Pędził 143 km/h po ulicach Wrocławia. Lista wykroczeń była znacznie dłuższa

Funkcjonariusze dolnośląskiej grupy Speed zatrzymali do kontroli kierowcę seata, który na ograniczeniu do 70 km/h jechał z prędkością 143 km/h. Jak się okazało, nie było to jedyne przewinienie 34-latka. Teraz grozi mu nawet do 5 lat więzienia.

Taka jazda musiała przykuć uwagę policji.
Taka jazda musiała przykuć uwagę policji.
Źródło zdjęć: © fot. policja.pl
Aleksander Ruciński

Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 73 km/h na miejskiej arterii to bez wątpienia nieodpowiedzialne zachowanie, które musiało przykuć uwagę policji. Kara za zbyt szybką jazdę to jednak najmniejszy problem 34-letniego kierowcy złapanego we Wrocławiu.

Policjanci z dolnośląskiej grupy Speed zatrzymali drogowego pirata w okolicach mostu Milenijnego, by ukarać go mandatem w wysokości 500 zł. Po sprawdzeniu danych mężczyzny w policyjnych systemach okazało się jednak, że nałożono na niego zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący do 2023 roku.

Kierowca przyznał, że to kara za prowadzenie pod wpływem substancji odurzających. Jego otwartość i nienaturalne pobudzenie sprawiły, że policjanci zdecydowali się na przeprowadzenie narkotestu. Podejrzenia okazały się słuszne - badanie wykazało obecność amfetaminy w organizmie 34-latka.

Mężczyźnie pobrano krew do dalszych badań, a jego dalszych losach zdecyduje sąd. Za ponowne kierowanie pod wpływem narkotyków oraz niestosowanie się do zakazu prowadzenia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)