Polak potrafi | Młody pokerzysta wygrywa Astona Martina DB9! [wideo]

Może nie jest to najświeższa informacja, ale dopiero teraz do niej dotarliśmy i od razu chcemy się nią z Wami podzielić. 2 października 2010 w Londynie odbył się finał promocji Drive the Dream organizowanej przez Party Poker. Promocja polegała oczywiście na graniu w pokera i przechodzeniu do następnych etapów. W finałowym turnieju znalazło się aż dwóch Polaków, z których jeden - Marek Sosnowski - okazał się zwycięzcą całej zabawy. Nagroda główna - Aston Martin DB9!

arek-sosnowski-Aston-martin
arek-sosnowski-Aston-martin
Arkadiusz Gabrysiak

28.10.2010 | aktual.: 02.10.2022 21:56

Może nie jest to najświeższa informacja, ale dopiero teraz do niej dotarliśmy i od razu chcemy się nią z Wami podzielić. 2 października 2010 w Londynie odbył się finał promocji Drive the Dream organizowanej przez Party Poker. Promocja polegała oczywiście na graniu w pokera i przechodzeniu do następnych etapów. W finałowym turnieju znalazło się aż dwóch Polaków, z których jeden - Marek Sosnowski - okazał się zwycięzcą całej zabawy. Nagroda główna - Aston Martin DB9!

19-letni Marek z Katowic gra w pokera od ponad roku, a do konkursu trafił przypadkiem - po powrocie z egzaminu maturalnego miał 3 godziny wolnego czasu, które wykorzystał na zarejestrowanie się i zagranie w pokera na stronach promocji Drive the Dream.

Jak się okazało - na odległym miejscu, ale przeszedł dalej. Grając i wciągając się w tę zabawę, przechodził jak burza przez kolejne etapy, aż w końcu dotarł do finału, który został rozegrany w Londynie 2 października 2010 roku. Do finału dostał się także Michał Wawer, który ostatecznie zajął 6. miejsce.

A teraz najważniejsze - zwycięzca Marek wygrał Astona Martina DB9! Pomyślicie - świetna sprawa, ale 19-latkowi, który był wtedy w trakcie robienia prawa jazdy i nie miał jeszcze stałego źródła dochodu, wizja ogromnej opłaty ubezpieczeniowej i opłat na paliwo nie za bardzo się spodobała. Dlatego wybrał drugą opcję - 150 000 dolarów zamiast Astona Martina DB9. Oto, co o swojej przemyślanej i rozsądnej decyzji powiedział sam Marek - obecnie student geodezji i kartografii:

Na Astona tak naprawdę mnie jeszcze nie stać. Co innego mieć samochód, a co innego go potrzebować i utrzymać. Wujek mi nawet wytłumaczył, że jedna przejażdżka tym samochodem kosztowałaby mnie fortunę, bo od razu wartość auta strasznie by spadła, jako używanego. Na razie chcę zainwestować pieniądze, a zdjęcia z Astonem – rewelacyjne zdjęcia – to dla mnie fantastyczna pamiątka.

Szóste miejsce, które zajął drugi z Polaków - Michał Wawer, premiowane było pakietem F1 Grand Prix Santander D’Italia (niestety, nie wiemy, co ten pakiet zawierał, ponieważ Grand Prix Formuły 1 na torze Monza odbyło się przecież 12 września, a więc miesiąc przed finałem turnieju).

Jak widać, mając szczęście i umiejętności w pokerze, można wiele zyskać, jednak należy pamiętać o tym, że hazard to ryzykowna zabawa i można też wiele stracić.

Źródło: Poker Texas

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)