Policjantów zaalarmował stan auta. Otworzyli puszkę Pandory
Policjanci z Wrocławia zatrzymali 30-letniego obywatela Gruzji, a powodem kontroli był niepokojący stan jego samochodu. Gdy jednak kierowca pokazał im prawo jazdy, wiedzieli już, że widoczne uszkodzenia nie są wcale jedynym problemem.
07.03.2024 | aktual.: 07.03.2024 20:58
Funkcjonariusze wrocławskiej drogówki prowadzili swój rutynowy czwartkowy patrol, gdy w pewnym momencie zauważyli ledwo jadącego citroena. Jego tragiczny stan techniczny wzbudził podejrzenia i postanowili oni zatrzymać kierowcę auta.
30-latek przedstawił podczas kontroli swoje prawo jazdy. Okazany dokument wydał się jednak podejrzany funkcjonariuszom. Zatrzymany kierowca miał pecha, że ci wiedzieli, jak wygląda oryginalny gruziński "plastik". Dogłębniejsza kontrola rozwiała wszelkie wątpliwości, a sam Gruzin nie próbował udawać Greka — przyznał się, że dokument po prostu kupił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
30-latek miał podrobione prawko. To był jednak tylko wierzchołek góry lodowej
Gdyby na stwierdzeniu posiadania podrobionego prawa jazdy się skończyło, 30-latek mógłby mówić o łagodnym potraktowaniu. Na jego nieszczęście funkcjonariusze zainteresowali się samym autem, które pod kątem technicznym prezentowało się dość wątpliwie. A im dalej szli, tym było tylko gorzej.
Podrobione prawko, zdezelowany samochód, brak zgłoszenia nabycia auta — lista grzechów obywatela Gruzji jest naprawdę spora. Odpowie teraz za nie przed sądem, a za cały wspomniany zestaw przewinień grozi mu do 5 lat więzienia.