Zanim użyjesz P w automacie. Zobacz, jak wygląda procedura

Korzystanie z automatycznej skrzyni biegów jest znacznie prostsze niż z manualnej, jednak istnieją sytuacje, które mogą nas zaskoczyć. Jednym z takich przypadków jest pozostawienie pojazdu na pozycji P, co może uniemożliwić późniejsze ruszenie.

Obsługa automatu - tak prosta, a czasami bywa zaskakująca.
Obsługa automatu - tak prosta, a czasami bywa zaskakująca.
Źródło zdjęć: © fot. Autokult.pl

02.09.2024 | aktual.: 30.09.2024 10:25

Pozycja P, czyli parking, to ustawienie dźwigni automatycznej skrzyni biegów, które blokuje przekładnię. Jest ono wykorzystywane jedynie po zakończeniu jazdy i przed wyłączeniem silnika.

Instrukcje obsługi oraz różne poradniki podkreślają, że pozostawianie samochodu na P na wzniesieniu powinno być poprzedzone zaciągnięciem hamulca postojowego. W przeciwnym razie element blokujący przekładnię może zostać uszkodzony przez działające nań duże siły.

Częściowo jest to prawdą, choć przypadki uszkodzenia blokady w automatycznej skrzyni biegów są niezwykle rzadkie i wynikają głównie z ekstremalnych sytuacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W codziennym użytkowaniu to niemalże niemożliwe – wyjaśnia mechanik Marcin Albricht Wiśniewski z warsztatu Chester&Wasyl Garage, gdzie trafiają głównie auta z automatycznymi skrzyniami. – Spotkałem się z takim problemem tylko raz, w wyjątkowo ekstremalnych warunkach.

Co może więc się zdarzyć? W praktyce, przeciążona blokada może sprawić, że dźwignia skrzyni biegów się zablokuje. Po uruchomieniu silnika przesunięcie jej z pozycji P na R czy inną może być utrudnione, choć nie niemożliwe. Może być konieczne użycie większej siły.

Gorzej jest, gdy samochód wyposażony jest w drążek elektroniczny, czyli manipulator wydający tylko polecenia do sterownika.

– W przypadku elektronicznego wybieraka i znacznego nachylenia drogi może się okazać, że skrzynia biegów nie wyjdzie z pozycji P – ostrzega mechanik. – Wtedy auto nie ruszy i trzeba mu pomóc, "rozładowując" naprężenia poprzez delikatne pociągnięcie samochodu w kierunku wzniesienia albo uniesienie napędzanej osi.

Niestety obecnie znaczna większość samochodów ma już drążki elektroniczne. Przy popychaniu lub pociąganiu pojazdu należy zachować szczególną ostrożność, bo zbyt mocne przesunięcie powoduje naprężenia w przeciwnym kierunku, może nawet doprowadzić do zniszczenia przekładni.

Najpierw ręczny, potem na P

Kierowcy z automatycznymi skrzyniami biegów często rezygnują z używania hamulca postojowego. Na płaskiej nawierzchni nie stanowi to problemu, ale na wzniesieniach jest już błędem.

Po zatrzymaniu pojazdu, z nogą na pedale hamulca, należy najpierw zaciągnąć ręczny, następnie przesunąć drążek automatu na pozycję N, zdjąć nogę z hamulca i pozwolić zadziałać hamulcowi postojowemu. Dopiero po tym wszystkim można przełączyć skrzynię na pozycję P.

Korzystanie z pozycji P jest kluczowe, gdy samochód stoi nieruchomo. Włączenie parkingu podczas nawet niewielkiego toczenia się może doprowadzić do awarii, czyli uszkodzenia blokady. Jest to bardziej prawdopodobne niż w przypadkach postoju na wzniesieniu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)