelacja
Brak miejsc parkingowych to poważna plaga większości polskich miast. Jak rozwiązać ten problem? Posłowie chcą podwyższenia kar dla niechlujnie parkujących kierowców.
06.06.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:43
Posłowie chcą zmiany
Miejsca parkingowe mogą być kartą przetargową w walce o fotel prezydenta miasta, ale na co dzień są po prostu problemem zmotoryzowanych. Ściślej, chodzi o ich brak. Zdaniem posłanek i posłów, Iwony Michałek, Michała Cieślaka, Zbigniewa Grylasa, Wojciecha Murdzka i Grzegorza Piechowiaka, po części za ten stan rzeczy winę ponoszą kierowcy, którzy nie przejmują się liniami namalowanymi na parkingach. Swoim niechlujnym parkowaniem zajmują dwa miejsca sprawiając, że inny zmotoryzowany, który szuka parkingu, odjeżdża z kwitkiem.
Dziś za takie parkowanie można otrzymać mandat w kwocie 100 zł oraz 1 punkt karny. Autorzy interpelacji twierdzą jednak, że policja rzadko zajmuje się takimi sprawami, a straże miejskie i gminne nie radzą sobie z problemem. Jak sugerują posłowie, dobrym wyjściem mogłoby być zaostrzenie kar dla kierowców zajmujących więcej niż jedno miejsce parkingowe. Parlamentarzyści pytają ministra spraw wewnętrznych i administracji o to, czy resort ma takie plany. Czego dokładnie chcą posłowie? Próba kontaktu kontaktu z autorami interpelacji spełzła na niczym. Zaproponowano nam udzielenie odpowiedzi za kilka dni.
Dla kierowców, którzy zachowują dyscyplinę parkowania, najlepszym rozwiązaniem byłoby odholowywanie samochodów niedbałych zmotoryzowanych. Art. 130a Prawa o ruchu drogowym mówi, że "Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku pozostawienia pojazdu w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu (...)". By skorzystać z tego zapisu, trzeba byłoby uznać, że zajęcie drugiego miejsca parkingowego jest utrudnieniem ruchu. To jednak bardzo daleko idąca interpretacja przepisu.
Niektórzy są bezkarni
Kiedy kierowca w ogóle nie zapłaci mandatu za zajmowanie dwóch miejsc parkingowych jednocześnie? Choć wydaje się to paradoksalne, wiele zależy tu od koloru linii. By policjant lub strażnik miejski mógł nałożyć mandat miejsce parkingowe musi być oznaczone zgodnie z przepisami. Te zaś nakazują zastosowanie białych lub żółtych oznakowań o odpowiednim kształcie – linia P-18 (jak na zdjęciu powyżej). Jeśli miejsca są oznakowane innym kolorem, parking musi być opatrzony znakiem P-18 – niebieską tablicą z białą literą "P".
Rzecz w tym, że takich wymogów nie spełnia lwia część miejsc parkingowych pod sklepami czy w galeriach handlowych, a nawet pod domami wielorodzinnymi w strefach zamieszkania.
- Jeśli parking nie jest oznaczony linią P-18, albo znajduje się poza drogą, strefą ruchu czy strefą zamieszkania i nie jest oznakowany pionowo, nie ma podstaw do interwencji. W pozostałych przypadkach można nałożyć mandat za niedostosowanie się do znaku drogowego. Uważam, że pomysł, by odholować pojazd zajmujący dwa miejsca postojowe, jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Można to zrobić, gdy pojazd blokuje przejazd. Choć w każdym przypadku oceny musi dokonać strażnik miejski, to raczej nie wyobrażam sobie sytuacji, w której byłoby to zgodne z przepisami – mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik prasowy bydgoskiej straży miejskiej.
Za co mandat?
W jakich sytuacjach kierowca może otrzymać mandat za parkowanie?
Postój na ścieżce rowerowej lub kontrapasie rowerowym kosztuje od 100 do 300 zł. Dodatkowo pojazd może być odholowany, a to oznacza dodatkowy wydatek – zwykle przekraczający kwotę 500 zł.
Mandat w wysokości 100 zł można otrzymać za zaparkowanie w odległości mniejszej niż 15 m od przystanku. W przypadku przystanków z zatoką nie wolno parkować na całej długości zatoki.
Nie wolno zostawiać samochodu na przejściu dla pieszych i w odległości mniejszej niż 10 m od niego. Kara wynosi od 100 do 300 zł.
Od 100 do 300 zł mandatu otrzymamy również za zaparkowanie w miejscu, w którym samochód utrudnia ruch. Chodzi o wyjazdy z bram czy torowiska tramwajowe. Samochód może być też dodatkowo odholowany.
Karę w wysokości 100 zł można otrzymać też za takie zaparkowanie, które utrudnia innemu kierowcy zajęcie miejsca za kierownicą samochodu i odjechanie.
500 zł może zapłacić kierowca pozostawiający auto na drodze pożarowej. Taki sam mandat należy się za nieuprawnione zajęcie miejsca dla niepełnosprawnych. W obydwu przypadkach policja lub straż miejska odholują pojazd.