Porsche 917/20 "Pink Pig" (1971) [historia motorsportu]

Porsche 917/20 "Pink Pig" (1971) [historia motorsportu]

Porsche 917/20 "Pink Pig" (1971) [historia motorsportu]
Olgierd Lachowski
25.09.2011 14:00, aktualizacja: 07.10.2022 18:21

Samochody wyścigowe czy też rajdowe pamięta się zwykle dlatego, że wygrały jakąś ważną imprezę lub jakieś mistrzostwa. Ale są też takie, które nie osiągnęły wielkich sukcesów sportowych, a prawie każdy o nich słyszał. Do takich wozów należy właśnie Porsche 917/20.

Samochody wyścigowe czy też rajdowe pamięta się zwykle dlatego, że wygrały jakąś ważną imprezę lub jakieś mistrzostwa. Ale są też takie, które nie osiągnęły wielkich sukcesów sportowych, a prawie każdy o nich słyszał. Do takich wozów należy właśnie Porsche 917/20.

Choć oficjalna nazwa tego Porsche brzmi 917/20, to większość osób albo słyszała jego inną nazwę, albo zna go w ogóle pod innym mianem, a „917/20” nic a nic im nie mówi. Ta nieoficjalna, ale znana na całym świecie nazwa brzmi „Pink Pig”, czyli po prostu „Różowa Świnka”. Mniej popularna, ale również często powtarzana jest „Big Bertha”, a sami Niemcy czasem mówią na ten bolid „Der Trüffeljäger von Zuffenhausen”, co po niemiecku znaczy „Łowca trufli z Zuffenhausen”.

HISTORIA

A wszystkie te przydomki są żartobliwym określeniem różowego „umaszczenia” Porsche 917/20. Prawdopodobnie gdyby nie to charakterystyczne malowanie 917/20 przeszłoby przez świat wyścigów bez echa. Zanim przejdę do dalszego opisu przyjrzyjmy się na jakie części podzielono „Świnkę”.

Z przodu mamy ryjek (Rüssel) i łopatki (Schulter) – nad przednimi kołami, a między nimi jest szyja (Hals). Nad przednią szybą mamy móżdżek (Hirn), a za nim osłaniające silnik zausznice (Orhlappen). Z boku na dole jest podgardle (Wamme), a powyżej schab (Kotlett) – mniej więcej na wysokości drzwi.

Powyżej podgardla, ale w tylnej części po obu stronach wozu jest szynka (Schinken), natomiast za nią golonka (Haxen). Nad szynką mamy ogonek (Schwanz), a nieco wyżej i do przodu między szynką i uszami jest polędwica (Lende). Z tylnej części bolidu (patrząc od góry) warto schrupać boczek (Rückenspeck) lub żeberko (Rippe).

Nadwozie samochodu nie od razu zostało pomalowane tak, jak je dobrze znamy. Początkowo było białe. Jest oczywiście ważniejsza sprawa od samej barwy karoserii. Chodzi o jej kształt. Gdy przyjrzeć się jej dokładniej, łatwo zauważyć nienaturalnie mały rozstaw kół z przodu. O co z tym chodzi?

Tak naprawdę rozstaw kół w tym wozie jest taki jak w Porsche 917 K, tymczasem to karoseria jest znacznie szersza. Skąd się to zatem wzięło?

Obraz

W 1971 roku wraz z francuską firmą SERA Porsche prowadziło badania nad aerodynamiką modeli 917. Jak pamiętacie z opisu 917 K, model 917 LH mimo aerodynamicznego kształtu prowadził się bardzo nieprzewidywalnie i kierowcy fabryczni nie chcieli nim jeździć. Wszystko brało się z tego, że inżynierom wydawało się tylko, że zaprojektowali wóz optymalny pod względem aerodynamiki.

Gdy wyszło na jaw, że coś jest nie tak, zaczęto szukać przyczyny i znaleziono ją w tylnej części wozu, jednak badania kontynuowano. Później naukowcy zorientowali się, że wokół przednich kół powstają silne wiry, które znacznie zwiększają opór aerodynamiczny i spowalniają w ten sposób samochód.

Dla Porsche mały opór aerodynamiczny był istotną sprawą, bo firma wystawiała swoje auta w Le Mans, na którym samochody osiągały ogromne prędkości. W latach 70. na prostej Les Hunaudières nie było szykan, więc rozpędzano się do takiej prędkości, do jakiej wóz dał radę. Im większą prędkość uzyskiwano na prostych odcinkach, tym większa była przewaga w wyścigu i szanse na zwycięstwo.

Badacze uznali, że można zmniejszyć zawirowania wokół kół chowając je głębiej w nadwoziu. Ponieważ zmniejszenie rozstawu kół nie wchodziło w grę, poszerzono więc karoserię. I to dość znacznie, bo do 2,2 m (!). W ten sposób Porsche 917/20 uzyskało nietypowe proporcje długości do szerokości, które wynosiły 1,81, podczas gdy normą jest ponad 2.

Obraz

Po żmudnych badaniach w tunelu aerodynamicznym udało się uzyskać współczynnik oporu powietrza wynoszący 0,387, co jak na samochód wyścigowy z tamtych lat jest wynikiem bardzo dobrym. Z przodu dodano mały spojler, żeby zwiększyć docisk przednich kół.

Nadwozie zostało wykonane z laminatu poliestrowego i osadzone na przestrzennej ramie zrobionej z rurek aluminiowych.

Choć 917/20 był znacznie szerszy od choćby 917 K, jego kabina była tak samo ciasna jak wnętrze dużo bardziej utytułowanego „brata”, bo przeniesiono ją z 917 K praktycznie bez żadnych zmian.

Jako źródło zasilania w tym Porsche zastosowano centralnie umieszczony 12-cylindrowy widlasty silnik o kącie rozwidlenia cylindrów wynoszącym 180[sup]o[/sup]. Jednostka napędowa miała 4,9 l objętości skokowej i była dobrze znana z 917 K.

Obraz

Układ rozrządu składał się z czterech wałków rozrządu (po dwa w każdej głowicy) oraz 2 zaworów na każdy cylinder. Porsche zastosowało mechaniczny układ wtryskowy firmy Bosch.

Wolnossący silnik wytwarzał moc 600 KM przy 8300 obr./min i moment obrotowy 563 Nm przy 6400 obr./min. Napęd przekazywała na tylne koła 5-biegowa, manualna skrzynia biegów.

Połączenie wszystkich zespołów z nadwoziem i ważącą około 45 kg strukturą nośną z rurek aluminiowych dało wagę pojazdu wynoszącą 909 kg. 917/20 było kilkadziesiąt kilogramów cięższe od 917 K.

Prędkość maksymalna samochodu wynosiła 360 km/h.

WYŚCIGI

Porsche 917/20 wystartowało tylko 3 razy z czego po raz pierwszy w teście przed 24H Le Mans w 1971 roku. Pomalowany na biało wóz zajął piąte miejsce w klasyfikacji z czasem 3:24,1 min ustępując trzem Porsche 917 K, jednemu 917 LH i Ferrari 512 M.

Jeszcze tego samego dnia wóz wystartował 3-godzinnych zawodach na Circuit de la Sarthe. Auto ruszało z drugiego pola, ale po problemach z układem zapłonowym musiało się wycofać.

Dopiero przed 24H Le Mans bolid przemalowano na różowo i podzielono jak tuszę wieprzową. A w samym Le Mans auto wystartowało z 7. pozycji. Niestety „Różowa Świnka” nie dotarła do mety. Wóz został rozbity po tym, jak przestały działać w nim hamulce. To był ostatni wyścig dla Porsche 917/20.

Następnie bolid odrestaurowano i dziś uświetnia kolekcję wyścigowych samochodów Porsche.

PODSUMOWANIE

Mimo że „Różowa Świnka” nigdy niczego nie wygrała, ba –nawet nie startowała wiele razy, to jest jednym z najbardziej znanych aut wyścigowych z lat 70. ubiegłego wieku. Jej charakterystyczne barwy są łatwo rozpoznawalne. To wóz jedyny w swoim rodzaju.

Dane techniczne

  • Typ: V12, 180supo/sup, 912.10
  • Ustawienie: Centralnie, wzdłużnie
  • Rozrząd: DOHC, 2 zawory na cylinder
  • Objętość skokowa: 4907 cmsup3/sup
  • Moc maksymalna: 600 KM przy 8400 obr./min
  • Objętościowy wskaźnik mocy: 122,27 KM/l
  • Maksymalny moment obrotowy: 600 Nm przy 6500 obr./min
  • Skrzynia biegów: 5-biegowa, manualna
  • Typ napędu: Na tylne koła

Hamulce i koła:

  • Hamulce przednie: Tarczowe, wentylowane, nawiercane, średnica 305 mm, 4-tłoczkowe zaciski
  • Hamulce tylne: Tarczowe, wentylowane, nawiercane, średnica 305 mm, 4-tłoczkowe zaciski

Masy i wymiary:

  • Masa własna: 909 kg
  • Stosunek masy do mocy: 1,52 kg/KM
  • Długość: 4000 mm
  • Szerokość: 2210 mm
  • Rozstaw osi: 2300 mm

Osiągi:

  • Prędkość maksymalna: 360 km/h
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/7]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)