Policja wystawia mandaty na podstawie monitoringu

fot. policja.pl
fot. policja.pl
Mariusz Zmysłowski

31.08.2013 07:00, aktual.: 08.10.2022 08:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Polska policja znalazła nowy sposób na kierowców łamiących przepisy. Do fotoradarów, laserowych mierników prędkości, nieoznakowanych radiowozów z wideorejestratorami i armii innych urządzeń, dołączył monitoring. Teraz trzeba mieć się na baczności na każdym kroku. Policja otrzymuje bowiem nagrania z najbardziej rażącymi wykroczeniami.

Na podstawie takich materiałów filmowych policja wystawia mandaty między innymi w Warszawie. Stołeczni operatorzy monitoringu zostali zobowiązani do zapisywania najbardziej rażących wykroczeń kierowców. Materiały wideo przesyłane policji wykorzystywane są w dalszym postępowaniu. Ostatnie 3 miesiące tylko w jednej warszawskiej dzielnicy przyniosły 18 mandatów, wystawionych na podstawie takich nagrań.

Jak podaje Dziennik, do pechowych osób należy taksówkarz, Jacek Czyż. Został on ukarany mandatem w wysokości 450 zł i 6 punktami karnymi za zawracanie na linii ciągłej. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie godzina, o której został zarejestrowany materiał. Taksówkarz zawrócił w niedozwolony sposób o 5 rano.

Tutaj rodzi się pytanie – czy nowe narzędzie w rękach policji faktycznie będzie służyło poprawie bezpieczeństwa? Jeśli tak, to nie ma w tym nic złego. W końcu taka jest rola policji. Gorzej, jeśli monitoring stanie się kolejną maszynką do wlepiania mandatów.

Źródło: dziennik.pl

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (15)
Zobacz także