Policjant spowodował kolizję. "Co, nie widziałeś pan, że na światłach jadę?"

Na jednej z krakowskich ulic podczas cofania radiowóz wjechał w stojący za nim samochód. Do internetu trafiło nagranie z całego zajścia.

Do kolizji doszło na krakowskiej alei Jana Pawła II
Do kolizji doszło na krakowskiej alei Jana Pawła II
Źródło zdjęć: © YouTube

09.08.2023 | aktual.: 09.08.2023 18:15

Kierowca, którego samochód został uderzony przez radiowóz, udostępnił nagranie ze zdarzenia za pośrednictwem youtubowego kanału Stop Cham. Sytuacja miała miejsce w Krakowie po jednym z koncertów. Taksówkarz jechał zatłoczoną aleją Jana Pawła II. W pewnym momencie zjechał na drugi pas i niespodziewanie doszło do kolizji z cofającym w tamtym miejscu radiowozem.

Policja cofa i powoduje kolizje - Co nie widziałeś Pan, że jadę na sygnale? #1172 Wasze Filmy

"Jeden z funkcjonariuszy wjechał w moje auto i totalnie zignorował podstawowe zasady kierowania pojazdem, nie upewniając się o możliwości wykonania manewru cofania, powodując stłuczkę i po zdarzeniu pierwsze słowa, które wypowiedział, to: co, nie widziałeś pan, że na światłach jadę?" – poinformował w poście zamieszczonym razem z nagraniem kierowca taksówki.

Jak podkreślił mężczyzna, sytuację pomógł wyjaśnić inny patrol, który przyjechał na miejsce zdarzenia. "Poziom zachowali policjanci, którzy przyjechali dodatkowo ocenić sytuację po jakimś czasie. W celu bezstronnej oceny sytuacji przeprowadzili interwencję profesjonalnie i z zachowaniem wszelkich zasad moralnych oraz po prostu po ludzku" – podkreślił taksówkarz.

W takim wypadku, jak ten, przepisy ruchu drogowego nie pozostawiają pola do interpretacji. Aby mówić o pojeździe uprzywilejowanym, samochód taki musi spełnić jednocześnie trzy warunki – wysyłać sygnały świetlne w postaci niebieskich świateł błyskowych i jednocześnie sygnały dźwiękowe o zmiennym tonie, a także mieć włączone światła mijania lub drogowe.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)