Policja ostrzega kierowców. Jesień jest wymagająca

Zmienne warunki pogodowe, wcześnie zapadający zmrok i ponadprzeciętna aktywność dzikich zwierząt. To główne czynniki, które mogą wpływać na bezpieczeństwo jazdy jesienią. O tej porze roku warunki bywają zdradliwe.

Wypadek. Potrącenie zwierzęcia
Wypadek. Potrącenie zwierzęcia
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Tomasz Budzik

08.10.2023 | aktual.: 08.10.2023 09:57

Śląska policja ostrzega kierowców przed nadmiernym ufaniem we własne siły i możliwości samochodu. Jak zauważają mundurowi, jesienią – w przeciwieństwie do lata – kierowcy muszą brać pod uwagę mocno zmieniające się warunki. Choć w południe bywa ciepło i słonecznie, poranki mogą oznaczać mokrą i śliską nawierzchnię. W połączeniu z niską temperaturą, utwardzającą bieżnik letnich opon, a także spadającymi na jezdnię liśćmi drzew, może tworzyć warunki sprzyjające wypadkom. Mundurowi zalecają więc ograniczenie prędkości oraz zwiększenie odstępu od poprzedzającego pojazdu.

Jak zauważają policjanci, dużym zagrożeniem jest również coraz wcześniej zapadający zmrok. Kierowcy powinni zadbać o oświetlenie w swoich pojazdach. Pomóc może w tym choćby akcja "Twoje światła – nasze bezpieczeństwo". Warto też pamiętać, że nawet właściwe wyregulowane i działające oświetlenie nie dorównuje temu słonecznemu. W efekcie łatwiej o przeoczenie pieszych.

Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, okres od początku października do końca lutego jest dla pieszych najbardziej niebezpieczny. W 2022 r. w tym czasie życie straciło aż 55 proc. spośród wszystkich ofiar śmiertelnych potrąceń. Warto więc ograniczać prędkość poza miastem w miejscach, gdzie nie ma chodników oraz uważnie obserwować okolice przejść dla pieszych, by upewnić się, że nikt na nie nie wchodzi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ważnym zagrożeniem dla kierowców są również dzikie zwierzęta. Jesień to okres ich szczególnie nasilonej aktywności, związanej z czasem godów i migracją. Co oczywiste, uwagę warto zachować nie tylko w obszarach objętych znakami ostrzegawczymi A-18b (żółty trójkąt z czarną sylwetą przebiegającego kozła sarny). W ten sposób oznaczane są rejony, w których występuje największa liczba zwierząt. Znak A-18b zobowiązuje kierowcę do zachowywania szczególnej ostrożności, a więc ograniczenia prędkości i gotowości do awaryjnego hamowania.

Skutki zderzenia z dzikim zwierzęciem mogą być poważne. W 2022 r. w 173 tego typu wypadach zginęło 11 osób, a 198 zostało rannych. Bolesne mogą być też konsekwencje finansowe, bo o pieniądze za wypadek z dzikim zwierzęciem nie jest łatwo. Na miejsce dobrze jest wezwać policję, która sporządzi notatkę. Jeśli droga oznaczona jest wspomnianym znakiem A-18b, kłopoty mogą być nawet z uzyskaniem pełnego odszkodowania z AC.

Posiadacze OC mogą zgłosić swoje roszczenia wyłącznie do lokalnego koła łowieckiego. Na pieniądze będzie można liczyć wyłącznie wtedy, gdy w czasie wypadku w okolicy prowadzone było polowanie, gdyż nagonka mogła spłoszyć zwierzę. Szanse na taki zbieg okoliczności nie są jednak gigantyczne. Jeśli droga nie była opatrzona znakiem A-18b, właściciel polisy OC może zgłosić się do ubezpieczyciela zarządcy danej drogi. Wówczas szanse na pieniądze są całkiem realne.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)