Pescarolo Team zniknął ze świata wyścigów
Na początku lutego tego roku francuski sąd gospodarczy ogłosił upadłość Pescarolo Team. Oznacza to, że ekipa Henriego Pescarolo musi szukać sobie nowej pracy. Jak wyglądała historia tego ambitnego francuskiego zespołu?
27.02.2014 | aktual.: 20.10.2022 22:18
O węgierskiej reprezentacji piłki nożnej z 1954 roku mówi się, że to najlepsza w historii drużyna, która nie zdobyła tytułu Mistrza Świata. Podobnie można powiedzieć o zespole byłego kierowcy wyścigowego – Henriego Pescarolo. Jego ekipa była najlepsza wśród teamów prywatnych, które nigdy nie wygrały Le Mans.
W historii rywalizacji na torze Circuit de la Sarthe prywatnych zespołów było wiele, ale tylko dwa potrafiły wygrać wyścig własnym autem lub przygotowanym przez inną małą firmę. Pierwsza ekipa to Rondeau, natomiast druga to Joest Racing. Rondeau zostało założone przez kierowcę wyścigowego Jeana Rondeau, a w Le Mans triumfowało w 1980 roku. Z kolei Joest wygrał dwa razy z rzędu w latach 1996-1997. Reinhold Joest wystawiał wtedy przerobionego Jaguara z silnikiem Porsche.
Henri Pescarolo nie miał tyle szczęścia, żeby zająć jako szef własnego zespołu pierwsze miejsce. Natomiast Francuz wygrał maraton we Francji czterokrotnie jako kierowca, a startował w nim aż 33 razy – to do tej pory rekord.
Pod koniec swojej wyścigowej kariery – w latach 1994-1998 - Pescarolo startował jako kierowca zespołu Courage. W następnym roku Francuz postanowił pojawić się na Le Mans w roli szefa zespołu obsługującego auta Courage. Ekipa nazywała się Pescarolo Promotion Racing Team i korzystała z nowego Courage C50 z silnikiem Porsche. Auto zajęło niezłe 9. miejsce w generalce.
1 stycznia 2000 roku oficjalnie rozpoczął działalność zespół Pescarolo Sport. Jego siedzibą stał się technopark tuż przy torze de la Sarthe. Zaraz obok znajdowały się hale firmy Courage. To właśnie od ścisłej pracy z Courage swoją historię zaczęło Pescarolo Sport.
W swoim pierwszym oficjalnym starcie w Le Mans w 2000 roku jako niezależny zespół Pescarolo uplasował się na wysokiej czwartej pozycji w klasyfikacji generalnej ustępując tylko tercetowi znakomitych Audi R8. Courage C52 Peugeot straciło do zwycięzcy aż 24 okrążenia, ale pokonało wyraźnie fabryczne Cadillaki i Panozy.
Rok później Francuzi znowu wystartowali w Le Mans. Do dyspozycji mieli nowszy prototyp klasy LMP900 (to odpowiednik LMP1) – Courage C60. Wyścig nie poszedł po myśli Henriego Pescarolo. W wyniku licznych awarii maszyna straciła mnóstwo czasu w stosunku do Audi R8 i uplasowała się dopiero na 13. pozycji.
Pierwsza wygrana przyszła w połowie lipca 2001 roku, kiedy Pescarolo okazało się najlepsze w całej stawce startującej w ramach European Le Mans Series. Dwa tygodnie później Francuzi wygrali drugi raz – tym razem w FIA Sportscar Championship. W tej samej serii niebieskie Courage C60 Peugeot zajęło drugie miejsce w ostatnim wyścigu sezonu.
W 2002 roku Pescarolo Sport zaangażowało się w cały sezon startów w mistrzostwach FIA Sportscar. Z sześciu eliminacji Pescarolo wygrało dwie – pierwszą (w Barcelonie) i ostatnią (w Spa). Dobra postawa w pozostałych wyścigach zaowocowała zajęciem drugiego miejsca w klasyfikacji generalnej.
Choć z Le Mans ekipa Pescarolo wiązała wielkie nadzieje, nie udało się jej nic zwojować. Dziesiąte miejsce nie było szczytem marzeń charyzmatycznego właściciela teamu.
Następny sezon to pełne zaangażowanie w FIA Sportscar Championship oraz kolejny start w Le Mans. Niestety dla Pescarolo w mistrzostwa prototypów zostały, jak rok wcześniej, zdominowane przez ekipę Racing for Holland. Niemniej jednak Pescarolo Sport wygrało wyścig otwarcia i zamknięcia sezonu oraz zajęło drugie miejsce w Spa (tam punktacja była podwójna), co po raz kolejny dało drugą lokatę w klasyfikacji końcowej.
W 24-godzinnym maratonie dwie maszyny Pescarolo zajęły ósme i dziewiąte miejsce przegrywając z dwoma Bentleyami, dwoma Audi, Panozem, Dome zespołu Racing for Holland i fabrycznym Courage. Courage, tak jak Pescarolo, wystawiło model C60, ale w tym pierwszym wozie zastosowano wolnossącą jednostkę Judd, podczas gdy wóz Pescarolo miał nienajlepszy silnik Peugeota.
Zmian w fabrycznym Courage dokonał genialny André de Cortanze, który był szefem konstruktorów między innym w Peugeocie (odpowiadał za model 905), w Toyocie (TS020), a potem pracował dla Courage, a także doradzał Pescarolo.
Pod koniec sezonu sytuacja finansowa francuskiego zespołu wyglądała nieciekawie, ale z pomocą przyszło Sony, które właśnie przymierzało się do promocji gry Gran Turismo 4 na konsolę Play Station 2. Duży zastrzyk pieniędzy nie tylko pozwolił odbić się od dna, ale także tak poważne zmodyfikować oba używane Courage C60, że można było przemianować je na Pescarolo C60. Do tego inżynierowie wstawili nowiutki 5-litrowy silnik Judd GV5 o mocy 570 KM.
Na starcie do 24 Heures du Mans 2004 pojawiły się dwa Pescarolo C60 Judd. W kwalifikacjach samochody uplasowały się na wysokich miejscach, ale wiadomo było, że bitymi faworytami są maszyny Audi, które przyjechały w tamtym roku w liczbie czterech. Pierwszy bolid z Francji odpadł rano, ale drugi dojechał do mety na wysokim czwartym miejscu wyprzedzając jeden z niemieckich samochodów.
Rok 2005 to kolejna modernizacja obu prototypów Pescarolo, które otrzymały nazwę C60 Hybrid. Do tego firma Judd wzmocniła 10-cylindrową jednostkę napędową znaną z roku poprzedniego do około 630 KM.
Pescarolo Sport postanowiło wystartować w Le Mans Endurance Series – mistrzostwach składających się z pięciu 1000-kilometrowych wyścigów. Francuzi triumfowali w dwóch eliminacjach (we Włoszech i w Turcji). Pescarolo stoczyło zażartą walkę z ekipą Zytek i w końcowym rozrachunku zajęło pierwsze miejsce – zaledwie 2 punkty przed brytyjskim zespołem.
Tradycyjnie w Le Mans faworytem było Audi. Mimo, że Niemcy startowali nadal R-ósemką, to ten wóz był w kółko modernizowany. Jakież było zaskoczenie wszystkich, gdy po kwalifikacjach najszybszy okazał się jeden z bolidów Pescarolo.
Jeszcze większe zaskoczenie było, gdy po starcie, maszyna prowadzona przez Emmanuela Collarda, Jeana-Christophe Boulliona i Erika Comasa zaczęła się oddalać od reszty stawki. Jasnym było, że C60 Hybrid jest najszybszym wozem na torze. Niestety po dwóch godzinach auto uległo awarii i straciło sporo czasu w boksach. Spadek na 14. miejsce właściwie oznaczał, że nie ma szans na wygraną, ale dzięki uporowi zespołu auto dojechało do mety na bardzo dobrym drugim miejscu.
W 2006 roku Pescarolo przedstawiło ostatnią wersję C60 Hybrid z podkręconym do 650 KM silnikiem Judd. Z kolei Audi zaprezentowało swojego super-diesla R10 TDI. To te dwa zespoły były faworytami wyścigu na Circuit de la Sarthe. W kwalifikacjach oba Pescarolo uplasowały się tuż za oboma Audi. W zawodach jedna maszyna z Francji przedzieliła oba Audi zajmując drugie miejsce po całej dobie walki.
Ekipa Henriego Pescarolo wystartowała w mistrzostwach European Le Mans Series i wygrała wszystkie pięć wyścigów nie pozostawiając wątpliwości kto jest najlepszy.
Dobra passa i przypływ gotówki pozwoliły drużynie Henriego Pescarolo opracować wóz o nazwie Pescarolo 01 Judd – pierwszą własną konstrukcję, choć opartą na poprzednim modelu – C60. Pod maskę trafił 5,5-litrowy 650-konny silnik Judd. Co więcej, zespół Pescarolo postanowił zarabiać sprzedając swoje samochody innym ekipom.
Złą wiadomością był fakt powrotu do Le Mans Peugeota, bo to nagle ten zespół stał się „reprezentacją Francji” w czerwcowym wyścigu. Kwalifikacje potwierdziły, że diesle Audi i Peugeota są znacznie szybsze niż benzynowe Pescarolo, ale wyścig to inna historia niż eliminacje. A w nim maszyny Pescarolo zameldowały się na trzecim i czwartym miejscu.
W ELMS wszystkie sześć wyścigów wygrały Peugeoty, ale Pescarolo 01 Judd sprawowało się na tyle dobrze, że sezon zakończyło na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej.
Drugie podejście do Le Mans z modelem 01 Judd (2008 rok) pokazało jak daleko od turbodiesli są auta benzynowe. Bolid Pescarolo w eliminacjach stracił aż 10 sekund do najszybszego na torze Peugeota. W wyścigu drużyna Pescarolo zajęła siódmą lokatę – najlepszą z nie-Peugeotów i nie-Audi.
European Le Mans Series zostało zdominowane przez Audi i Peugeota. Swoje trzy grosze wtrącił też Aston Martin, który korzystając z przerobionej Loli był najlepszy wśród maszyn z jednostkami benzynowymi.
W 2009 roku Pescarolo wystawił wypożyczony od Peugeota model 908 HDi FAP z 2008 roku. Obok niego pojawił się też podstawowy bolid – 01 Judd. To właśnie ten ostatni dojechał do mety na ósmym miejscu. Peugeot Pescarolo odpadł z rywalizacji po awarii.
Po sezonie po raz kolejny okazało się, że Pescarolo ma bardzo poważne kłopoty finansowe, co skończyło się upadłością. Zespół został zlikwidowany przez sąd gospodarczy w lipcu 2010 roku, a aukcję, na której sprzedawano majątek Pescarolo Sport zorganizowano w październiku. Co ciekawe pomocną dłoń wyciągnął jeden z rywali – szef zespołu OAK Racing. Jacques Nicolet wraz ze swoim partnerem biznesowym Joëlem Rivière za 400 tys. euro wykupili zadłużenie zespołu Pescarolo Sport. W zamian OAK Racing otrzymał dwa wozy Pescarolo 01 z 3,4-litrowymi motorami Judd. Wkrótce została powołana fundacja imienia Henriego Pescarolo, której głównym zadaniem było finansowanie nowopowstałego zespołu Pescarolo Team.
Składki na zespół wpłacało mnóstwo osób. Na stronie Pescarolo Team można znaleźć listę darczyńców. Dzięki tym składkom Pescarolo Team mógł wystawić jeden bolid w Le Mans 2011. W kwalifikacjach auto zajęło dziewiąte miejsce, a samego wyścigu nie ukończyło z powodu wypadku.
Francuzi wystartowali też w Le Mans Series. Wprawdzie tutaj trzy spośród pięciu eliminacji wygrał Peugeot, ale ani Peugeot, ani Audi – jako ekipy fabryczne – nie mogły zdobywać punktów dla zespołu (punktowali tylko kierowcy). Tym sposobem w walce zespołów dwoma najlepszymi były Rebellion i Pescarolo. Niestety dla tego ostatniego Szwajcarzy okazali się lepsi – o 1 punkt.
W roku 2012 Pescarolo Team znowu miał problemy finansowe, choć przez pewien czas wydawało się, że po podjęciu współpracy z innym zespołem wyścigowym, widać światełko w tunelu. Niestety współpraca szybko się skończyła, po tym jak aresztowano szefostwo sprzymierzonej ekipy. W ten sposób nie było możliwości dokończenia konstrukcji nowego modelu – 03 Judd – bazującego na bardzo słabym Astonie Martinie AMR-One. Start w Le Mans był prawdziwym koszmarem. Nie dość, że 03 Judd i Dome ekipy Pescarolo słabo wypadły w kwalifikacjach, to żaden z nich nie dojechał do mety.
W zeszłym roku Pescarolo Team nie zjawił się na de la Sarthe, bo zabrakło mu funduszy. Pod koniec sezonu znowu pojawiło się światełko w tunelu, gdy zespół wziął się za konstruowanie pierwszego prototypu nowej kategorii LMP3. Sprawa jednak upadła z braku pieniędzy.
7 lutego 2014 sąd gospodarczy w miejscowości Le Mans po raz drugi ogłosił upadłość zespołu prowadzonego przez Henriego Pescarolo. Co będzie dalej z Francuzem? Nie wiadomo. W zeszłym roku Pan Pescarolo liczył na to, że jego zespół zostanie wynajęty do obsługi samochodów przez jakąś inną ekipę, ale tak się nie stało. Na pewno nie zobaczymy Pescarolo w tym roku w Le Mans, ale za rok... Kto wie…
*Część zdjęć dzięki uprzejmości ultimatecarpage.com. Kopiowanie bez zgody właścicieli tych stron jest zabronione.
Some of the photos by courtesy of ultimatecarpage.com. Unauthorized copying is prohibited.*