Policja zatrzymała auto nauki jazdy. Kursantka była pijana

Kursantka ze Świdwina wsiadła za kierownicę samochodu nauki jazdy będąc pod wpływem alkoholu. Instruktor niczego nie zauważył, a prawdę przypadkowo odkryła policja. Kobieta odpowie za to przed sądem.

Coraz częściej słyszymy o kursantach pod wpływem.
Coraz częściej słyszymy o kursantach pod wpływem.
Źródło zdjęć: © FOT. (LUKASZ PIECYK/REPORTER/EAST NEWS)
Aleksander Ruciński

20.09.2019 | aktual.: 22.03.2023 18:01

Policjanci ze Świdwina przeprowadzający wzmożoną kontrolę trzeźwości zatrzymali samochód nauki jazdy do rutynowego sprawdzenia. Za kierownicą siedziała kobieta, która - jak się okazało - była nietrzeźwa. Alkomat wykazał wartość 0,8 promila. Instruktor nie krył zdziwienia.

Mężczyzna siedzący na fotelu pasażera stwierdził, że nie przypuszczał, iż kobieta może być pod wpływem alkoholu. Nie wyczuł też od niej podejrzanej woni. 44-latka dopuszczając się takiego czynu, popełniła przestępstwo. Odpowie przed sądem za jazdę w stanie nietrzeźwości. Niewykluczone też, że przez najbliższe kilka lat nie będzie dopuszczona do egzaminu na prawo jazdy.

Chcielibyśmy wierzyć, że takie sytuacje stanowią absolutny margines, lecz gdyby nie ślepy los, lekcja mogłaby zakończyć się tragicznie. Niedoświadczony kierowca i alkohol to mieszanka wybuchowa. Jakiś czas temu głośno było o mężczyźnie, który przyszedł pijany na egzamin na prawo jazdy. Czy w związku z tym każdy, kto zasiada za kierownicą L-ki, powinien być badany alkomatem?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)