Paliwo po 5,50 zł za litr? Jest projekt ustawy
Prawo i Sprawiedliwość (PiS) złożyło w Sejmie projekt ustawy, która miałaby obniżyć ceny paliwa do poziomu sprzed inwazji na Ukrainę. Nie każdemu się to spodoba.
25.07.2024 08:41
Jak podał serwis e-petrol.pl, PiS jako opozycja złożyło w sejmie projekt obniżenia VAT-u do 8 proc., a także zredukowania akcyzy i zniesienia podatku od sprzedaży detalicznej. Zakłada, że po takich działaniach ze strony rządu paliwo byłoby przeciętnie tańsze o ok. 90 groszy na litrze. Co oznaczałoby, że jego cena spadnie do ok. 5,40-5,50 zł za litr.
Poseł Krzysztof Szczucki z PiS krytykował premiera Donalda Tuska za brak działań w celu obniżenia cen paliw. Przypomniał, że w czasie kampanii wyborczej obecny Premier deklarował takie działania, które obniżą cenę benzyny do 5,19 zł/litr, co później okazało się kłamstwem.
Warto wspomnieć, że 8-procentowy VAT na paliwa to nie jest nowy pomysł. Za rządów PiS taki podatek obowiązywał od 1 lutego 2022 do 1 stycznia 2023 roku w ramach tarczy antyinflacyjnej. Chwilowo ceny paliw spadły znacząco, ale za chwilę wybuchła wojna na Ukrainie i po tym drastycznie skoczyły. Co jednak ciekawe, ceny paliwa od 1 stycznia 2023 roku w ogóle nie wzrosły po tym, jak wrócił VAT 23 proc., a nawet delikatnie spadły.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opozycja wytykała wtedy rządowi, że czyni cuda, skoro zmiana stawki VAT w żaden sposób nie wpływa na cenę paliwa. Faktem jednak jest, że w tym okresie mieliśmy najtańsze paliwa w Europie – teraz już tak nie jest.
Z obniżki VAT na paliwo nie byli zadowoleni przedsiębiorcy, dla których VAT jest tylko podatkiem obrotowym. Teoretycznie ustawa złożona przez PiS powinna działać na ich korzyść, ale kiedy VAT jest obniżony, a cena paliwa się nie zmienia, to realnie dla przedsiębiorców takie paliwo z obniżonym VAT-em jest droższe.